Widok
Zagadka...
Co takiego zostało napisane na Forum, co spowodowało u Halewicza nadaktywność (żeby nie powiedzieć: postosraczkę), polegającą na wykopywaniu starych wątków po to, aby dopisać do nich jedno zdanie?
Co takiego ma się skryć na drugiej i kolejnej stronie forum "Polityka", przysłonięte tymi odgrzanymi wątkami "bieżącymi"?
Ma ktoś jakiś pomysł?
Co takiego ma się skryć na drugiej i kolejnej stronie forum "Polityka", przysłonięte tymi odgrzanymi wątkami "bieżącymi"?
Ma ktoś jakiś pomysł?
Sadyl, udziela Ci się klimat teorii spiskowych:) Nie przesadzasz troszkę, żeby na okazję swoich podejrzeń o istnienie szarej sieci układu Halewicza zakładać osobny wątek? ^_^
Wątki zostały odgrzane, aby Zetjota nieskończony poczytał sam siebie w zestawieniu w ogarniającej go paranoi prześladowczej (czyli ja go ścigam) - dziwi mnie, że tego nie zrozumiałeś...ale ostatnio co raz mocniej mnie dziwi Twoje zachowanie @)@
Wątki zostały odgrzane, aby Zetjota nieskończony poczytał sam siebie w zestawieniu w ogarniającej go paranoi prześladowczej (czyli ja go ścigam) - dziwi mnie, że tego nie zrozumiałeś...ale ostatnio co raz mocniej mnie dziwi Twoje zachowanie @)@
A mnie dziwi jedna rzecz:
Każdy z czytających niniejsze forum jakiś swój rozum posiada.
Każdy umie zatem ocenić zarówno merytoryczną treśc jak i stan umysłu autora konkretnego wpisu - szczególnie, jeśli ten produkuje się dosyć często (a jest takich osób na tym forum sporo, ze mną włącznie).
Ergo: każdy z czytaczy jakieś zdanie nt. np. zetjota sobie wyrobił.
W tym kontekście dziwi mnie ilosć czasu i energii jakie wkładasz w zdeprecjonowanie twórczości zetjota.
Czyżbyś uważał pozostałych czytających za idiotów, którym koniecznie musisz wskazać właściwy tok myślenia - bo inaczej pobłądzą albo i nawet się "zwolszczą"?
Każdy z czytających niniejsze forum jakiś swój rozum posiada.
Każdy umie zatem ocenić zarówno merytoryczną treśc jak i stan umysłu autora konkretnego wpisu - szczególnie, jeśli ten produkuje się dosyć często (a jest takich osób na tym forum sporo, ze mną włącznie).
Ergo: każdy z czytaczy jakieś zdanie nt. np. zetjota sobie wyrobił.
W tym kontekście dziwi mnie ilosć czasu i energii jakie wkładasz w zdeprecjonowanie twórczości zetjota.
Czyżbyś uważał pozostałych czytających za idiotów, którym koniecznie musisz wskazać właściwy tok myślenia - bo inaczej pobłądzą albo i nawet się "zwolszczą"?
Absolutnie nie uważam czytających za idiotów - skąd w ogóle taka teza? o_O
Na wrzucenie kilku zdań, a propos zetjoty nie poświęcam prawie w ogóle energii - primo mam podzielną uwagę, secundo piszę bezwzrokowo i dość szybko, tertio bawi mnie (choć nie powinien) gang zetjoty, gdy próbuje mnie atakować - ot, taka odskocznia od realnych problemów dnia codziennego:)
Zatem tym bardziej mnie dziwi wątek, który otworzyłeś i tezy, które w nim postawiłeś^^
Na wrzucenie kilku zdań, a propos zetjoty nie poświęcam prawie w ogóle energii - primo mam podzielną uwagę, secundo piszę bezwzrokowo i dość szybko, tertio bawi mnie (choć nie powinien) gang zetjoty, gdy próbuje mnie atakować - ot, taka odskocznia od realnych problemów dnia codziennego:)
Zatem tym bardziej mnie dziwi wątek, który otworzyłeś i tezy, które w nim postawiłeś^^
@ Sadyl
Zauważyłem własnie zalew na forum moich wczesniejszych tekstów a między nimi tekst "Śmierć frajerom". Nic dziwnego,że Halewicz się wściekł ujrzawszy siebie w takim lusterku. Myślę że rogatyi będzie miałi niezłą uciechę gdy będzie torturował Halewicza tekstami np. z "Teologii Politycznej" czy "Rzeczy Wspólnych". Świetna tortura dla kogoś takiego.
Zauważyłem własnie zalew na forum moich wczesniejszych tekstów a między nimi tekst "Śmierć frajerom". Nic dziwnego,że Halewicz się wściekł ujrzawszy siebie w takim lusterku. Myślę że rogatyi będzie miałi niezłą uciechę gdy będzie torturował Halewicza tekstami np. z "Teologii Politycznej" czy "Rzeczy Wspólnych". Świetna tortura dla kogoś takiego.
tokować? banować? Zetjoto, przecież ty nawet nie wiesz w jakiej epoce żyjesz:) A propos banowania na salon24 - nie masz takich możliwości:) Z częstotliwością kolibra wysyłasz skargi i zażalenia do adminów salon24, a oni milczą...co za łobuzy! ^^
Informowałeś swoich pobratymców, aby nie daj Boże wchodzili ze mną w dyskusję, a tu proszę, wielu chętnych się znalazło - i co dziwne, pomimo różnic poglądowych dało się wymieniać argumenty! I co? Kolejna kompromitacja zetjotowa @_@
Wyobraź sobie Zetjoto nieskończony, że to dopiero początek mojej aktywności na salon24... *_*
Informowałeś swoich pobratymców, aby nie daj Boże wchodzili ze mną w dyskusję, a tu proszę, wielu chętnych się znalazło - i co dziwne, pomimo różnic poglądowych dało się wymieniać argumenty! I co? Kolejna kompromitacja zetjotowa @_@
Wyobraź sobie Zetjoto nieskończony, że to dopiero początek mojej aktywności na salon24... *_*
Propagandowe. Ale nie dalej niż wczoraj, o sile nabywczej pieniądza tutaj. I okazuje się, że mogę sobie kupić rzeczy, na które nie byłoby mnie stać w Polsce.
A nie zarabiałam najniższej pensji.
Są tutaj rzeczy, które nie dzieją się w Polsce, które mnie zadziwiają bardzo, a są sprawy które mocno kuleją;/
A nie zarabiałam najniższej pensji.
Są tutaj rzeczy, które nie dzieją się w Polsce, które mnie zadziwiają bardzo, a są sprawy które mocno kuleją;/
Your online absence has me worried you might have actually gotten a life;)
Nie palę więc nie wiem;)
W Szkocji oczywiście nie ma krainy mlekiem i miodem płynącej;) Ostatnio była podwyżka za gaz i prąd (zima idzie;) ).
Z tego co znalazłam to minimalna płaca w USA to 6,55 dol. a w Szkocji 6,19 funta za godzinę. To są stawki brutto.
Czas pracy w USA to jest 35 h tygodniowo czyli - 229,25 zaokrąglając do 4 tygodni to jest 917 brutto.
W Szkocji czas pracy to 37,5 więc w 4 tyg, wychodzi - 928
W Polsce czas pracy to 40 h i praca min brutto to 1500 zł.
Wczoraj z koleżankami rozmawiałyśmy o Kindlu. Czy koleżance bardziej się opłaca zamówić w Amazonie amerykańskim, czy mam jej przywieźć Kindla stąd.
Ale policzmy siłę nabywczą na przykładzie tego kindla.
W USA kosztuje 89 dol. czyli za pensję (brutto) możemy kupić ich dziesięć
W Szkocji kosztuje 69 więc wychodzi ich 13.
W Polsce wg ceneo ten o którym piszę kosztuje najmniej 400 zł. Czyli możemy kupić go aż 3,5;)
Taką samą symulację można przeprowadzić w wielu innych dziedzinach życia.
I po przeprowadzeniu okaże się, że to jednak nie jest taka propaganda jak się wydaje;)
W Szkocji oczywiście nie ma krainy mlekiem i miodem płynącej;) Ostatnio była podwyżka za gaz i prąd (zima idzie;) ).
Z tego co znalazłam to minimalna płaca w USA to 6,55 dol. a w Szkocji 6,19 funta za godzinę. To są stawki brutto.
Czas pracy w USA to jest 35 h tygodniowo czyli - 229,25 zaokrąglając do 4 tygodni to jest 917 brutto.
W Szkocji czas pracy to 37,5 więc w 4 tyg, wychodzi - 928
W Polsce czas pracy to 40 h i praca min brutto to 1500 zł.
Wczoraj z koleżankami rozmawiałyśmy o Kindlu. Czy koleżance bardziej się opłaca zamówić w Amazonie amerykańskim, czy mam jej przywieźć Kindla stąd.
Ale policzmy siłę nabywczą na przykładzie tego kindla.
W USA kosztuje 89 dol. czyli za pensję (brutto) możemy kupić ich dziesięć
W Szkocji kosztuje 69 więc wychodzi ich 13.
W Polsce wg ceneo ten o którym piszę kosztuje najmniej 400 zł. Czyli możemy kupić go aż 3,5;)
Taką samą symulację można przeprowadzić w wielu innych dziedzinach życia.
I po przeprowadzeniu okaże się, że to jednak nie jest taka propaganda jak się wydaje;)
Your online absence has me worried you might have actually gotten a life;)
Czytnik książek:)
http://www.amazon.com/gp/product/B008GG93YE/ref=fs_sz
;)
http://www.amazon.com/gp/product/B008GG93YE/ref=fs_sz
;)
Your online absence has me worried you might have actually gotten a life;)
"To prawda. Swego czasu zamówiłem parę płyt Mike Oldfielda, dwie były uszkodzone, szybko wymienili i jeszcze dostałem bonusik:)"
Hal urzekła mnie Twoja historia.
"Byłem w ciężkim szoku, gdy porównałem ceny w Stanach Zjednoczonych z cenami w Polsce - wydawać by się mogło, że tam jest faktycznie kraina mlekiem i miodem płynąca."
Nigdzie nie ma krainy mlekiem i miodem płynącej. Po prostu w jednych krajach żyje się lepiej w innych gorzej. Ale nie ma co narzekać. Zawsze mogliśmy urodzić się w jakimś Bangladeszu i mieć 10 km do zbiornika z wodą. :)
Nie skomentowałeś w żaden sposób wyliczenia TB. Czyżby zabrakło Ci słów?
Hal urzekła mnie Twoja historia.
"Byłem w ciężkim szoku, gdy porównałem ceny w Stanach Zjednoczonych z cenami w Polsce - wydawać by się mogło, że tam jest faktycznie kraina mlekiem i miodem płynąca."
Nigdzie nie ma krainy mlekiem i miodem płynącej. Po prostu w jednych krajach żyje się lepiej w innych gorzej. Ale nie ma co narzekać. Zawsze mogliśmy urodzić się w jakimś Bangladeszu i mieć 10 km do zbiornika z wodą. :)
Nie skomentowałeś w żaden sposób wyliczenia TB. Czyżby zabrakło Ci słów?
Nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów, dopóki nie poznałem internetu.
Stanisław Lem
Stanisław Lem
A czemu miałoby mi zabraknąć słów? Nie rozumiem. Oczywistym jest, że w Polsce stosunek zarobków do siły nabywczej pieniądze jest nieporównywalny z wieloma krajami - w Indiach za parę rupii (co przełoży się na nasze za kilkadziesiąt groszy) można się najeść do syta.
Zatem nie skomentowałem słów TB, bo "po prostu w jednych krajach żyje się lepiej w innych gorzej" - czy jesteś usatysfakcjonowany odpowiedzią?
@TB - Marlboro chyba z 13zł, ale tych nie palę - te, które ja palę, kosztują 12,60zł.
Zatem nie skomentowałem słów TB, bo "po prostu w jednych krajach żyje się lepiej w innych gorzej" - czy jesteś usatysfakcjonowany odpowiedzią?
@TB - Marlboro chyba z 13zł, ale tych nie palę - te, które ja palę, kosztują 12,60zł.
^nieładnie naigrywać się z niepełnosprawności.
Nieładnie to wczoraj było na dworze.
Pokaż mi, proszę, w którym momencie naigrywam się z niepełnosprawności.
Czy uważasz, że człowiek niepełnosprawny nie ma prawa do śmiechu.
Nie znasz ich, nie wiesz z czego się cieszą.
No chyba, że... się mylę.
^A znasz prawdziwą historię tego "umorusanego"...
A Ty znasz???
Prawdziwą historię, zna tylko on, ten umurusany.
Ty jej nie znasz:)
A jego historię znasz tylko z mediów i moim zdaniem, możesz tylko tyle powiedzieć, co ci powiedziały - nie do końca zawsze prawdziwe media, zwłaszcza w obecnych czasach.
Nieładnie to wczoraj było na dworze.
Pokaż mi, proszę, w którym momencie naigrywam się z niepełnosprawności.
Czy uważasz, że człowiek niepełnosprawny nie ma prawa do śmiechu.
Nie znasz ich, nie wiesz z czego się cieszą.
No chyba, że... się mylę.
^A znasz prawdziwą historię tego "umorusanego"...
A Ty znasz???
Prawdziwą historię, zna tylko on, ten umurusany.
Ty jej nie znasz:)
A jego historię znasz tylko z mediów i moim zdaniem, możesz tylko tyle powiedzieć, co ci powiedziały - nie do końca zawsze prawdziwe media, zwłaszcza w obecnych czasach.
....i myśli sobie Ikar, co nieraz już w dół runął: jakby powiało zdrowo, tobym jeszcze raz pofrunął......
A Osiecka
A Osiecka
Tak, znam prawdziwą historię tego człowieka. Naprawdę nazywa się Jurij Tatarenkow, mieszka w Kursku, cierpi od dziecka na porażenie mózgowe (skutkujące zaburzeniami mowy i motoryki ciała). Obecnie ma 43 lata, mieszka ze swoją mamą.
Gdy stał się celebrytą dzięki temu krótkiego filmikowi z którego pochodzi "snapshot" w zamieszczonym przez Ciebie zdjęciu, wielu ludzi próbowało dociec kim on jest. W końcu dotarto do niego. Okazał się chorym ale bardzo sympatycznym człowiekiem o niewielu potrzebach i marzeniach. Jednym z nich było...posiadanie odtwarzacza DVD, który rzecz jasna dostał od rosyjskich internautów, w ramach przeprosin za poniżenie go w oczach całego świata. Może prezent skromny ale dany z serca. Inni sprezentowali mu nową odzież, etc..
Tu możesz zobaczyć jak Jurij wygląda w rzeczywistości http://rt.com/news/prime-time/internet-joke-turns-sour-for-cerebral-palsy-victim/
Rozumiem, że chciałeś jakoś mi się odciąć ale Ci się nie udało. Następnym razem, gdy będziesz chciał mnie atakować, zarzucając mi, że nie wiem o czym piszę - zastanów się.
p.s. w trakcie zbiórki kasy na Jurija ja również się dołożyłem. A Ty? o_O
p.s.2 - zawsze możesz ruszyć swoje cztery litery, pojechać do Kurska i odwiedzić Jurija. Z pewnością by się ucieszył z wizyty. Tylko weź ze sobą media...bo w dzisiejszych czasach, to wiesz co...
Gdy stał się celebrytą dzięki temu krótkiego filmikowi z którego pochodzi "snapshot" w zamieszczonym przez Ciebie zdjęciu, wielu ludzi próbowało dociec kim on jest. W końcu dotarto do niego. Okazał się chorym ale bardzo sympatycznym człowiekiem o niewielu potrzebach i marzeniach. Jednym z nich było...posiadanie odtwarzacza DVD, który rzecz jasna dostał od rosyjskich internautów, w ramach przeprosin za poniżenie go w oczach całego świata. Może prezent skromny ale dany z serca. Inni sprezentowali mu nową odzież, etc..
Tu możesz zobaczyć jak Jurij wygląda w rzeczywistości http://rt.com/news/prime-time/internet-joke-turns-sour-for-cerebral-palsy-victim/
Rozumiem, że chciałeś jakoś mi się odciąć ale Ci się nie udało. Następnym razem, gdy będziesz chciał mnie atakować, zarzucając mi, że nie wiem o czym piszę - zastanów się.
p.s. w trakcie zbiórki kasy na Jurija ja również się dołożyłem. A Ty? o_O
p.s.2 - zawsze możesz ruszyć swoje cztery litery, pojechać do Kurska i odwiedzić Jurija. Z pewnością by się ucieszył z wizyty. Tylko weź ze sobą media...bo w dzisiejszych czasach, to wiesz co...
^...dzięki temu krótkiego filmikowi z którego pochodzi "snapshot" w zamieszczonym przez Ciebie zdjęciu,...
Hal, nie zachowuj się jak ignorant. Przecież, wiem, że Nim nie Jesteś.
Ten film oglądałem z dziesięć razy i to znacznie prędzej.
Te zdjęcie nie jest z tego filmu!!!
Fabuły Ci się pomyliły?
^ Następnym razem, gdy będziesz chciał mnie atakować..
A kto Cię atakuje?
Czyżby to były zaczątki delusiones?
Nie bierz dyskusji, za atak:)
Nie przypomina Ci to czegoś, kogoś, pewnych sytuacji?...
Myślisz, że historię tego pana tylko Ty znasz?
Faktycznie, wklejając te zdjęcie, nie zauważyłem Czumazika, który jest postacią drugoplanową.
Jurij Tatarenkow nie jest głównym bohaterem - akurat - tego zdjęcia.
Na jego temat, można w necie znaleźć co najmniej kilkadziesiąt artykułów.
http://wiadomosci.onet.pl/raporty/bohater-drugiego-planu,1,3352646,wiadomosc.html
http://www.wykop.pl/ramka/845321/drugie-zycie-tatarenki/
Ale przecież Ty już to wiesz:)
Czy wiesz co się stało z prawdziwymi bohaterami tego zdjęcia tymi na pierwszym planie?
Nie na pobocznym. Znasz historię powstania tego zdjęcia?
Wiesz co się z nimi stało?
Zadając te pytania, miałem na myśli tych pierwszoplanowych, a nie drugoplanowych precyzuję żebyś nie zrozumiał opacznie.
To, że zauważyłeś Jurija w drugoplanowej roli - to słowa uznania dla Ciebie - ale jak nie znasz tego zdjęcia To się nie obruszaj, tylko zapytaj.
^Rozumiem, że chciałeś jakoś mi się odciąć ale Ci się nie udało. Następnym razem, gdy będziesz chciał mnie atakować, zarzucając mi, że nie wiem o czym piszę - zastanów się.
Jak odpowiadam to się zawsze zastanawiam. Czy sądzisz, że tylko Ty jesteś tym zastanawiającym się na forum w zakładce polityka? Stanowczo nie.
Ps. Jakbym wiedział, że jest zbiórka to bym się dołożył. Nie rób z Siebie ojca miłosierdzia, pomagającym innym, bo nie znasz mnie i nie wiesz czy komuś pomogłem, czy nie. A propos pomagając innym, wykonujesz pewien gest, nie ogłaszając tego publicznie, ponieważ wtedy to nie pomoc, tylko zbiórka, albo kwesta. Zawsze pomagamy z woli serca, a nie dla rozgłosu:) Całe sedno pomocy.
Ps.2 Zawsze ruszam swoje cztery litery, gdy mi się je chce ruszać. Wyjazd do Kurska nie uśmiecha mi się, zwłaszcza o tej porze roku. Ponuro, zimno, pada. A poza tym miasto bardzo piękne. Nie czuję wewnętrznej potrzeby składania wizyty u Jurij Tatarenkow.
^Tylko weź ze sobą media..
Nigdy nie byłem i nie chcę być medialny wyłącznie z własnego wyboru.
W odróżnieniu od Ciebie.
Pozdrawiam.
Hal, nie zachowuj się jak ignorant. Przecież, wiem, że Nim nie Jesteś.
Ten film oglądałem z dziesięć razy i to znacznie prędzej.
Te zdjęcie nie jest z tego filmu!!!
Fabuły Ci się pomyliły?
^ Następnym razem, gdy będziesz chciał mnie atakować..
A kto Cię atakuje?
Czyżby to były zaczątki delusiones?
Nie bierz dyskusji, za atak:)
Nie przypomina Ci to czegoś, kogoś, pewnych sytuacji?...
Myślisz, że historię tego pana tylko Ty znasz?
Faktycznie, wklejając te zdjęcie, nie zauważyłem Czumazika, który jest postacią drugoplanową.
Jurij Tatarenkow nie jest głównym bohaterem - akurat - tego zdjęcia.
Na jego temat, można w necie znaleźć co najmniej kilkadziesiąt artykułów.
http://wiadomosci.onet.pl/raporty/bohater-drugiego-planu,1,3352646,wiadomosc.html
http://www.wykop.pl/ramka/845321/drugie-zycie-tatarenki/
Ale przecież Ty już to wiesz:)
Czy wiesz co się stało z prawdziwymi bohaterami tego zdjęcia tymi na pierwszym planie?
Nie na pobocznym. Znasz historię powstania tego zdjęcia?
Wiesz co się z nimi stało?
Zadając te pytania, miałem na myśli tych pierwszoplanowych, a nie drugoplanowych precyzuję żebyś nie zrozumiał opacznie.
To, że zauważyłeś Jurija w drugoplanowej roli - to słowa uznania dla Ciebie - ale jak nie znasz tego zdjęcia To się nie obruszaj, tylko zapytaj.
^Rozumiem, że chciałeś jakoś mi się odciąć ale Ci się nie udało. Następnym razem, gdy będziesz chciał mnie atakować, zarzucając mi, że nie wiem o czym piszę - zastanów się.
Jak odpowiadam to się zawsze zastanawiam. Czy sądzisz, że tylko Ty jesteś tym zastanawiającym się na forum w zakładce polityka? Stanowczo nie.
Ps. Jakbym wiedział, że jest zbiórka to bym się dołożył. Nie rób z Siebie ojca miłosierdzia, pomagającym innym, bo nie znasz mnie i nie wiesz czy komuś pomogłem, czy nie. A propos pomagając innym, wykonujesz pewien gest, nie ogłaszając tego publicznie, ponieważ wtedy to nie pomoc, tylko zbiórka, albo kwesta. Zawsze pomagamy z woli serca, a nie dla rozgłosu:) Całe sedno pomocy.
Ps.2 Zawsze ruszam swoje cztery litery, gdy mi się je chce ruszać. Wyjazd do Kurska nie uśmiecha mi się, zwłaszcza o tej porze roku. Ponuro, zimno, pada. A poza tym miasto bardzo piękne. Nie czuję wewnętrznej potrzeby składania wizyty u Jurij Tatarenkow.
^Tylko weź ze sobą media..
Nigdy nie byłem i nie chcę być medialny wyłącznie z własnego wyboru.
W odróżnieniu od Ciebie.
Pozdrawiam.
....i myśli sobie Ikar, co nieraz już w dół runął: jakby powiało zdrowo, tobym jeszcze raz pofrunął......
A Osiecka
A Osiecka
^Poza tym piszesz dużo ale nie na temat.
A Ty piszesz? Raczej nie.
^Historię tego człowieka dopiero poznałeś - inaczej byś tak się nie zachowywał.
Nie mów mi, czy poznałem, czy nie, bo guzik na ten temat wiesz.
Zachował jak?
^Nie wiedziałeś, że była zbiórka? Hm...a piszesz, że znasz świetnie tę historię.
Co ma historia człowieka do zbiórki?
^Skoro tak się przejąłeś historią Jurija, to czemu wyśmiewasz się też z innych Rosjan?
Nie przejąłem się, ponieważ podobnych i gorszych znam na pęczki i to niekoniecznie w Rosji.
W którym miejscu się wyśmiewam?
A Ty piszesz? Raczej nie.
^Historię tego człowieka dopiero poznałeś - inaczej byś tak się nie zachowywał.
Nie mów mi, czy poznałem, czy nie, bo guzik na ten temat wiesz.
Zachował jak?
^Nie wiedziałeś, że była zbiórka? Hm...a piszesz, że znasz świetnie tę historię.
Co ma historia człowieka do zbiórki?
^Skoro tak się przejąłeś historią Jurija, to czemu wyśmiewasz się też z innych Rosjan?
Nie przejąłem się, ponieważ podobnych i gorszych znam na pęczki i to niekoniecznie w Rosji.
W którym miejscu się wyśmiewam?
....i myśli sobie Ikar, co nieraz już w dół runął: jakby powiało zdrowo, tobym jeszcze raz pofrunął......
A Osiecka
A Osiecka
Hm...ok, jak sobie życzysz.
Napisałem wystarczająco - chcesz doczytać więcej, poszperaj.
Guzik wiem? o_O Wnioskuję z tego, co piszesz i jak piszesz - aż cieknie agresją. Nie argumentujesz, a próbujesz wchodzić w konflikt - słabo.
Pisałeś, że znasz historię, wrzucasz jakieś linki, udajesz, że wiesz o co chodzi - a o zbiórce nie wiedziałeś... Użyta ironia, sarkazm - wskazanie, że się gubisz w temacie.
Skoro się nie przejąłeś, to wracamy do punktu wyjścia - po co zamieściłeś to zdjęcie, jeśli nie dla prezentacji swoistego poczucia humoru i wyśmiania tych, co są na tym zdjęciu.
p.s. Proszę, nie wzniecaj awantur. Wyraziłem swoje zdanie, możesz się z nim nie zgadzać ale odpuść sobie awantury.
Napisałem wystarczająco - chcesz doczytać więcej, poszperaj.
Guzik wiem? o_O Wnioskuję z tego, co piszesz i jak piszesz - aż cieknie agresją. Nie argumentujesz, a próbujesz wchodzić w konflikt - słabo.
Pisałeś, że znasz historię, wrzucasz jakieś linki, udajesz, że wiesz o co chodzi - a o zbiórce nie wiedziałeś... Użyta ironia, sarkazm - wskazanie, że się gubisz w temacie.
Skoro się nie przejąłeś, to wracamy do punktu wyjścia - po co zamieściłeś to zdjęcie, jeśli nie dla prezentacji swoistego poczucia humoru i wyśmiania tych, co są na tym zdjęciu.
p.s. Proszę, nie wzniecaj awantur. Wyraziłem swoje zdanie, możesz się z nim nie zgadzać ale odpuść sobie awantury.
PS.2 Tych dwóch ze zdjęcia nie żyje. O trzecim wiemy już sporo.
Pierwszy - ten po lewej - zginął na dworcu centralnym w Moskwie, jakieś półtorej roku temu. Milicja znalazła go, z workiem kleju. Nozdrza zakleiły mu się i się udusił. Umarł w młodym wieku najprawdopodobniej w wieku 17 lat - nie potrafił czytać, ani pisać.
Drugi zginął idąc na ten sam dworzec z butelką alkoholu. Spotkali go koledzy, którzy zabili go dla tej jednej flaszki alkoholu. Podobnie jak pierwszy, był w podobnym wieku, także nie umiał pisać, ani czytać.
Morał z tego taki.
Gdy powstawało to zdjęcie, byli najszczęśliwszymi ludźmi na świecie ze względu na ilość używek w organizmie. Mieszkali na dworcu parę lat i znali tylko takie życie. Akurat w tym momencie wszystko było im obojętne, byli szczęśliwi.
To tylko w woli wyjaśnienia.
Już znikam.
Pierwszy - ten po lewej - zginął na dworcu centralnym w Moskwie, jakieś półtorej roku temu. Milicja znalazła go, z workiem kleju. Nozdrza zakleiły mu się i się udusił. Umarł w młodym wieku najprawdopodobniej w wieku 17 lat - nie potrafił czytać, ani pisać.
Drugi zginął idąc na ten sam dworzec z butelką alkoholu. Spotkali go koledzy, którzy zabili go dla tej jednej flaszki alkoholu. Podobnie jak pierwszy, był w podobnym wieku, także nie umiał pisać, ani czytać.
Morał z tego taki.
Gdy powstawało to zdjęcie, byli najszczęśliwszymi ludźmi na świecie ze względu na ilość używek w organizmie. Mieszkali na dworcu parę lat i znali tylko takie życie. Akurat w tym momencie wszystko było im obojętne, byli szczęśliwi.
To tylko w woli wyjaśnienia.
Już znikam.
....i myśli sobie Ikar, co nieraz już w dół runął: jakby powiało zdrowo, tobym jeszcze raz pofrunął......
A Osiecka
A Osiecka