Widok

ZAKOPANE - Z 4 LATKIEM PKP

Rodzina i dziecko bez ogłoszeń Temat dostępny też na forum:
Witam,
Zamierzamy zabrać naszego Tomka pociągiem (wagonem sypialnym) na skoki narciarskie w styczniu i szukamy noclegu blisko dworca i jednocześnie centrum (Krupówki), z drugiej strony możemy też pojechać samochodem koszt paliwa z tego co wyliczylismy byłby chyba o 30zł droższy niż pociąg (tylko ta jazda tyle godzin) - możecie coś polecić w sensie noclegu i co byście wybrały pociąg czy samochód. Wyjazd od 16 stycznia do 19-20 stycznia.
Mały tak się zafascynował skokami że chcemy mu zrobic niespodziankę.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
z noclegiem nie pomogę ale ja bym wybrała pociąg-jednak można zawsze wstać rozprostować nogi,do spania też wygodniej
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No z jednej strony tez tak myslę ale z drugiej samochodem też jest fajnie bo juz tak jechalismy no i wszędzie można sobie podjechać
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My zdecydowanie samochód ,postoje po drodze na siku i rozprostować się ,napić kawy są obowiązkowe ,my wybieramy samochód bo nie siedzimy na miejscu ale sobie wyruszamy pozwiedzać ,pochodzić ,jednak autem wygodniej .
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ale zakopianka w sezonie czy to zimowym czy letnim to masakra. a tam są busiki które w wiele miejsc jeżdżą więc nie ma większego problemu ze zwiedzaniem tzw. okolicy
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
jechałam w ub roku pociągiem - jedz na noc to syn praktycznie nie odczuje ze jechał tyle godzin (bo to jest sporo godzin jazdy niestety pkp) w każdym razie my wstaliśmy wyspani rano ok. 9 pokręciliśmy się jeszcze po przedziale , pozbierali i czas juz był wysiadać - chyba była godz. 11 . Wagon sypialny czysty (wez 3 osobowy) , zadbany , dają pościel nawet , nikt się w nocy nie kręci bo na noc wagon jest chyba zamykany , jest też osobna obsługa dla tego wagonu.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
zresztą sama jazda pociagiem i spanie w nim to frajda dla dzieci :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
aa i dodam tez ze toaleta w wagonie była nowoczesna , czysta, zamykana , nawet papier i woda jest ..takze super zaskoczona była pozytywnie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Fajnie a jechałas może do Zakopca ? Jak tak do gdzie byłas ?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A ja jestem za samochodem. Podróż pociągiem ma swoje plusy, można się wyspać i to spora atrakcja dla dzieci. Jednak z PKP trzeba się "gdzieś" dostać z bagażami; samochodem dojeżdża się pod samo miejsce spania - nie trzeba nic dźwigać. Ale najważniejsze jest to, że można się wszędzie ruszyć własnym autem. Busy są rzeczywiście liczne w Zakopanem i dojadą w różne miejsca ale z dzieckiem różnie bywa. A to nogi zabolą, a to spać się zachce (od wrażeń i zwiedzania) a do przystanku np. kilometr albo właśnie bus odjechał i trzeba czekać na przystanku w mrozie 15-20 minut. Samochód daje tą gwarancję, że zawsze jest pod ręką i można w każdej chwili do niego wrócić, jak plany ulegną nieplanowanej zmianie, co przy małym dziecku może się zdarzyć.
My (mąż i ja) podróżowaliśmy z dziećmi, jeździliśmy do Zakopanego i latem, i zimą. Zakopianka jest zakorkowana, no cóż - taka niewygoda ale do przeżycia. My już jeździmy objazdem przez Poronin, Murzasichle albo z drugiej strony jedziemy przez Czarny Dunajec -zależy gdzie mamy kwaterę. Jakiś fragment zakorkowanej Zakopianki omijamy.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja mam mamę pod Krakowem i często jeżdżę z córką pociągiem sypialnym.Córka obecnie ma 4 lata i uwielbia takie podróże.Do Zakopanego też się wybrałyśmy zeszłej jesieni.Pociag sypialny to jej pociac z lóżkami i nie ma dla niej większej frajdy.Kiedyś brałyśmy sobie 1 lóżko na nas dwie,teraz jest za duża,bierzemy przedział dwuosobowy i malutka śpi na dole a ja na górze.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Polecam wcześniej zrobić rezerwację.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
pociąg to moim zdaniem lepsze dla dziecka - wyobraź sobie swojego maluszka zapietego w foteliku tyle godzin... mnie tyłek boli jak do Wawy pojadę a co dopiero do Zakopanego :) Zresztą na 3-4 dnie nie będziecie mieli niewiadomo ile bagażu więc to nie jest problem a i może łatwiej przenieść zmęczonego malca z przystanku na kwaterę niż stać w korkach a jak nie łatwiej to chociaż szybciej :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
http://pensjonaty-podhale.pl/pl/466/Klimkowa-Chata-/

bylismy latem z niespełna rocznym dzieckiem, polecam..

do Krupówek dosłownie rzut beretem, do wiaduktu do którego trzeba dojść dosłownie ze 100metrów
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
pani Ewa Jasiorkowska
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
SandraS - byłam w Zakopanem ale nocleg mieliśmy trochę dalej na styku Zakopanego z Poroninem
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
rybalon , ja w lipcu też chcę z mężem i 6 letnią córką jechać pociągiem napisz mi czy korzystaliście z biletu rodzinnego i ile bilet Was kosztował w jedną stronę? czy da radę bilet kupić przez internet czy w kasie, kupuje się bilet na sypilny pociąg czy coś jeszcze?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A czy wiecie może czy oprócz biletu i miejscowek w pociągu może dokupić dodatkową miejscowke by zamiast 3 miejsc miec 4 miejsca w przedziale dla siebie?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja z mężem i 3 letnia córka jechaliśmy w czerwcu do Wałbrzycha tez był pociąg bezpośredni ruszaliśmy 22 z minutami powinniśmy być 9 rano no, ale jak to polska kolej byliśmy na 11:). Też jechaliśmy z myślą, że mała zaśnie i my tez po kolie będziemy spać już nie mówiąc, że specjalnie wykupiliśmy bilety w przedziale dla matki z dzieckiem a dosiadły się młode osoby popijając piwko. I po tej wyprawie powiedziałam sobie nigdy więcej w tak daleką podróż pociągiem nie wygodnie, bo wiadomo mąż siedział na walizce żeby mała mogła wygodnie spać, mała w nocy siusiu te obleśne kibelki w pociągu.

Julitka ja tak chciałam zrobić kupić dodatkową miejscówkę to kazano nam kupić dodatkowy bilet.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja, jak wcześniej napisałam, jestem za opcją z autem ale pociąg nie musi być koszmarem. Jednak w przypadku podróży z dziećmi, to nawet bym nie rozważał opcji jazdy w innym miejscu pociągu niż kuszetka czy przedział sypialny. Ale cenowo może wcale nie być lepiej niż autem.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja mogę polecić pensjonat Obrachtówka, ok. 100 metrów od góry Krupówek. Byłam w nim w 2008 jeszcze przed kuchennymi rewolucjami i miał fajny klimat, cały drewniany, mieliśmy pokój na samej górze z dostępem do wyposażonej kuchni, wc i łazienki. cena 30 zł za osobe. polecam
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
W wagonie sypialnym przedziały są 1,2 i 3 osobowe więc nie ma problemu z miejscami ani z uciążliwymi sąsiadami.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My rozważaliśmy kuszetkę która jest 6 osobowa za jedne miejsce leżące chcieli 25zł tylko też nie wiadomo z kim byśmy tam spali a w wagonie sypialnianym za miejsce od osoby chcieli 80zł od osoby.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mimo to nie zdecydowałabym się jechać z dzieckiem w przedziale normalnym, z miejscami tylko do siedzenia. Ale to jest moja opinia.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
I dlatego pojechałam, wróciłam i więcej tego nie zrobię :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jak jechac to tylko w wagonie sypialnym - w przedziale 3-osobowym jeśli jest Was troje , na noc masz 3 łóżka w dzień możasz je złożyć i masz siedzenie . Nikogo ci nie dokoptują -przedział jest do Waszej dyspozycji , można się zamknąć - jak my jechaliśmy to w nocy cisza, spokój cały wagon spał :-) - jest konduktor- opiekun wagonu tego sypialnego takze czułam sie bezpiecznie. Zerknij w necie są zdjecia przedziału , wagony są stosunkowo nowe i czyste. Bilety rodzinne kupowałam w kasie wraz z kuszetkami - cena chyba 400 zł w 1 strone jakoś wychodziło. Trochę drogo ale wolałam dopłacić za święty spokój w nocy i lepszy wagon i nową - działającą toaletę .
Wieczorem i w dzien, w nocy można rozprostować kości w korytarzu - pełen luzik nikogo nie było. No w każdym razie ja tak długiej drogi w pociągu z dzieckiem sobie nie wyobrażam w wagonie innym niż sypialny. Dojechaliśmy wyspani można powiedzieć (syn spał całą noc) i po zakwaterowaniu się poszliśmy na pierwszą wycieczkę w teren , takze siły były.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja w tak daleką podróż tez bym nie jechała wagonem do siedzenia. Sypialnym zdarza mi się 3-4 razy do roku do Krakowa i nigdy nie miałam z niczym problemu a zawsze jadę sama z córką. Bierzemy sobie przedział 2 lub 3 osobowy, nawet jeśli mamy 3 osobowy to zawsze dochodzi do nas kobieta bo przedziały są damskie i męskie no chyba,że jedzie rodzina 3 osobowa w 3 osobowym.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Rybalon a w ile osób jechaliscie tez w 3 ?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ta ja , mąż i mój syn - także cały przedzoał 3-osobowy dla nas tylko :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Rodzina i dziecko

malejące piersi po porodzie? :) heh... (60 odpowiedzi)

hej dziewczęta... Temat może i banalny, ale dla mnie taki se :) Pytam z ciekawości-czy...

krzywe ząbki (26 odpowiedzi)

hej dziewczyny moja córcia ma 16 miesięcy. ma mało ząbków-pierwszy wyrżnął się po roczku... ale...

Czy naprawdę? (19 odpowiedzi)

od lutego wchodzą te zmiany w prawie jazdy?? kurdee kto coś wie konkretnego, bo dzowniłam do...

do góry