Odpowiadasz na:

Re: Wymiana ogrzewania elektrycznego na gazowe

Szkoda, że masz tylko kuchenkę a nie junkersa. Wymieniłabyś go na piec dwufunkcyjny i po kłopocie (nie licząc prucia ścian pod rury CO i kosztu samych grzejników).
U Ciebie podstawowym... rozwiń

Szkoda, że masz tylko kuchenkę a nie junkersa. Wymieniłabyś go na piec dwufunkcyjny i po kłopocie (nie licząc prucia ścian pod rury CO i kosztu samych grzejników).
U Ciebie podstawowym problemem może być komin. Pół biedy, jeśli masz własny kanał dymowy.
Zarządca budynku z pewnością ma protokoły z przeglądu kominiarskiego. Zrób sobie kopię.
Po legalu.. papierologii w pip. Ale jeśli masz własny komin, możesz spróbować na półlegalu.. tzn.. wtykasz kwasówkę w przewód kominowy, wieszasz piec, ktoś z uprawnieniami robi Ci instalację gazową, kominiarz podbija, że jest ok. Powinno przejść.
Jeśli nie masz swojego komina (bo masz np wspólny z innymi mieszkaniami, w wieżowcu), to zapomnij. Chyba, że da się pociągnąć na zewnątrz.

zobacz wątek
11 lat temu
~sa∂yl

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry