Re: Z pamiętnika komunijnej mamusi - ze specjalną dedykacją od Halewicza:)
Niestety, a możesz stety...nie mam:) Za to Ty? Oj, masz!! ^_^ Całe pokłady dulszczyzny, takie grubaśne, zatęchłe i opasłe. Spoczywają głęboko w każdym Twoim słowie, okraszone nienawiścią i jadem,...
rozwiń
Niestety, a możesz stety...nie mam:) Za to Ty? Oj, masz!! ^_^ Całe pokłady dulszczyzny, takie grubaśne, zatęchłe i opasłe. Spoczywają głęboko w każdym Twoim słowie, okraszone nienawiścią i jadem, duszą się pod gwiżdżącą przykrywką i czasem tylko zabulgoczą mocniej, gdy czytasz, co napiszę. Kajmak z piołunem wylewa się spod bluzeczki :D
Nadążasz? ;-)
zobacz wątek