Widok
ZDRADA
Nie wiem co robić wydaje mi się że maż mnie zdradza z koleżanka z pracy,miałam okazje ją poznać na imprezie zakładowej .Trochę się zmieszał bo jej miało nie być,na całej imprezie patrzyła na mnie jak na wariatkę.Jak weszliśmy na imprezę to koledzy krzyczeli Janek to żona czy kochanka, takie głupie iluzje w naszą stronę.POSZLIŚMY DO KOŚCIOŁA TO GŁOWA MU CAŁY CZAS CHODZIŁA W STRONĘ GDZIE SIEDZIAŁA ..PROSZĘ JAKĄŚ POMOC .BO NIE WIEM CO ROBIĆ
-znalezc kolezanke jej kolezanki i sie dowiedziec
-zaprzyjaznic sie z nia, obserwowac chłopaka
-spytac sie go w prost (jezeli nie odpowie nie tlyko "nei zadawj mi takich pytan" "przeciez wiesz jaka jest odpowiedz" albo po chwili "no co ty" zdradza cie)
-zostawic go i zobaczyc czy z nia bedzie
-powiedziec mu ze go zdradzilas i zobaczyc rekację
-przeszpiegowac telefon i komputer
-zaprzyjaznic sie z nia, obserwowac chłopaka
-spytac sie go w prost (jezeli nie odpowie nie tlyko "nei zadawj mi takich pytan" "przeciez wiesz jaka jest odpowiedz" albo po chwili "no co ty" zdradza cie)
-zostawic go i zobaczyc czy z nia bedzie
-powiedziec mu ze go zdradzilas i zobaczyc rekację
-przeszpiegowac telefon i komputer
Zastanów się, czy ufasz mężowi, czy nie - a jeśli nie, to dlaczego?
Zawiódł kiedyś Twoje zaufanie?
W opisanej sytuacji możliwości są trzy:
- facet jest w porządku, ale Ty jesteś znana z chorobliwej zazdrości, dlatego traktowana jesteś jak wariatka i jesteś obiektem dennych dowcipów
- facet Cię zdradza
- facet Cię nie zdradza, ale nie wyklucza tego - a koleżanka mu się podoba
Wszystkie powyższe warianty źle rokują Waszemu związkowi, niestety ...
Zawiódł kiedyś Twoje zaufanie?
W opisanej sytuacji możliwości są trzy:
- facet jest w porządku, ale Ty jesteś znana z chorobliwej zazdrości, dlatego traktowana jesteś jak wariatka i jesteś obiektem dennych dowcipów
- facet Cię zdradza
- facet Cię nie zdradza, ale nie wyklucza tego - a koleżanka mu się podoba
Wszystkie powyższe warianty źle rokują Waszemu związkowi, niestety ...
rada z przetrzepywaniem komórki... Gdybym była facetem, który zostałby tak potraktowany, to nawet jeśli takiej kobiecie do tej pory byłabym wierna, po takim "sprawdzaniu" natychmiast przespałabym się z pierwszą lepszą. Zadbałabym tylko o jedno - żeby to była najtańsza z dających za pieniądze. Tylko na tyle zasługuje ktoś, kto robi coś takiego jak przetrzepywanie komórki.
jedną z najbardziej podstawowych zasad jakie mi wpojono to to, że nie czyta się czyichś listów, nie podsłuchuje, nie grzebie w korespondencji. Ktoś, kto robi coś takiego bliskiej osobie nie zasługuje w moim odczuciu na posiadanie kogoś bliskiego.
jedną z najbardziej podstawowych zasad jakie mi wpojono to to, że nie czyta się czyichś listów, nie podsłuchuje, nie grzebie w korespondencji. Ktoś, kto robi coś takiego bliskiej osobie nie zasługuje w moim odczuciu na posiadanie kogoś bliskiego.
Mieszkamy z moim partnerem ponad 8 lat. Wiem, że on mi ufa i przez te 8 lat nigdy nie grzebałam w jego telefonie ani nie sprawdzałam w inny sposób. Myślę, że gdyby którekolwiek z nas złamało tą elementarną zasadę poszanowania własnej prywatności nie mieli byśmy sobie już nic do powiedzenia. Nie da się żyć pod jednym dachem z kimś, kto Cię szpieguje. To burzy cale zaufanie, burzy cały sens bycia razem.
Jeśli zrobiłabym mu takie świństwo i go szpiegowała, nie zasługiwałabym nawet na kopnięcie w d..ę.
Jeśli zrobiłabym mu takie świństwo i go szpiegowała, nie zasługiwałabym nawet na kopnięcie w d..ę.
tez bym go raczej zapytała. jeśli bym widziała ze kłamie, wtedy to już niestety bym chciala mieć za wszelką cenę dowód aby sie nie łudzic.
co do 'dorośli radza sobie inaczej'- jasne że tak! ale tez nie zdradzają żon i nie kłamią w oczy. dlatego zapytaj go! jesli widzisz ze kłamie to wtedy szpiegostwo jest jak najbardziej na miejscu, co sie bedziesz oszukiwac.
co do 'dorośli radza sobie inaczej'- jasne że tak! ale tez nie zdradzają żon i nie kłamią w oczy. dlatego zapytaj go! jesli widzisz ze kłamie to wtedy szpiegostwo jest jak najbardziej na miejscu, co sie bedziesz oszukiwac.
Jeżeli pojawiają się takie wątpliwości to nie jest to odpowiedni partner na życie. Z doświadczenia wiem, że gdy się pozna właściwą osobę, która kocha, dba i świata poza tobą nie widzi- to nie ma czasu na wątpliwości i dochodzenie. Myślę, że warto w tym wypadku się rozstać i dać sobie szansę na poznanie na prawdę wartościowej osoby, bo tkwienie w związku gdzie pojawiają się podejrzenia o zdradę jest bez sensu. Warto jest czasem zaufać własnej intuicji i przeczuciom. Przyznam szczerze, że zdarzało się iż próbowałam je zagłuszyć, ale zawsze potem tego żałowałam, bo to co podejrzewałam okazywało się być prawdą.
Życzę poznania kogoś, kto pokocha Ciebie na tyle, że każdego dnia będzie Ci udowadniał, że jesteś dla niego najważniejsza.
Znam wiele takich par, także jest to możliwe:)
Życzę poznania kogoś, kto pokocha Ciebie na tyle, że każdego dnia będzie Ci udowadniał, że jesteś dla niego najważniejsza.
Znam wiele takich par, także jest to możliwe:)