Widok
Zajęcia sportowe dla osób z nadwagą
Dziewczyny, może ktoś coś poradzi... Mam nadwagę, którą chciałabym zrzucić. Szukam zajęć sportowych, ale niestety mam też ogromne kompleksy. Nie przełamię się, żeby iść na fitness i przebierać się i ćwiczyć z szczupłymi, pięknymi paniami. Nie mam kondycji i tego też się wstydzę. Dlatego szukam w Gdańsku zajęć skierowanych właśnie do osób chcących zrzucić wagę. Czy możecie coś poradzić?
ja co prawda mam lekka nadwage ale chodze na aqua aerobic na zabianke. Chodza ze mna Panie w roznym wieku i w roznych rozmiarach, wiec moge Ci polecic. tak na pierwszy rzut oka wydaje mi sie, ze jestem najmlodsza. poza tym uwierz mi, ze jedna na druga nie zwraca uwagi. moze na basenie, w wodzie bedzie Ci latwiej pokonac kompleksy?
Tammy a skąd jesteś? Może zamiast klubu dołącz do kogoś kto biega, jeździ rowerem - to tak na początek :) a później to już z górki :) Gdybyś była chętna i mieszkasz niedaleko możemy się wybrać na rower czy wspólne bieganie. Ja jestem z Nowego Portu.
Wiele kobiet marzy o rycerzu w lśniącej zbroi. Ale większość musi zadowolić się giermkiem
w dziurawych skarpetkach.
w dziurawych skarpetkach.
Tak mi się przypomniało. W Gdańsku jest Good Luck Club, mają Akademię Odchudzania. Znajomy (z dużą nadwagą) chodził i sobie chwalił, schudł coś koło 30kg - trening personalny + dietetyk. Jak z kosztami nie mam pojęcia, musiałabyś zadzwonić i zapytać. Dieta, którą mu ułożyli to było coś w stylu diety 1000kcal (kilka małych posiłków dziennie, małe porcje, zdrowe jedzenie bez smażenia, raczej grillowane, gotowane, niekoniecznie było to 1000kcal, ale produkty małokaloryczne) i do tego dużo ruchu - rower, bieganie i siłownia. No i się koledze udało :)
Wiele kobiet marzy o rycerzu w lśniącej zbroi. Ale większość musi zadowolić się giermkiem
w dziurawych skarpetkach.
w dziurawych skarpetkach.
dokładnie - trzeba zacząć od diety, zdrowej diety! nie żadne radykały.
Lekka gimnastyka na początek bez obciążania stawów - bieganie raczej odpada, polecam basen i tzw ćwiczenia w poziomie. Jestem aż z Gdyni i jestem szczuplakiem - ale wyrozumiałym:) więc kompleksów mieć nie musisz:) chętnie pomogę. Są jeszcze świetnym rozwiazaniem "siłownie pod chmurką" place ze sprzętem do ćwiczeń - nikt na nikogo się nie gapi i nie ocenia, pełen luz, a jeśli mimo to się wstydzisz , to można poćwiczyć wieczorem albo nawet w nocy ;):)
Lekka gimnastyka na początek bez obciążania stawów - bieganie raczej odpada, polecam basen i tzw ćwiczenia w poziomie. Jestem aż z Gdyni i jestem szczuplakiem - ale wyrozumiałym:) więc kompleksów mieć nie musisz:) chętnie pomogę. Są jeszcze świetnym rozwiazaniem "siłownie pod chmurką" place ze sprzętem do ćwiczeń - nikt na nikogo się nie gapi i nie ocenia, pełen luz, a jeśli mimo to się wstydzisz , to można poćwiczyć wieczorem albo nawet w nocy ;):)