Re: Zakochałam się w koleżance z pracy! Nie sądziłam, że jestem do tego zdolna
Mila Kobranocko moim slowem poruszona... jako jedyna :)
Nie chcac marnowac czasu czekajac na koniec Twojej przerwy,
uporzadkowalam i spisalam postaci i fakty, ktore ulatwia...
rozwiń
Mila Kobranocko moim slowem poruszona... jako jedyna :)
Nie chcac marnowac czasu czekajac na koniec Twojej przerwy,
uporzadkowalam i spisalam postaci i fakty, ktore ulatwia nam,
mam nadzieje, znalezienie tak bardzo potrzebnego nam obu
antidotum :)
1. Kobranocka - trojmagiczna, niebezpiecznie urokliwa, piszaca
to (i tak) co lubie czytac, wladajaca alegoria, mistrzyni ikebany,
zmagajaca sie z tym samym wstydliwym problemem co ja,
uczynna, ofiarnie probujaca wraz ze mna rozwiazac zagadke mojego mrocznego jestestwa... zagrozona rozdwojeniem jazni :))
2. Moja Kolezanka (na szczescie nie z pracy) - ...?... co to tak
stuka?... to tylko moje serce... no wlasnie... czasem mysle,
ze bije tylko dla Niej... zaczarowala mnie, odebrala rozum,
doprowadzila do wypowiedzenia czegos, co powinno pozostac
niewypowiedziane (w tym momencie przestal na Nia dzialac
moj niewatpliwy czar i urok osobisty - niestety !!!:( ), wszelkie
dotychczasowe proby zapomnienia koncza sie fiaskiem
( bo ja nie chce zapomniec!!! Jeszcze nie, jeszcze mam nadzieje
i czekam... na... co by bylo gdyby?... chyba...no bo na co??
ale....................................................................................
dzieki Niej poznalam Kobranocke :):):)
3. Ja - w kropce!
Jest tych postaci wiecej i dziwnych faktow rowniez, ale nie
mam prawa przerywac Twojej przerwy wiec tu przerwe
i pomarnuje troche czas :)
Obiecaj, ze wrocisz albo po prostu wroc! :)
zobacz wątek