Re: Zakochałam się w koleżance z pracy! Nie sądziłam, że jestem do tego zdolna
Kochana KimJesteś :)
Ja też dziś nie mogłam spać...
Pytanie „ co by było gdyby” jest tu faktycznie bardzo ważne, wręcz kluczowe... Jednak ja, tak samo jak...
rozwiń
Kochana KimJesteś :)
Ja też dziś nie mogłam spać...
Pytanie „ co by było gdyby” jest tu faktycznie bardzo ważne, wręcz kluczowe... Jednak ja, tak samo jak Ty, nie znalazłam na nie jeszcze żadnej dobrej odpowiedzi...
Ale, chwilowo nie ma po prostu nikogo, kto mógłby to zrobić. Bo... cóż lisek-chytrusek ciągle śpi, pies wybiegł szukać pcheł, a myszka rusza tylko noskiem i przewraca oczami. Ona nic innego nie umie, niestety... Przyszedł wprawdzie ten namolny skunks, ale montuje właśnie pralnię :(
Nie martw się, jednak proszę... Niezależnie od tego czy coś się dalej wydarzy czy też nic się nie stanie przesyłam Ci różyczkę :) Jaką wolisz ? brzoskwiniową czy herbacianą ? Wybrałam dla Ciebie dwie najładniejsze, są jeszcze nierozwinięte...).
Trzymaj się cieplutko i nie myśl teraz za wiele...o tym wszystkim. Najlepsze pomysły przychodzą do głowy, zawsze wtedy, kiedy nikt ich nie szuka...:). Pa :)
Ściskam też mocno moją Drogą Koleżankę-z-pracy..., ale nie za mocno, żeby Jej nie powyginać...
Czarodzieju, babski wieczór zakończył się babskim śniadaniem ? Nie czytaj tych ostatnich postów za bardzo, to takie słowne arabeski :)
A teraz, naprawdę znikam na dni kilka...:)
zobacz wątek
14 lat temu
~kobranocka niewyspana...