Widok

Z pamiętnika komunijnej mamusi - ze specjalną dedykacją od Halewicza:)

Rodzina i dziecko Temat dostępny też na forum:
"Aby zorganizować Komunię potomka, trzeba roku, sporych umiejętności logistycznych oraz portfela z wypełnieniem. Dla ukochanego dziecka wszystko!

- Maj, rok przed

Czas goni. Mariolka, mama Amandy, już dawno zarezerwowała salę. No ale wiadomo: co nagle, to... Strach się bać tego jej przyjątka. Ja, na spokojnie, po odwiedzeniu 13 restauracji i 5 domów weselnych zdecydowałam: przyjęcie komunijne skarbeczka odbędzie się w restauracji Wellnes &Szpan.

-Wrzesień, osiem miesięcy przed

Jak można do przyjęcia komunijnego własnego dziecka podchodzić niefrasobliwie i bezrefleksyjnie?! Część rodziców nawet nie wie, ilu gości na przyjęcie zaprosi! Nie mówiąc o wybraniu projektów strojów, fryzur. Ja swojemu skarbeczkowi zamówiłam analizę kolorystyczną twarzy, a w przyszłym miesiącu jedziemy do stylisty.

-Październik, siedem miesięcy przed

Stylista profesjonalista! Już po dziesiątej przymiarce dokonałam wyboru. Mój skarbek co prawda troszkę się buntował, bo zakonnica, co ich uczy religii, mobinguje w kierunku jednakowych strojów. Ale wytłumaczyłam dziecku spokojnie (na ile się dało), że alby czy inne tego typu mundury to może fajnie wyglądają w poprawczaku. Ja się wstydzić nie zamierzam.

-Listopad, pół roku przed

Czas wybrać kwiaty na przyjęcie, muzykę i zarezerwować autokar dla gości, którzy po przyjęciu nie będą chcieli ryzykować powrotu własnym samochodem. Odpowiedzialnych popieram. Zakonnica dalej mobinguje dzieci jednakowymi strojami. Teraz też wymyśla kolejne zaliczenia i egzaminy. Cóż. Kazałam skarbeczkowi te egzaminy odbębnić. Przecież nie będę teraz wszystkiego odwoływać. A co z zaliczkami? Zakonnica mi odda?

-Styczeń TEGO roku

Spędziłam pół dnia na wyborze zaproszeń. Co za bezgustne te firmy poligraficzne! Musiałam w końcu sama stworzyć projekt. Na pierwszej stronie jest zdjęcie mojego skarbeczka ze złożonymi rączkami. Na górze aureolka ze złotych kwiatków, na dole napis: Skarbeczek serdecznie zaprasza. Wszystko zachowane w stylistyce pasteli i złota. W środku napis: Skarbeczek z rodzicami mają zaszczyt zaprosić na przyjęcie komunijne, które odbędzie się w Restauracji Wellnes&Szpan o godz. 14. Przed przyjęciem chętni mogą uczestniczyć w oficjalnych kościelnych obchodach komunijnych, które rozpoczną się o godz. 11. Prosimy o zapoznanie się z listą prezentów (w załączniku). Teraz tylko skompletować listę i można rozwozić zaproszenia.

-Luty, Lista prezentów:

IPod, iPad, laptop. Quad (może być na spółkę). Roczna nauka jazdy na kucyku, wraz z wynajęciem konia. Rodzinna wycieczka na Kanary (może być równowartość w kopercie). Z drobniejszych prezentów (żeby każdy gość czuł się komfortowo): Rower firmy ABC, model 2011, zegarek (tradycję wspieramy) firmy DEF, namiot z podgrzewaną podłogą firmy GHI. Narty, kask i kijki (żeby nie było problemu z przymiarką, może być ekwiwalent w kopercie) firmy JKL. Złoty pierścień cnoty tylko od firmy MNO (w sumie niezła inwestycja, bo złoto ostatnio drogie. Poza tym trzeba dziecko w wartościach wychowywać). Pakiet ubezpieczeniowy w firmie PRS i lokata długoterminowa banku TUWZ.

-Kwiecień, 30 dni przed

Strój odebrany. Jesteśmy też po próbnej fryzurze. Za trzecim razem się udało: fryzurka doskonale współgra ze strojem i dodatkami. Kupiłam też bieliznę komunijną. Jedyna taka w katalogu wysyłkowym z pięknym napisem na majteczkach Pierwsza komunia skarbeczka.

-Maj, dwa tygodnie przed

Emocje sięgają zenitu. Zakonnica nie chce dopuścić skarbeczka do Komunii. Podobno nie umie jakichś modlitw. Cóż, będziemy negocjować.

-Maj, dziesięć dni przed

Skarbeczek zaliczył. Zakonnica pokonana.

-Maj, dwa dni przed

Ta zakonnica to chyba oficer rezerwy. Dzieci musztruje, żeby mówiły, stały i klękały pod linijkę. Obóz karny, czy co? Za trzy dni to ja jej powiem...

-Maj, tydzień PO

Uf!!!! Udało się. Skarbeczek zadowolony z prezentów i ja w sumie też (iPad w nieodpowiednim kolorze). Restauracja i przyjęcie na najwyższym poziomie. Miny gości gdy kelnerzy wnosili kolejne dania bezcenne. Skarbeczek wyglądał przecudnie, najlepiej ze wszystkich dzieci. Wszystko nagrane na dwie kamery i uwiecznione na profesjonalnej sesji zdjęciowej. Zakonnicy powiedziałam, co o tym jej całym przedkomunijnym szaleństwie myślę. Nawet nie próbowała się bronić. Ja się czuję zmęczona, ale i szczęśliwa. Bo czego się nie robi dla dobra dziecka...

Materiał ironiczny powstał po lekturze forów dla rodziców oraz stron internetowych.

Agata Puścikowska"
popieram tę opinię 22 nie zgadzam się z tą opinią 2
cała prawda, świetnie ujęte :)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
rewelacja!!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Rewela :)) Majteczki the best! :)

Trzeba się brać do planowania, zostało nam 5 lat tylko..
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
padłam :D najwazniejsze,ze majty odpowiednie i fryzura zgrana ze strojem :D
image
image

popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Czy Skarbeczek to owoc niepokalanego poczęcia?
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
Agatha na pewno :)
image
image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie wiem, Halweicz "ja bardzo szanuję kobiety", jak ten wątek ma się do Twojego twierdzenia, że w dzisiejszych czasach zwykle rodzice wspólnie zajmują się dzieckiem?
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 7
rewelacja :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
@Agatha - kompletnie nie zrozumiałaś przesłania:) Kompletnie i totalnie...dlatego właśnie wielu rzeczy nie pojmujesz, że zwyczajnie...ich nie rozumiesz, a czego nie rozumiesz, to negujesz. Czas na trening duszy!^^
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 3
Dokładnie zrozumiałam przeslanie i dziwię się, dlaczego jego uniwersalność jest zepsuta jednoznacznym wyśmianiem mamuni, skoro większość takich mamuń ma do kompletu mężusia, równie głupiego?

Gdzie tatuś, który wozi mamunię po lokalach i na przymiarki? Przecież ten gatunek mamuni zwykle nie ma prawa jazdy? Gdzie piękne awantury o kasę, w obecności obsługi sklepów i lokalu? Gdzie wspólna wyprawa po kredyt? Gdzie dogadywanie się tatusia z lokalem w sprawie podawania alkoholu tak, aby dziecko nie widziało (bo ksiądz namawiał, żeby nie było % przy obiedzie komunijnym)? Takie smaczki odrzucić?
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 3
Tobie naprawdę jest potrzebny dobry psychiatra...zachowujesz się jak paranoiczka:) Nikt nigdy Ci tego nie mówił? Oj...chyba mówił, i nie jeden raz^^
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 3
Halewicz, Agatha ma racje, a ty brzydko do niej mówisz..
nieładnie, oj nieładnie...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2
Oczywiście, że ma rację!!! ZUPEŁNĄ!!! TAK!! TAK!!!

p.s. lekarz kazał przytakiwać^^
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
:D:D:D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
image
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 3
Właśnie mi Agathka maila przysłała ;)
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie wiem, u którego lekarza byłeś, ale poniósł klęskę. Trudno, ale biedak nie miał szans.

Chyba pomyliłeś zdjęcia fanek, bo moje zdjęcie to tej tłustej z cellulitem, Tedik kiedyś je wklejał.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 3
o rany,a My mamy za miesiąc Komunię... ile to ja "ważnych" spraw nie załatwiłam...
to było żałosne! jak można dać sie zwariować? Moja córcia idzie w albie i to maja skromne! fryzura? no tak...umyjemy włoski :)a co-będą świeżutkie i tyle. no dobra obiad mam w restauracji, taniej mnie wyjdzie niż w domu :) i TYLKO obiad ciasto (które sama zrobię,a co nie umiem?) i spadac do domów.Komunia to nie wesele,nie liczyć na wyżerkę i alkohol!!!!!!!!
a po obiedzie czas dla nas i córki...
biednie,co?
;P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no zapomniałam o prezentach,przecież to dla nich dzieci ida do Komunii!!!!!!!!
nasza córka nie wie,że je dostanie :)a kto co da,to nam to "wisi i powiewa",a jak nie dadza nic to plakać nie bedziemy!!!!!!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Słusznie prawisz kobieto:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wiedziałam, że w obecnych czasach nasze społeczeństwo głupieje. Sama obserwuje takie zjawiska wśród rodziców dzieci, które uczę. Ale żeby aż tak!!! Nie chce mi się wierzyć! To jakieś pojedyncze przypadki.

Pamiętam kilka lat temu, jak chłopiec ubrany w albę, aniołeczek po prostu, pod pachą dźwigał prezencik - gra komputerowa, a na okładce krew się leje litrami. To się nazywa wyczucie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
http://www.youtube.com/watch?v=Q80O2dGhpaU

polecam ;-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
fajne :-)

ja obstawiałam tylko inne zakończenie np takie

-Maj, dwa dni przed

aaaaaaaa skarbeniek ma ospę ...........
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
buhaha to sie usmiałam...ale nie ma co ludzie szaleja z komunia czasem bardziej niz ze slubem...
image[/url]
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
tak tak teraz to jest normalnie jakiś żar a nie komunie marzy mi się aby moje dziecko idąc do komunii nie czekało na prezenty a przeżywało w sercu to że po raz pierwszy przystąpi do komunii tak jak to było za moich czasów postaram się tak przygotować moje dziecko aby nie prezent odgrywał 1 miejsce
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gabi, masz u mnie wielkiego plusa;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
haha "Quad (może być na spółkę): :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hahahha....super :)
Martusia 26-04-2010
Szymek 25-06-2013
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
super historyjka do pośmiania się

ale tak w sumie to wokół nie ma tak wcale duzo az tak jaskrawych przykładów

są różne odcienie szarośći- jak różni jesteśmy my..

ale ale Panie Halewicz - nie ma Pan sobie zupełnie nic do zarzucenia... ???
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
byłam ostatnio na chrzcie i patrzyłam jak podczes gdy ksiadz udzielał chrztu rodzinka zajmowała sie robieniem zdjec itd itp. mało koncentrujac sie na modlitwie która była istota sparwy

znam tych ludzi dobrze i sumie to bardzo lubie i niepodejmowałbym sie oceniac ich postepowania

roze sa ludzkie słabosci , jak tez rózne sa dary które posiadamy

Panie Halewicz..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
niby dramat, sama drżałam czytając i myśląc O BOSHhhh ...

ale sama pamiętam jak podłe są dzieci kiedy ma się starą sukienke sprzed 5 lat po siostrze ... :(

może tak wszystkie mamy (łącznie ze mną) pomyślą co mówić dzieciom by innych nie krzywdziły ... jak im tłumaczyć skoro one jeszcze nie dojrzałe ... to jest trud wychowania

a jak ten trud nam przyniesie efect to wtedy takie historyki jak wyżej przejdą doa lamusa a jak nie ... coż KREDYTY drodzy Rodzice KREDYTY !!


popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A cóż miałbym sobie mieć do zarzucenia? To znaczy jaką sferę życia masz na myśli, w której miałbym coś sobie do zarzucenia?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dobre, dobre, niezle sie usmialam :-)

choc dzieciom jak to dzieciom zawsze bedzie troche zalezalo na tych prezentach, za moich czasow tez kazdy przychodzil do szkoly po komunii i wymienial co dostal, tyle, ze lista prezentow byla inna, hehe..
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja dostałem zegarek Poljot^^ Byłem bardzo dumny.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
Moje dziecko w tym roku idzie do Komunii. Dzieci z wielką przyjemnością chodzą do Kościoła i wszystko przezywają. Długo przed terminem pozdawały modlitwy. Chętnie zgłaszają się do udziału w Mszy świętej jak również w niedzielę wielkanocną mimo wczesnej pory chcą iść na Rezurekcje. Nie słyszałam aby któraś mama wariowała na punkcie prezentów i przyjęcia za to dzielnie wspierają dzieci w nauce itp. My robimy przyjęcie na 45 osób gdyż nasze dziecko che aby w tym dniu była z nami cała najbliższa rodzina i najbliżsi przyjaciele. Nie wie o prezentach i ich nie oczekuje. Liczy natomiast na mile spędzony czas po Komunii i naszą obecność w trakcie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Właśnie, co miałbyś mieć sobie do zarzucenia, skoro Ciebie nawet tam nie było?

Ale za to Twoja żona-psychopatka...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 5
Coś Ci Agathka nie idzie ze mną:) Jak tam skarbeczek? ^^
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0
Moja komunia była podobna do tej z opowiastki ,z tym że szalała moja babcia i mama pamiętam latanie po sklepach i strojenie mnie, bo mama szukała wyjątkowej czyli najdroższej na którą cześć pieniędzy dała babcia a drugie tyle sama dołożyła . na dodatek co by było śmieszniej raczej dziadkowie moi niewierzący byli więc dla babci głównie liczyło się aby goście dobrze zjedli, a sama impreza bardziej przypominała wesele i gorzałki też nie zabrakło ,ja zabrałam wrotki które dostałam i poszłam jeździć na placyk. Wychowali mnie dziadkowie którzy nie przywiązywali zbyt dużej wagi do kościoła i mnie tego samego nauczyli ,ale mój syn chodzi na religię i chodzi z moją matką do kościoła bo tak wybrał ,za rok ma komunię i oczywiście do niej przystąp bo on chce i nie będzie żadnych gości ,nawet dziadków tylko my i syn , to jest uroczystość religijna ,a nie szał prezentów ,zakupów ,latanie szukanie knajp, stres żeby wszystko wypadło dobrze ,wg mnie to nie ten czas ,nie ta uroczystość .
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Pamiętam,że dostałam na komunię rower- bmx-a,używaego oj jak ja się cieszylam,na drugi dzień już o 7 rano na nim po osiedlu jeździłam.
Teraz to wszystko jest jakieś na pokaz bardziej,kiedyś było inaczej,dziś najważniejsze są prezenty,im bardziej wypasione tym lepiej,zresztą teraz same dzieci czekają tylko na komunię dlatego by dostac te prezenty.
Dziś już sama komuni i jej meritum nie ma znaczenia niestety,a zwariowane mamuśki to powinny sobie zrobić turbo solarium w głowie,dobrze,że mam syna,jest nadzieja że mi nie odwali za parę lat gdy zbliżać się bedzie komunia,gorzej jakbym miała córę,kto wie czy też by mi na głowę co nie spadło i zaczełabym wymyślać tych wszystkich stylistów itd.

Plan mam taki,ze jezeli za 6 lat bedziemy mieszkali nadal tu gdzie mieszkamy,na pewno impreza komunijna bedzie u nas w ogrodzie,zadnych restauracji,rozanych sal,czy profesjonalnych sesji.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wtedy tez bylo na pokaz tylko mozliwosci inne. i zegarek byl tak jak teraz ipad. rowery i zegarki i tez sie wszyscy chwalili i tez byl szal na przyjecia i tez byly awantury o stroj i alkohol. polski katolicyzm zawsze byl na pokaz i tu sie nic nie zmienilo.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie wiem Walerka jak było u Ciebie,ale ja się wychowywałam w takim środowisku,gdzie komunia nie była na pokaz,wszystie dziaciaki trzymały się razem,większość rówieśnicy i nie pamiętam by kiedykolwiek były miedzy nami dzieciakami jakies spięcia,ze ktos dostal lepszy prezent,nikt się nie chwalił,nikt nikomu nie dokuczał,całe dziecinstwo od małego do momentu pójscia do szkoły razem spędzilismy,a i finansowo raczej u kazdego z nas było stabilnie i jakos nasze rodziny nie szalały,były normalne przyjęcia jednal pamiętam,ze dla nas dzieciaków najwazniejszy był biały tydzien,a i kazde z nas było na torcie u innego dzieciaka na przyjeciu komunijnym i tak łazilisy od jednego domu do drugiego hehe,a potem w białych sukienkach(u nas nie było alb) poszlismy cała bandą do wesołego miasteczka,lał deszcz a my na karuzelach,nie muszę chyba wspominać jak wyglądaliśmy potem? To były czasy,a teraz? Wszystko na pokaz,podpublikę a szopka przede wszystkim dla wujków,ciotek i sąsiadek,byle się pokazać i tyle.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja miałam sukienkę po kuzynce, obiad był w domu, cała rodzina była, a myśmy biegali cały dzień na dworzu a moją komunię rodzice wyprawili za pieniądze mojej siostry które dostała na komunie rok wczesniej a moimi się podzieliłyśmy - 900zł :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
900 zł 22 lata temu :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hehe, sama niedawno byłam świadkiem rozmowy u fryzjera) na temat przygotowań komunijnych. Dumna mamusia jakoś tak już w połowie marca wybierała się z dzieckiem na sesję komunijną "bo później terminy zajęte", a poza tym, nie chciała tego robić w ten sam dzień, bo przecież najpierw będzie robienie fryzury (kilka godzin na to przeznaczyła), a potem impreza gdzieś tam. No i z detalami opowiadała, jak ta sesja będzie wyglądać i jak dziecko będzie uczesane (oczywiście próbne fryzury też będą) i ubrane. W kościele muszą być alby, ale sukienka też będzie - na sesję i imprezę. No i jeszcze było narzekanie, że msza komunijna na głupią godzinę (jakoś kolo południa), bo ciężko się będzie wyrobić z fryzjerem. Myslałam, że to jakiś żart, ale ta mamusia chyba to wszystko poważnie mówiła :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ojoj widzę że ktoś się pospinał. Artykuł jak najbardziej prawdziwy i trafiony. Niedawno oglądałam program jak to dumni rodzice relacjonowali pierwszą komunię dziecka. Dziewczynka przyjechała limuzyną pod kościół, sukienka była szyta na miarę wyglądała tak że niejedna panna młoda by pozazdrościła...

Tylko nie szukajmy winy w dzieciach-piszecie że dzieci są okrutne jak się założy starą sukienkę to drwią-tylko skąd dzieci wynoszą takie zachowanie? Dziecko staje się takie jakim je stworzymy. Niestety pogoń za pieniędzmi sprawia że nie wszyscy mają na to czas i ochotę.

Prawda jest taka że rodzice się prześcigają w tym by się pokazać. Zacznijmy od siebie krytykę zamiast się unosić.

Mnie ten artukuł absolutnie nie uraził bo niby dlaczego? Dlatego że jest tam opisana "mamunia"? teraz mialabym atakowac ze "przeciez faceci tez tacy potrafia byc?" proszę Was... Nie ważne czy opisywana mamunia czy tatunio ważne przeslanie ktorego chyba faktycznie ktos nie zrozumial...
"Kiedys traktowałam ludzi dobrze, dzisiaj z wzajemnością..."
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 1
Miało być dziecko staje się takim jak je wychowamy :)
"Kiedys traktowałam ludzi dobrze, dzisiaj z wzajemnością..."
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Artykuł tak prawdziwy, że aż efekt komiczny częsciowo to psuje, ale opowiada tylko o części tej całej szopki.

W ostatnich latach tylko trafiłam na jedną komunię, gdzie dziecko przez katechetów było przygotowywane duchowo do tego wydarzenia.

Już u mnie, w maleńkim miasteczku, 25 lat temu, było szaleństwo dyktowane przez dwóch księży i jedną nawiedzoną zakonnicę (na szczęście były jeszcze dwie normalne i one broniły nas jak mogły, ale i tak kilkoro dzieci z klasy zwykle wymiotowało przed religią). Teraz jest jeszcze gorzej. Całe stronice do wkuwania na pamięć, niekończące się próby w kościele, nakręcanie wydatków na kwiaty itp. A dzieci nadal nie rozumieją, kto to jest ten Duch Święty.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 4
Bo Duch Święty jest od bierzmowania, nie od pierwszej komunii ;-)
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
@Agatha - znasz pojęcie "dulszczyzna"?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ależ oczywiście, znam i uwielbiam. Dalej pasuje do całych mas i do skończenia świata pasować będzie, też masz dużo z Dulskiej.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Niestety, a możesz stety...nie mam:) Za to Ty? Oj, masz!! ^_^ Całe pokłady dulszczyzny, takie grubaśne, zatęchłe i opasłe. Spoczywają głęboko w każdym Twoim słowie, okraszone nienawiścią i jadem, duszą się pod gwiżdżącą przykrywką i czasem tylko zabulgoczą mocniej, gdy czytasz, co napiszę. Kajmak z piołunem wylewa się spod bluzeczki :D
Nadążasz? ;-)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
No Halewicz - aż mnie ciary przeszły, widzę że lubisz obrażac ludzi, obrażasz Agathę, czy to robisz takimi a nie innymi słowami nie ma różnicy, kulturalne obrażanie jest nawet gorsz,e na zimno - zaplanowane
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ale czymże ją obraziłem? Nie doszukuj się, jak zwykle, trzeciego dna.

Wydaje mi się, że zbytnio się ekscytujesz podążając za moim słowem:)

Ale cały czas odbiegamy od meritum wątku. Możesz założysz nowy wątek? ^_^
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
uczę w szkole i we wrześniu mówię dzieciakom, że to wyjątkowy rok, bo mają komunię, na to dzieci: ja mam w kuracujnym , ja w restauracjiXYZ- nie wytrzymałam i powiedziałam ,że myślałam ,że komunia to jest w kościele :)

Atmosferę nakręcają rodzice, już raz pisałam o moim synu i nie chcę więcej - u mnie nie było takiego wariactwa (garnitur używany, obiad w domu, sesji brak) ale ja nie chodzę do kościoła, więc nie jestem reprezentatywna
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0
Halewicz mi tez zdaje sie ze czepiłeś sie Aghaty, która przeciez nie neguje komicznosci tej szopki a jedynie zauważa ze temat dotyczy obojga rodziców
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie, nie czepiłem się Agathy:) Raczej ona mnie się uczepiła, w pewnym sensie.
Drugi z rodziców, w tej konfiguracji, z reguły nie ma prawa głosu - ot, taki układ; niepisany.^^
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
chyba ty jesteś tym drugim rodzicem
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Akurat, o dziwo, Komunia mojej córki przebiegła bez zakłóceń:) Dość kuriozalnie to wyglądało, gdy na miejscu rodziców siedziały cztery osoby - ojciec/matka oraz ich partnerzy. Ale to było dawno temu:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2
A ja jak najbardziej widze w tej historii drugiego rodzica - to przeciez on zamawia limuzyne, ktora dziecko pojedzie do kosciola :-)
imageimage
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Rodzina i dziecko bez ogłoszeń

Rozwiązania w domu (3 odpowiedzi)

Opłaca się ładować się teraz w te wszystkie dodatki typu kolektory, rekuperacja, studnia itd.?

Ostrogi piętowe - jakie zabiegi najskuteczniejsze? (77 odpowiedzi)

Czy ktoś się borykał z tym problemem? Jakie zabiegi najbardziej pomagają?

Ile wydajecie dziennie na jedzenie? (86 odpowiedzi)

U mnie sam obiad wychodzi 30-40 zł. Dziennie wydaję 70-100zł. Zastanawiam się,czy nie przesadzam...

do góry