Odpowiadasz na:

Re: Zakaz odwiedzin na Klinicznej

Ja rodziłam na Klinicznej w sierpniu tego roku i powiem tak - te wyznaczone godziny odwiedzin wedlug mnie smialo starczaja, jak i ograniczenie liczby osob odwiedzajacych w salach (niestety nie... rozwiń

Ja rodziłam na Klinicznej w sierpniu tego roku i powiem tak - te wyznaczone godziny odwiedzin wedlug mnie smialo starczaja, jak i ograniczenie liczby osob odwiedzajacych w salach (niestety nie zawsze respektowane). Co do poloznych - ja nie narzekam, bo były bardzo pomocne, czesto przychodzily i pytaly sie czy pomoc, szczegolnie te od noworodkow. Pielgrzymek studentow tez specjalnie nie bylo - przynajmniej ja nie trafilam, jak chodzili to razem z obchodem, czy to na porodowce czy na polozniczym. Na polozniczym byly dwa obchody - dla pacjentek i dla dzieci rano i wieczorem, poza tym przychodzili tylko jesli byly jakies badania potrzebne dzieciom, to niestety w roznych porach w zaleznosci jak sprawili sie z tymi z inkubatorow (te dzieciaczki wiadomo mialy pierwszenstwo do opieki). Ogolnie ja rodzac na Klinicznej tez sie nasluchalam ze opieka nad dzieckiem spoko nad matka gorzej, ja nie moge zlego slowa powiedziec bo i na porodowce i na polozniczym trafilam na personel, ktory byl bardzo zaangazowany, a lezalam na nomalnej sali 3-osobowej, nic nie doplacalam.

zobacz wątek
10 lat temu
tihuana

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry