Re: re:
Czarny Czarnoksiężniku,
Przepraszam, że opuściłam Cię w taką noc bez gwiazd, ale pływaliśmy wczoraj po innych morzach.
Doll face - o matko, dobrze, że ja tego...
rozwiń
Czarny Czarnoksiężniku,
Przepraszam, że opuściłam Cię w taką noc bez gwiazd, ale pływaliśmy wczoraj po innych morzach.
Doll face - o matko, dobrze, że ja tego wczoraj wieczorem nie słuchałam, ani nie oglądałam, rozpadłabym się na kawałki. To jak wbijanie gwoździa w mózg...
Zwiększam dawki dziurawca. Bardzo duże dawki dziurawca to jak małe imipraminy, jestem więc chyba na prochach :) Ruszyła produkcja serotoniny i nadal rośnie, dopamina trzyma się w bezpiecznym zakresie. Uciekam od czarnych myśli, na razie pełzam na czworakach, ale dobre i to... Dlatego ja chwilowo nie mogę słuchać takich fajnych rzeczy, jak mi ostatnio podesłałeś :)
Ty też się ratuj... Marynarzu...All hands on deck !!! Pogłaszcz sobie, dla spokojności, norweskiego-leśnego i daj mu ten sweter w prezencie.... A co tam, widać, że kot ma charrrrakter !
hm... gdybym mogła mieć teraz mini wakacje, to bardzo, bardzo, baaaaaaaardzo chciałabym takie :)
http://www.youtube.com/watch?v=X3VvUAakF2c
Takich też i Tobie życzę :) Czarnoksiężnicy też przecież muszą wypoczywać od czasu do czasu.... z jakimiś miłymi czarodziejkami ... od zmierzchu aż po brzask :)
zobacz wątek