Re: Z pamiętnika komunijnej mamusi - ze specjalną dedykacją od Halewicza:)
Nie, nie czepiłem się Agathy:) Raczej ona mnie się uczepiła, w pewnym sensie.
Drugi z rodziców, w tej konfiguracji, z reguły nie ma prawa głosu - ot, taki układ; niepisany.^^
Nie, nie czepiłem się Agathy:) Raczej ona mnie się uczepiła, w pewnym sensie.
Drugi z rodziców, w tej konfiguracji, z reguły nie ma prawa głosu - ot, taki układ; niepisany.^^
zobacz wątek