Re: Z pamiętnika komunijnej mamusi - ze specjalną dedykacją od Halewicza:)
byłam ostatnio na chrzcie i patrzyłam jak podczes gdy ksiadz udzielał chrztu rodzinka zajmowała sie robieniem zdjec itd itp. mało koncentrujac sie na modlitwie która była istota sparwyrozwiń
byłam ostatnio na chrzcie i patrzyłam jak podczes gdy ksiadz udzielał chrztu rodzinka zajmowała sie robieniem zdjec itd itp. mało koncentrujac sie na modlitwie która była istota sparwy
znam tych ludzi dobrze i sumie to bardzo lubie i niepodejmowałbym sie oceniac ich postepowania
roze sa ludzkie słabosci , jak tez rózne sa dary które posiadamy
Panie Halewicz..
zobacz wątek