Re: Z pamiętnika komunijnej mamusi - ze specjalną dedykacją od Halewicza:)
Akurat, o dziwo, Komunia mojej córki przebiegła bez zakłóceń:) Dość kuriozalnie to wyglądało, gdy na miejscu rodziców siedziały cztery osoby - ojciec/matka oraz ich partnerzy. Ale to było dawno temu:)
Akurat, o dziwo, Komunia mojej córki przebiegła bez zakłóceń:) Dość kuriozalnie to wyglądało, gdy na miejscu rodziców siedziały cztery osoby - ojciec/matka oraz ich partnerzy. Ale to było dawno temu:)
zobacz wątek