Re: Wyprowadzka do innego miasta-za i przeciw
Ja prawie 7 lat temu tez się przeprowadziłam z mężem do Gdańska. Zaczynaliśmy wszystko od nowa, praca, studia on rozkręcał swoją firmę. Było ciężko ale dziś nie żałuję tej decyzji. Tu urodziła się...
rozwiń
Ja prawie 7 lat temu tez się przeprowadziłam z mężem do Gdańska. Zaczynaliśmy wszystko od nowa, praca, studia on rozkręcał swoją firmę. Było ciężko ale dziś nie żałuję tej decyzji. Tu urodziła się nasza córeczka, mamy fajne grono znajomych (nie z pracy). Naprawdę udaje nam się też wyskoczyć na randkę. I chociaż bardzo kocham rodziców to cieszę się że odciełam tą przysłowiową pępowinę, bo tak bym zawsze patrzyła na nich a teraz mamy swoje życie, mój mąż córeczka i pies :-) to mój świat. A jak jest potrzeba to i dziadki dojadą zająć się wnuczką. Jak człowiek wychodzi z założenia że będzie siedział sam, że nie da rady to będzie cieżko i można się nawet rozchorować. Trzeba mieć przede wszystkim pozytywne nastawienie i myśleć o plusach. Ja bym pojechała :-) życzę powodzenia,
zobacz wątek