Widok
Dzis mialam taka straszna noc przez wlasnie zgage az wymiotowalam do 2 w nocy i dzis obudzilam sie ze zgaga i tez juz byly wymioty, jak co rano.
Zauwazylam ze jak ugotuje cos smazonego to mam zgage np. jak podsmazona jest do czegos cebulka, a jak mamy obiady gotowane to nie mam zgagi. Oj my biedne..............
Zauwazylam ze jak ugotuje cos smazonego to mam zgage np. jak podsmazona jest do czegos cebulka, a jak mamy obiady gotowane to nie mam zgagi. Oj my biedne..............
Dorota, byłaś już w aptece po jakieś mleczko typu Manti? Nie wypróbowałam jeszcze na sobie, ale mój lekarz, gdy powiedziałam, że już trzymam w domu Rennie na wszelki wypadek, kazał lepiej kupić mleczko - według niego jest znacznie skuteczniejsze - powiedział, że Rennie wiekszości cięzarówek nie pomaga.
ja biore:
1. renni owocowe i kawalek przed snem zeby zasnac bezbolesnie...
2. siemie laniane do picia (kleik przed posilkiem pare lykow, reszte po.. ale podobno nalezy przed.. ja wymiotuje jak wypije caly kubek przed... smak - ok)
3. migdaly - zucie ,zucie, przezuwanie:))) ale juz na nie patrzec nie moge, zlwaszcza ze nie lubie tych bez lupinek
4. soda - to polecala kolezanka ale nie wiem co z nia robila...
5. mleko ale tez nie za duzo
6. woda - pomoga, ale czasem jak przesadzimy z ilosc zaczyna odbijac sie tymi kwasinami...:((
Ja zwaracalam jak kotek do konca 5m-ca, teraz mam zgage:))) nie widze zaleznosci:))))
1. renni owocowe i kawalek przed snem zeby zasnac bezbolesnie...
2. siemie laniane do picia (kleik przed posilkiem pare lykow, reszte po.. ale podobno nalezy przed.. ja wymiotuje jak wypije caly kubek przed... smak - ok)
3. migdaly - zucie ,zucie, przezuwanie:))) ale juz na nie patrzec nie moge, zlwaszcza ze nie lubie tych bez lupinek
4. soda - to polecala kolezanka ale nie wiem co z nia robila...
5. mleko ale tez nie za duzo
6. woda - pomoga, ale czasem jak przesadzimy z ilosc zaczyna odbijac sie tymi kwasinami...:((
Ja zwaracalam jak kotek do konca 5m-ca, teraz mam zgage:))) nie widze zaleznosci:))))

sode to trzeba na lyzeczke i popic woda szybko w zoladku soda zabuzuje i nam zneltralizuje kwasy, ale ja jej nie moge wziac do buzi bo odrazu do kibelka lece.
Wlasnie sobie kupilam jakies tabletki na zgage, (dobre na ciaze, podobno) i sa owocowe i mi lepiej, ale w Szwecji wiec u nas ich nie ma.
Wlasnie sobie kupilam jakies tabletki na zgage, (dobre na ciaze, podobno) i sa owocowe i mi lepiej, ale w Szwecji wiec u nas ich nie ma.
Rennie jest w 100% bezpieczne, mi akurat pomogło na straszne zgagi, które miałam nawet po wodzie:( Manti farmaceutka mi nie polecała, bo zawiera jakiś składnik (nie pamietam jaki) którego kobiety w ciazy powinny unikac. Nie wiedziałam tego wcześniej i piłam to mleczko ale nic nie dawało wiec przerzuciłam się na Rennie owocowy i jest ok:)
Może pora na wizytę u specjalisty? Proponuję Ci kogoś ze strony: http://www.medipark.pl/gastroenterolog/ . Są tutaj bardzo dobrzy specjaliści zajmujący się leczeniem chociażby takich dolegliwości jakie Ty odczuwasz. Słyszałam o nich same dobre opinie, podobno nie tylko mają podejście do pacjenta ale także są bardzo doświadczeni i rzeczowi.
Sposobów na zgagę jest wiele: https://www.abcmaluszka.pl/zgaga-w-ciazy.html