Widok
Niestety pozostaje tylko zabawa w najbliższym gronie domowników. Może jakiś wymarzony prezent... Lub wytłumaczyć dziecku jaka jest sytuacja i obiecać, że zaraz jak to się skończy to zorganizujcie mu specjalny dzień.
My musieliśmy wytłumaczyć dziecia, że z ich wymarzonych wakacji nici. Mieliśmy wyjazd na czerwiec, a przenosić na inny termin nie ma sensu, bo biuro liczy 2x tyle.
Jak tylko skończy się wyrius to co weekend planujemy robić wycieczki z atrakcjami dla nich
My musieliśmy wytłumaczyć dziecia, że z ich wymarzonych wakacji nici. Mieliśmy wyjazd na czerwiec, a przenosić na inny termin nie ma sensu, bo biuro liczy 2x tyle.
Jak tylko skończy się wyrius to co weekend planujemy robić wycieczki z atrakcjami dla nich
Tak, dla dzieci niezbędnym warunkiem do świętowania urodzin są goście. I tak wiele dzieci "będzie beczeć". Ja sama tydzień temu siadłam i beczałam, bo mam już serdecznie dosyć tej sytuacji. Wczoraj moje starsze dziecko się "rozbeczało", bo musiałam mu jednym ciągiem zabronić wyjścia na plac zabaw, wyjścia na kulki, wyjścia do kina, wyjazdu do babci i dziadka, wyjścia do restauracji, wyjścia do sklepu na zakupy, wyjścia na plażę, wyjścia do lasu... I dorosłym i dzieciom siada psychika.
Chętnie poczytam ten wątek, jeśli pojawią się jakieś sensowne komentarze (komentarze typu "moja nie miała gości na urodzinach i jakoś żyje" albo "sama mu wytłumacz" wiele nie wnoszą).
Chętnie poczytam ten wątek, jeśli pojawią się jakieś sensowne komentarze (komentarze typu "moja nie miała gości na urodzinach i jakoś żyje" albo "sama mu wytłumacz" wiele nie wnoszą).
Sytuacja jest wyjątkowa, ale też urodziny mogą być niezapomniane ;) zamiast kulek - ze sto nadmuchanych balonów i bitwa na balony. Tort zrobiony z ulubionych słodyczy (instrukcje na youtube). Może być konferencja z kolegami na skype z karaoke. Możecie zrobić maraton filmowy ulubionych bajek, zrobić popcorn i podać go w pudełku jak w kinie, oczywiście będą obowiązywać bilety na seans które sami zrobicie. Możesz ustalić ze wszystkimi ciotkami/wujkami, że będą dzwonić z życzeniami o konkretnej porze i tu możecie się pobawić w szefa wszystkich szefów: "Tu kancelaria prezesa Bartka, w czym mogę pomóc? Oczywiście, już łączę... Panie prezesie, ciocia Agnieszka do pana w bardzo ważnej sprawie" :)
Zapytaj swoją pociechę co by chciała robić i spędźcie całą rodziną dzień na warukach dziecka (oczywiście w granicach rozsądku). Jak chce pizzę na obiad - to zamówcie, albo sami zróbcie. Jeśli frytki - to frytki. Jeśli wymyśli, że jesteście wszyscy księżniczkami - to wszyscy się przebierają bez marudzenia. Jak ma być turniej w warcaby - to ma być (tu można grać słodyczami zamiast pionków a "zbite" pionki zjadać). Jak chce zbudować bazę z krzeseł i kocy - to zbudujcie.
Dziecko ma się poczuć w tym dniu wyjątkowo, a do tego naprawdę niewiele trzeba oprócz zaangażowania. Pełnego zaangażowania.
Mam nadzieję, że choć trochę pomogłam. Dacie radę. Powodzenia i najlepsze życzenia dla małego jubilata :)
Zapytaj swoją pociechę co by chciała robić i spędźcie całą rodziną dzień na warukach dziecka (oczywiście w granicach rozsądku). Jak chce pizzę na obiad - to zamówcie, albo sami zróbcie. Jeśli frytki - to frytki. Jeśli wymyśli, że jesteście wszyscy księżniczkami - to wszyscy się przebierają bez marudzenia. Jak ma być turniej w warcaby - to ma być (tu można grać słodyczami zamiast pionków a "zbite" pionki zjadać). Jak chce zbudować bazę z krzeseł i kocy - to zbudujcie.
Dziecko ma się poczuć w tym dniu wyjątkowo, a do tego naprawdę niewiele trzeba oprócz zaangażowania. Pełnego zaangażowania.
Mam nadzieję, że choć trochę pomogłam. Dacie radę. Powodzenia i najlepsze życzenia dla małego jubilata :)
Też mama,
super to odpowiedziałaś. O to właśnie chodzi. Każdemu przyda się taka impreza urodzinowo - integracyjna. Przyzwyczailiśmy się, że wykupujemy za kilkaset zł takie urodziny na kulkach, kręglach itp.ale sami też potrafimy coś zorganizować. I pewnie dziecko będzie je całe życie wspominać.
Przypomniało mi się, jak moja babcia mówiła, że jej mama w czasie wojny robiła ozdoby choinkowe i zawieszała je na kwiatki doniczkowym, bo nie było choinki.
Dzieciom to wystarczyło.
super to odpowiedziałaś. O to właśnie chodzi. Każdemu przyda się taka impreza urodzinowo - integracyjna. Przyzwyczailiśmy się, że wykupujemy za kilkaset zł takie urodziny na kulkach, kręglach itp.ale sami też potrafimy coś zorganizować. I pewnie dziecko będzie je całe życie wspominać.
Przypomniało mi się, jak moja babcia mówiła, że jej mama w czasie wojny robiła ozdoby choinkowe i zawieszała je na kwiatki doniczkowym, bo nie było choinki.
Dzieciom to wystarczyło.
"za moich czasów", czyli w latach 90-tych nikt nie wyprawiał urodzin poza domem, ewentualnie pojedyncze przypadki robiły w makdonaldach :D ale to było naprawdę wydarzenie na pół osiedla. komunie itp. też wyprawiało się w domach - np. u mnie było ok. 40 osób, a że nie mieliśmy tylu krzeseł, to goście siedzieli na deskach do prasowania :D ja oczywiście jako dziecko tego nie pamiętam, ale moi rodzice wspominają to z uśmiechem na ustach :) i - uwaga - żyję, wspominając dzieciństwo jako najlepszy okres życia :)
Mój brat ma dziecko, które niedawno miało urodziny, wystarczyło wytłumaczyć jaka jest sytuacja to raz, a dwa powchodzili z żoną na youtube i strony organizatorów takich imprez typu urodziny dla dzieci jak Ci: https://uniwersytetrozwoju.pl/oferta/urodziny/
i zwyczajnie zerżnęli ich pomysły i wprowadzili je na warunki domowych urodzin.
To nie jest żadna wielka filozofia, a za to przyjęcie było udane, wesołe, coś tam pod kątem Indian itd - oglądałem je na skype i naprawdę da radę, tylko chcieć:)
i zwyczajnie zerżnęli ich pomysły i wprowadzili je na warunki domowych urodzin.
To nie jest żadna wielka filozofia, a za to przyjęcie było udane, wesołe, coś tam pod kątem Indian itd - oglądałem je na skype i naprawdę da radę, tylko chcieć:)
u nas była najbliższa rodzina, ta z która i tak się spotykamy plus poczęstunek i dekoracje które dopełniły fajnego klimatu. Balony z partyszop zrobiły robotę, bo zrobiłam tematyczną imprezę z bobem budowniczym, tę bajkę mój maluch uwielbia, super sprawa, bo dziecko było i tak bardzo zadowolone, chociaż nie miało takich typowych urodzin. Liczy sie pomysłowość i zainteresowanie dziecka