Pozwolę sobie coś skomentować:
1. ochraniacz w łóżeczku - to bzdura, że ogranicza dopływ powietrza, dzięki niemu dziecko jest bezpieczne i mamy pewność że jak zacznie się już obracać nie...
rozwiń
Pozwolę sobie coś skomentować:
1. ochraniacz w łóżeczku - to bzdura, że ogranicza dopływ powietrza, dzięki niemu dziecko jest bezpieczne i mamy pewność że jak zacznie się już obracać nie włoży rączki lub nóżki w szczebelki a potem nie będzie mogło jej wydostać
2. sterylizator do butelek - przy dziecku jest ważna każda minuta a stanie nad garnkiem i gotowanie tych akcesoriów jest totalnym przeżytkiem - warto wydać kilka złotych na sterylizator parowy do mikrofali - mieści się w nim kilka butelek i smoczków, wlewa wodę, wstawia na 3 minuty do mikrofalówki i wyjmuje czyste - całość zajmuje 5 minut a każda minuta jest na wagę złota.
3. maść do pupy na początek najlepiej Bepanthen Baby extra - najtaniej w Gemini
4. żel do mycia - Hipp - porządny skład, podobnie jak seria kosmetyków z rossmana Babydream.
zobacz wątek