Widok
ZAZDROŚĆ
Podczas Sylwestra, którego spędziłam z paczką znajomych na Kaszubach byłam świadkiem pewnego zjawiska. Pojawiła się w naszym gronie nowa kobieta. Bardzo atrakcyjna, świetnie ubrana, zgrabna, ładna. Mężczyznom się spodobała. Każdy chciał z nią porozmawiać. Kobiety wręcz przeciwnie. Patrzyły zawistnym wzrokiem Kiedy je podpytywałam dlaczego nie chcą z nią rozmawiać stwierdziły że to pewnie jakaś lafirynda która chce im facetów poderwać. Zaśmiałam się. Stąd pytanie do was. Czy wy też macie takie odczucia?
to zależy - po pierwsze to zależy jakby się odnosił do niej mój facet - no skoro laska ładna to wiadomo, może mu się podobać, ale w tym podobaniu to nie ma nic złego, chyba że oczy maślane robi i w głowie ma myśli nie wiadomo jakie. No bo pomyśl - czy patrząc na jakiegoś przystojniaka nie stwierdzisz że jest przystojny? Ja tam lubię pogapić się na facetów, ale o niczym to nie świadczy. Po drugie to zależy od samej tej dziewczyny - bo jeżeli jest super śliczna i do tego miła - to chyba bym ją lubiła. Sama w pracy mam koleżankę, która jest mega ładna i baaardzo ją lubię. Ale znam laski które oprócz urody noszą nos w górze i na maxa wszystkim pokazują że one są naj, takie och i ech... nie wiem czy wiesz o co mi chodzi. Takich babek nie lubię :)
Takich osób nikt nie lubi :)
Zaczęłam się zastanwiać nad tematem zazdrości. Bo dziewczyny zachowywały się tak jakby obwiniały tą nową za to że jest ładna i że się podoba ich facetom. Trudno mi się do tego ustosunkować bo od 2 lat jestem singlem i trochę zapomniałam jak to jest być z kimś. Stąd taki temat. Bo odniosłam wrażenie że dziewczyny zamiast mieć pretensje do swoich facetów skreślily tą dziewczynę.
Zaczęłam się zastanwiać nad tematem zazdrości. Bo dziewczyny zachowywały się tak jakby obwiniały tą nową za to że jest ładna i że się podoba ich facetom. Trudno mi się do tego ustosunkować bo od 2 lat jestem singlem i trochę zapomniałam jak to jest być z kimś. Stąd taki temat. Bo odniosłam wrażenie że dziewczyny zamiast mieć pretensje do swoich facetów skreślily tą dziewczynę.
Nie można o niej powiedzieć, że jest skromna. Zna swoją wartość, jest przebojowa i wie czego w życiu chce. Nie mogę również powiedzieć żeby zachowywała się jak lafirynda. Ona ich nie podrywała. Dyskutowała, śmiała się jak każdy. Tyle tylko, że w niej była jakaś magia? Nie wiem jak to określić, ale sposób w jaki trzymała papierosa i ten cały klimat wokół niej był taki wyjątkowy. Ja się nią zachwyciłam i nadal jestem pod wrażeniem. Dlatego zaskoczyło mnie zachowanie koleżanek. Wy też tak macie? Że jak pojawi się ktoś wyjątkowy to go skreślacie?
duzo tez zalezy od samego faceta, kolo mojego meza wiecznie sie kreca kobiety, jest przystojny i dobrze zbudowany , ale on generlanie ma w nosie wszystki elaski, nawet te zjawiskowe, wydaje mi sie ze bym ni ebyla zazdrosna ale.....nigdy nie bylam w takiej syt i nie wiem jak czuje sie kobieta zagrozona, moze jakas nutka niepokoju przelecialby by mi po plecach, ale na bank nie potraktowalbym tej laski zle, fajnie ze jest ladna, a ja sie ciesze ze mam duzy biceps:) mojego meza takie sprawy kreca:)
OSOBISTY TRENER FITNESS, ODCHUDZANIE, kształtowanie i modelowanie sylwetki, zajęcia indywidualne,diety,zapraszam, tel.695519424,fitness-ola@wp.pl www.odchudzanieztrenerem.pl
Jestem pod olbrzymim wrażeniem tej kobiety. Była wyjątkowa, jedyna w swoim rodzaju. Taka kobieta z klasą. Myslę, że warto z niej brać przykład. Dlatego tymbardziej szkoda mi jej bo moim zdaniem większośc kobiet zazdrości innym tego że są jakie są, bo tak to należy określić. Smutne to. Zamiast się od siebie nawzajem uczyć tworzymy bariery.
Ja sie zgodze z olciaprincessa, jesli kobieta jest pewna swojego mezczyzny to nie panikuje na widok lady z petem ;) .
Ja jestem z zalozenia mila dla ludzi na imprezie, nie znosze tylko kur... zachowania. Ale tego chyba zadna kobieta nie lubi ;) . Nie flirtuje z facetami ani moj maz z kobietami, staramy sie byc fair w stosunku do siebie.
Ja jestem z zalozenia mila dla ludzi na imprezie, nie znosze tylko kur... zachowania. Ale tego chyba zadna kobieta nie lubi ;) . Nie flirtuje z facetami ani moj maz z kobietami, staramy sie byc fair w stosunku do siebie.