Odpowiadasz na:

Re: re:

Miałem się ewakuować, jednak helikoptery z filmu "Czas apokalipsy" nie przyleciały, by mnie odebrać z światłowodowej dżungli.

Droga Kobranocko,
bezlitośnie słodko... rozwiń

Miałem się ewakuować, jednak helikoptery z filmu "Czas apokalipsy" nie przyleciały, by mnie odebrać z światłowodowej dżungli.

Droga Kobranocko,
bezlitośnie słodko rozpieszczasz mnie swym słowem, zaś na koniec obdarowujesz prezentami. Ty mnie chyba chcesz jeszcze bardziej zepsuć ;) Bo Twój prezent podobał się i ciarki na skórze pozostawił.

No racja gwiazd nie było wczoraj, ciemna i głucha noc spełzła na ludzi.
Mój skipper na gps'ie się nie zna wcale, kurs wytycza wg gwiezdnych konstelacji, wśród grzebieni i bałwanów fal halsuje. Bidak pogubił się w przysłowiowych egipskich ciemnościach.
Musieliśmy się z Tobą minąć gdzieś na wysokości C.of Good Hope (Przylądka D. N.)
W tamtych rejonach spotykają się przeciwne prądy oceaniczne i sztorm trwa jakieś 300dni w roku. Coś jak na Bay of Biscay. Więc Nas rozdzieliło.

All hands on deck !!! No niewiele tych rąk na pokładzie, którym płynę.
Ale to Twe słowo "Ratuj" przypomniało mi scenę z filmu pt. "Żółty szalik", znaczy, że "trzeba się ratować, trzeba ustalić zeznania".
Nie wiem, przeczekam jeszcze, może sztormowa nawałnica mnie ominie.

Co do herbat to nie pijam. Raczej herbatki pijam, czyli woda na myszach czyli "łycha", czyli Ballantine's.
Ale jeśli już miałbym coś preferować to są takie chińskie zielone herbaty o smaku ryżu w Australii pod Perth można je nabyć. Świetny smak.
A z dostępnych u Nas to herbatę Hipokrates czasem piję.

I tak, na zakończenie myślę, że też jakiegoś szypra mieć musisz co przez sztormy prowadzi Cię.
Ktokolwiek/cokolwiek nim jest, to dla Was :)


http://www.youtube.com/watch?v=7URc-zpHCc4

zobacz wątek
14 lat temu
~~c~~

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry