Re: Z czarnego koloru na średni/ciemny blond..?
Moze ktoś jeszcze obserwuje wątek.. Więc..
Wczoraj robiłam tym matrixem.. Zadowolona za bardzo nie byłam, ale przyczynił się do mojego koloru średniego blondu, który uzyskałam nie...
rozwiń
Moze ktoś jeszcze obserwuje wątek.. Więc..
Wczoraj robiłam tym matrixem.. Zadowolona za bardzo nie byłam, ale przyczynił się do mojego koloru średniego blondu, który uzyskałam nie ciekawym sposobem.. Matrix ściagnął mi kolor czrny ledwo zuwazalnie, lecz koncówki nadal były czarne.. odrosty wyszły platynowe (mogłam matrixa zmieszać z ciepłą wodą a nie 9% wodą).. :D reszta brąz, miedziane ciemne no i te czarne końcówki.. dzisiaj się z tego smieje, wczoraj miałam świeczki oczach.. Nie nakładałam farby właściwej bo nie było sensu.. Ze złości pomyslalam, że kupie dzisiaj ciemny brąz lub znowu czarny.. matrix zniszczył mi włosy, popalił je w kilku miejscach, ale nie a co sie dziwić.. 3x były traktowane dekoloryzatorem.. 1x Elgon, 2x Matrix.. nałozyłam odżywkę i było troszke lepiej..
Rano zdecydowałam się kupić rozjasniacz Joanny (ten mocniejszy) i farbę z Londy "średni blond" .. Postanowiłam się nie poddawać.. :)
Rozjaśniacz ściągnął mi cały czarny.. :) nakładałam tam gdzie był brąz i czarny.. górę omijałam.. Kolor wyszedł mało równomierny ale jasny brąz z refleksami rudości.. :D szczerze to bym tak zostawiła, ale niestety nadal odrosty miałam platynowe.. Więc nałozyłam na to "super jasny, naturalny blond" z wellatonu (wcześniej kupiony) z 6% wodą.. Kolor jeszcze delikatnie rozjaśniło i wyrównało bardziej.. :)
W końcu nałożyłam na to "średni blond" no i taki właśnie wyszedł.. :))) ciepły kolor, raczej równomierny, może do swiatła ma lekkie refleksy miedzi, ale podoba mi się to.. :) ten kolor zostawiam, poniewż chcę dać włosom odżyć, bo przeszły małe piekło.. :D oczywiście po kazdej czynności chemicznej używałam odżywek i teraz włosy są ok.. :) nie idealne, ale nie wyszuszone (lekko) i nie gumowate.. a naprawde bałam sie, że stracę włosy.. :D gdyby nie odżywki, może by tak było..
Wiem, że nie powinno się tak obciążać włosy.. tyle zabiegów w 2 dni.. dzisiaj najwięcej.. Rozasnianie i 2x farbowanie.. ale szczerze to nie żałuje ponieważ efekt końcowy wyszedł super.. :) chciałam o 2 tony jaśniej, ale jest ok.. :D po jakims czasie płukanek może uzyje.. ale delikatnych, naturalnych, żeby podnieść kolor o 2 tony..
Zejście z czarnego do sredniego blondu uważam za sukces.. włosy ucierpiały trochę.. ale coś kosztem czegoś niestety.. :) teraz już wiem, że czarnego nie ruszę.. :D aha.. i gdybym miała polecać, to poleciłabym rozaśniacz Joanny.. Z uwagą o tym jaki może być stan włosów.. Ale również tak jak Salambo Elgon.. :) W pierwszej kolejności Elgon, by przynamiej wypłukać część pigmentów (kolor ciemnieje- WYCZYTAŁAM W KOŃCU, ZE TO JEST REDUKTOR NIE DEKOLORYZATOR I TEMU CIEMNIEJE), a na to po jakims czasie rozjaśniacz i farba.. :)
Uff.. to chyba tyle.. :) się rozpisałam.. :D
Dziękuję za rady dziewczyny.. :) z Agi "wklejki" skorzystam chyba za jakiś czas..
zobacz wątek