Odpowiadasz na:

Re: Zaginęła Iwona Wieczorek

wydaje mi się,ze jak ktoś na nią napadł to raczej trzeźwy. Ja miałam kiedyś taką "przyjemność" ze o podobnej godzinie ale w kolejce dosiadło się do mnie takie poimprezowe toważycho- dostali z... rozwiń

wydaje mi się,ze jak ktoś na nią napadł to raczej trzeźwy. Ja miałam kiedyś taką "przyjemność" ze o podobnej godzinie ale w kolejce dosiadło się do mnie takie poimprezowe toważycho- dostali z łokcia i uciekłam a nie jestem jakaś super silna ale ludzie po alkoholu to często nie bardzo jednak są tacy nie bardzo i łatwo się wyrwać. Tak więc nigdzie nawet w miejscu publicznym o takich godzinach nie jest bezpiecznie, a jeszcze wam powiem,ze nikt mi nie pomógł, bo ja zwialam a oni za mną a ludzie zamienili się w posągi, wydarłam się na nich na maksa i to ich troszkę wreszcie odstraszyło. Nie byłam po imprezie musiałam po prostu takim bardzo wczesnym pociągiem jechać na studia. Potem juz jeżdziłam z kolegą z grupy całe szczęście też znalazł sie z gdańska.
Zdażało mi się wracać samej z imprezy ale zwykle miałam pietra. Po swoje dziecko to chyba będziemy jeździć albo dawać mu na taksówkę.
Mójego kolegę z podstawówki też w sopocie zadźgali jak wracał z dyskoteki.

zobacz wątek
13 lat temu
~betrisa

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry