Re: Z pamiętnika komunijnej mamusi - ze specjalną dedykacją od Halewicza:)
Moje dziecko w tym roku idzie do Komunii. Dzieci z wielką przyjemnością chodzą do Kościoła i wszystko przezywają. Długo przed terminem pozdawały modlitwy. Chętnie zgłaszają się do udziału w Mszy...
rozwiń
Moje dziecko w tym roku idzie do Komunii. Dzieci z wielką przyjemnością chodzą do Kościoła i wszystko przezywają. Długo przed terminem pozdawały modlitwy. Chętnie zgłaszają się do udziału w Mszy świętej jak również w niedzielę wielkanocną mimo wczesnej pory chcą iść na Rezurekcje. Nie słyszałam aby któraś mama wariowała na punkcie prezentów i przyjęcia za to dzielnie wspierają dzieci w nauce itp. My robimy przyjęcie na 45 osób gdyż nasze dziecko che aby w tym dniu była z nami cała najbliższa rodzina i najbliżsi przyjaciele. Nie wie o prezentach i ich nie oczekuje. Liczy natomiast na mile spędzony czas po Komunii i naszą obecność w trakcie.
zobacz wątek