Odpowiadasz na:

Re: Zakochałam się w koleżance z pracy! Nie sądziłam, że jestem do tego zdolna

Sądzę ,że Panie wzmiankowane prze Gerdę mialy po prostu okazję porozmawiać na trzeźwo.
Kobranocka co za licho Cie podkusiło aby wysłać "zakrapiany" e-mail . Musiałaby kochać się w Tobie jak... rozwiń

Sądzę ,że Panie wzmiankowane prze Gerdę mialy po prostu okazję porozmawiać na trzeźwo.
Kobranocka co za licho Cie podkusiło aby wysłać "zakrapiany" e-mail . Musiałaby kochać się w Tobie jak nastolatka aby nie uciec przed takim nieodpowiedzialnym wyznaniem. Gdyby osoba ,którą brdzo lubię po pijaku wyznała mi swoją mołosć ,czym prędzej zdusiłabym w sobie jakiekolwiek rodzące się uczucia. Trunki + namiętność = kłopoty
Może powiedz ,ze oglądalaś sącząc alkohole " Kocham Anabelle " lub "Aimii i Jaguar" i tak uległaś czarowi tych filmów ,ze nadinterpretowałaś zwykłą ludzką sympatię jaką masz dla Niej że to nie prawda i nie wiesz co Ci odbiło...

zobacz wątek
14 lat temu
~marudna

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry