Widok
Zakochałam się
Poznałam kogoś z kim wydawało mi się mam tzw. Chemię. Było to 2 stronne. Chyba. Spotykaliśmy się. Doszło tylko do pocałunku.
Facet nie wprost ale dał mi do zrozumienia ze nie chce się wiązać jednak dalej chciał rozwijać znajomość. Nie jestem głupia. Ja chcę czegoś więcej dlatego caczelam się wycofywać. Zerwałam kontakt. Milczę. Choć bardzo tęsknię.
Najgorsze ze nawet jego dalsze zaloty nie zmienia już mojej decyzji.
Marzę o nim w kontekście seksualnym. Jestem w takim zawieszeniu, zastanawiam się co zrobi.
Wiem że dla mojego dobra lepiej żeby już milczał. Ja też zamierzam.
Jakieś rady, jak się obudzić? Trochę mi ciężko.
Obeje jesteśmy po 30.
Facet nie wprost ale dał mi do zrozumienia ze nie chce się wiązać jednak dalej chciał rozwijać znajomość. Nie jestem głupia. Ja chcę czegoś więcej dlatego caczelam się wycofywać. Zerwałam kontakt. Milczę. Choć bardzo tęsknię.
Najgorsze ze nawet jego dalsze zaloty nie zmienia już mojej decyzji.
Marzę o nim w kontekście seksualnym. Jestem w takim zawieszeniu, zastanawiam się co zrobi.
Wiem że dla mojego dobra lepiej żeby już milczał. Ja też zamierzam.
Jakieś rady, jak się obudzić? Trochę mi ciężko.
Obeje jesteśmy po 30.
Na chemii to raczej nic nie zbudujesz. Fajne to jest, ale w miarę poznawania się nawzajem, może nie wystarczać by wylać solidny fundament.
Nie rozumiem tych dziecinnych zagrywek. Jak można kochać i tęsknić, a milczeć? Siebie samą karać?! Bez sensu :)
Marzenia ... w jakimkolwiek sensie, nie zawsze przekładają się na rzeczywistość ;). Co się odwlecze, to nie uciecze.
Dla Twojego dobra, bądź sobą i zamiast fantazjować, poznawaj i obserwuj... "Obudzisz się", albo nie.
Najważniejsze jest "sprawdzam" i rzeczywistość, prawda.
Mielić jęzorem i bazgrać koszałki opałki, każdy potrafi. Czyny, gesty i fakty :) to jest coś, co Cię interesuje.
Ps
Czekamy na update
Nie rozumiem tych dziecinnych zagrywek. Jak można kochać i tęsknić, a milczeć? Siebie samą karać?! Bez sensu :)
Marzenia ... w jakimkolwiek sensie, nie zawsze przekładają się na rzeczywistość ;). Co się odwlecze, to nie uciecze.
Dla Twojego dobra, bądź sobą i zamiast fantazjować, poznawaj i obserwuj... "Obudzisz się", albo nie.
Najważniejsze jest "sprawdzam" i rzeczywistość, prawda.
Mielić jęzorem i bazgrać koszałki opałki, każdy potrafi. Czyny, gesty i fakty :) to jest coś, co Cię interesuje.
Ps
Czekamy na update
Trochę to dziwne i chore (zwłaszcza w tym wieku) uganiać się, i wzdychać za facetem, który otwarcie ,,daje do zrozumienia, że nie chce się wiązać". Kobieto, uszanuj siebie najpierw sama, jeśli chcesz, żeby faceci Cię szanowali. No, chyba nie chcesz, żeby ,,macho" za chwilę traktował i używał Ciebie jak przedmiot, czy zabawkę, którą można się znudzić i cisnąć w kąt? Nie pojmuję tak bezmyślnych ludzi. Sami, na własne życzenie gmatwają sobie życie, a potem płacz i zgrzytanie zębów! Po pierwsze: , po drugie ️ i wcale nie chodzi tutaj o żaden egoizm, czy chłodną kalkulację. Po prostu niejedna przejechała się na ,,miłości od pierwszego wejrzenia". Upewnij się najpierw, że facet jest stabilny emocjonalnie, że nie ma wobec Ciebie złych intencji, a dopiero potem oddaj mu serce i co tam jeszcze chcesz. :) Jeżeli postąpisz odwrotnie, to ryzykujesz wszystkim, łącznie z godnością i własnym bezpieczeństwem. Pozdrawiam.