>Odróżniają zło od większego zła.
Tyle, że to zło jest często postrzegane indywidualnie jako bycie w mniejszych lub większych kłopotach (żeby się nie wyrazić dosadnie). Dopiero jak...
rozwiń
>Odróżniają zło od większego zła.
Tyle, że to zło jest często postrzegane indywidualnie jako bycie w mniejszych lub większych kłopotach (żeby się nie wyrazić dosadnie). Dopiero jak ktoś ma jednakowo przerąbane niezależnie od tego kto będzie rządził, to może bardziej filozoficznie podejść do tematu.
zobacz wątek
2 lata temu
~z głową w chmurach