Widok
Te przy boisku są wybudowane tak blisko siebie, że przypominają bardziej bliźniaki w baninie. Tam przygotuj się na odór bo obok boiska kilka razy dziennie pompują szambiarki. Do tego widok na coraz bardziej ruchliwą ul. Warszawską. Aleja Brzozowa może mieć wielki magazyn za sąsiada. Na Polarnej deweloper zasypał rów melioracyjny i u sąsiadów tych blizniakow woda podniosla poziom w gruncie... jeden wielki babol a i roboty z wykończeniem są robione na szybko nie bacząc na pogodę, także kiedyś wyjdą kwiatki...
Niestety deweloperzy idą teraz na ilość nie koniecznie na jakość, więc naprawdę ciężko znalezc cos naprawde godnego uwagi. Niemniej jednak życzę powodzenia w poszukiwaniu nowego lokum w Bojanie ;)
Niestety deweloperzy idą teraz na ilość nie koniecznie na jakość, więc naprawdę ciężko znalezc cos naprawde godnego uwagi. Niemniej jednak życzę powodzenia w poszukiwaniu nowego lokum w Bojanie ;)
Co do tych na przeciwko boiska to chyba jakaś pomyłka , nie dość że ciasno drogą wewnętrzna , będzie problem z zaparkowaniem ( powiedzmy szczerze na jedną połówkę przypadają 2 samochody) . Bliźniaki budowane nie zwracając na pogodę np.w okolicach Bożego Narodzenia jak były wiatry to przewrócił się komin w jednym z budynków , budowlańcy ( Ukraińcy) poprawiali w niedzielę aby nikt nie zauważył . Zwrócili to moja uwagę ponieważ był to dzień wolny od pracy a tam ruch . Współczułem ludzia którzy to kupią . Nie wiem jak w innych częściach bojano wygląda cała budowa - ale tu niestety widzę codziennie jak przejeżdżam deszcz , śnieg mróz w niczym im nie przeszkadza robią elewację a potem wychodzi grzyb , popękane ściany .sprawdz jeszcze jak jest wykonana izolacja fundamentów żebyś potem się nie zdziwił . Jak wiem deweloperzy robią minimum z wymagań budowlanych tylko aby pięknie wyglądało i aby fuszerka nie wyszła przed ukanczeniem okresu gwarancyjnego. Dlatego ładnie i tanio . Życzę powodzenia - wiem że nie każdego stać na własny domek więc proponuję przed zakupem bliźniaka iść z osobą która się na tym zna , kierownikiem budów lub zaufanym budowlańcem który zauważy te fuszerki i wie o co pytac.
Mi się rzuciło w oczy jak na tym osiedlu przy Warszawskiej tynkowali elewacje przy minus 2 stopniach po ciemku :D
Ja współczuje mieszkańcom sąsiednich domów. Hałas jaki generuje budowa takiego osiedla z kilku lub kilkunastu bliźniaków powoduje, że zwariowac można.
I też widać trendy - popyt na te domki spada to zaczynają robić mniejsze i ściskać je na jak najmniejszej powierzchni. I tak mamy wspaniałe osiedle "Przy Boisku" które wygląda komicznie względem zabudowy wewnątrz osiedla.
A co argumentu, że nie każdego stać na własny dom. To może wybudować dom 10 klimetrów dalej w podobnej cenie albo kupić mieszkanie. Te buble (techniczne i prawne) to jest nowotwór na planowaniu przestrzennym. Jeszcze jak gdzieś pojedyńczy bliźniak wcisną na osiedle to nie boli. Ale te osiedla łanowe po 10 budynków wygyląda okropnie. Jeszcze w pseudodeweloperzy robią wszystko po najniższych kosztach. Żadnych usług, inwestycji w infrastrukturę, drogi, parkingi. Tylko postawić budynki, sprzedać i zapomnieć. To też powinno być egzekwowane. Potem masz takie bliźniaki i auta poparkowane pod lasem < Patrzcie osiedle przy ul. Zachodniej. Wygląda to okropnie.
Ja współczuje mieszkańcom sąsiednich domów. Hałas jaki generuje budowa takiego osiedla z kilku lub kilkunastu bliźniaków powoduje, że zwariowac można.
I też widać trendy - popyt na te domki spada to zaczynają robić mniejsze i ściskać je na jak najmniejszej powierzchni. I tak mamy wspaniałe osiedle "Przy Boisku" które wygląda komicznie względem zabudowy wewnątrz osiedla.
A co argumentu, że nie każdego stać na własny dom. To może wybudować dom 10 klimetrów dalej w podobnej cenie albo kupić mieszkanie. Te buble (techniczne i prawne) to jest nowotwór na planowaniu przestrzennym. Jeszcze jak gdzieś pojedyńczy bliźniak wcisną na osiedle to nie boli. Ale te osiedla łanowe po 10 budynków wygyląda okropnie. Jeszcze w pseudodeweloperzy robią wszystko po najniższych kosztach. Żadnych usług, inwestycji w infrastrukturę, drogi, parkingi. Tylko postawić budynki, sprzedać i zapomnieć. To też powinno być egzekwowane. Potem masz takie bliźniaki i auta poparkowane pod lasem < Patrzcie osiedle przy ul. Zachodniej. Wygląda to okropnie.
Ja mieszkam na Polarnej i po kilku poprawkach swojej ekipy ( naprawde drobych) jestem zadowolony, ogrodek wystarczajacy, powierzchnia tez calkiem spoko dla naszej rodziny 2+1 dziecko. Nie moge powiedziec zlego slowa na wykonanie, Jesli chodzi o ten zasypany row to rzeczywscie byl blad mogli to inaczej zrobic ale u mnie akurat poziom po badaniu gruntu zostal na odpowiednim poziomie.
Mylisz człowieku pojęcia. Nikt nie ma pretensji do ludzi ktorzy kupuja blizniaki, pretensje są owszem ale do deweloperów którzy rozwalają drogi, zasypują rowy melioracyjne i robią różne inne szkody dla już mieszkających, pretensje są również do organów które wydają zgody na budowy blizniakow na dzialkach pod zabudowe jednorodzinna.
Porównując do mieszkania w bloku, to taki szereg z mikro działką- są takie, gdzie działka ma i 20m2, to wyobraź sobie, że to jest wieś, KAŻDY ma pas, KAŻDY w weekend katuje swoją kosiarkę. Robisz grila i zapraszasz znajomych- super, ale 2 metry obok masz imprezę u sąsiada a z drugiej strony 4 metry masz komunie, a następny sąsiad jest lekko przygłuchy, ale za to uwielbia disco polo. Więc niby lepiej, że prawie dom na wsi, ale korzystanie z tej wsi przez natłok sąsiadów staje się wadą wobec bloku- nikt na balkonie grila, komuni czy innej imprezy z kosiarką spalinową nie urządza. Kwestia jakości wykonania- tragedia, dlatego jeśli już bliźniak to z jakaś w miarę normalną działką i najlepiej z 2 ręki, gdzie buble spadły na pierwszego właściciela. Deweloper chce jak najwięcej zarobić, bo wie, że głupi kupi, a później weź mieszkaj w takim kurniku...
Fajnie, że w obronie bliźniaków na tym forum pisze głównie jeden deweloper i jego rodzina albo współpracnicy. Ta sama argumentacja słowo w słowo była kiedyś prowadzona na grupie Bojano. Naprawdę ciężko połączyć kropki. Zachęcam to wygooglania dewelopera który stawia domki przy Warszawskiej. Opinie ma naprawdę zachęcające:D
Nie zgadzam się, ja kupiłem bliźniaka od tego dewelopera i dobrze mi się z rodziną mieszka i jak czytam te opisy że to napewno tylko deweloper pisze albo jego rodzina to trochę jest dziwne, bo nie wszyscy są niezadowoleni. Moi sąsiedzi też cieszą się z wyboru takiego niż mieszkania w mieście. Proszę nie wrzucsc wszystkich do jednego worka. Z tego co.wiem to mieszkańcy na polarnej tez zadowoleni.
Deweloperka jak najbardziej, tylko klu problemu to zachowac jakis rozsadek przestrzenny, jak jest okreg domkow jednorodzinnych to niech tak pozostanie, jak osiedla to tez odrebnie, a nie wciskanie 8-pakow na minimalne dzialki gdzie na okolo sa juz pojedyncze domki, ktore mialy spokoj. Nikt nie neguje osob ktore takie lokale kupuja, napewno jest to alternatywa dla mniejszych klitek w bloku w miescie. Kazdy to zrozumie. Tylko musi panowac lad i wyznaczone sfery dla poszczegolnych typow zabudowy. No i nalezy uwzgledniac infrastrukture, czy nadazy. Takze fajnie polaczyc i jedno i drugie.
Oczywiście, popieram w 100%. Sam często kontestuję rozbudowę Bojana o kolejne osiedla szergowców czy bliźniaków.
Jednak chcę zaznaczyć. W mojej wypowiedzi nie atakuje mieszkańców tych osiedli, broń boże. Tylko jakiś troll chyba takie rzeczy wypisuje.
Mi zależy na tym aby rozbudowa Bojana miała przemyślany, kontrolowany przebieg, który nie jest pod wpływem różnych grup przedsiębiorców, którzy czerpią materialne korzyści, kosztem niematerialnych strat mieszkańców Bojana - na myśli mam drenowanie infrastruktury, nadmierne obciążenie hałasem z dużych inwestycji oraz ogólnie pojętym obciążeniem psychicznym związanym z nadmierną zmianą otoczenia.
Obok strat niematerialnych trzeba miec na uwadze, że ceny nieruchomości powoli zaczną spadać (lub ich wzrost będzie mniejszy) ponieważ takie nagromadzenie osiedli bliźniaków raczej nie powoduje wzrostu atrakcyjności terenu.
Z taką polityką gminy sie nie zgadzam i uważam, że Wójt przy pomocy rady gminy bardzo dużo zrobli aby doprowadzić do takiego stanu rzeczy.
Jednak chcę zaznaczyć. W mojej wypowiedzi nie atakuje mieszkańców tych osiedli, broń boże. Tylko jakiś troll chyba takie rzeczy wypisuje.
Mi zależy na tym aby rozbudowa Bojana miała przemyślany, kontrolowany przebieg, który nie jest pod wpływem różnych grup przedsiębiorców, którzy czerpią materialne korzyści, kosztem niematerialnych strat mieszkańców Bojana - na myśli mam drenowanie infrastruktury, nadmierne obciążenie hałasem z dużych inwestycji oraz ogólnie pojętym obciążeniem psychicznym związanym z nadmierną zmianą otoczenia.
Obok strat niematerialnych trzeba miec na uwadze, że ceny nieruchomości powoli zaczną spadać (lub ich wzrost będzie mniejszy) ponieważ takie nagromadzenie osiedli bliźniaków raczej nie powoduje wzrostu atrakcyjności terenu.
Z taką polityką gminy sie nie zgadzam i uważam, że Wójt przy pomocy rady gminy bardzo dużo zrobli aby doprowadzić do takiego stanu rzeczy.
Decyzja środowiskowa wymagana jest dla przedsięwzięć ujętych w rozporządzeniu Rady Ministrów z dnia 9 listopada 2010 r. w sprawie przedsięwzięć mogących znacząco oddziaływać na środowisko. Czyli dla przedsięwzięć mogących zawsze znacząco oddziaływać na środowisko (obligatoryjny raport o oddziaływaniu na środowisko) nie ma wpływu ? Ma i to duzy
Ale kocopoły pleciesz. Pytanie było o przedmiot wniosków a nie o decyzje środowiskowe, które są jego częścią. Wiem, że chciałeś się pochwalić ułamkiem znajomości procedur jednak tematem jest powód wydawania WZ pod zabudowę wielolokalową. Jak się uprze UG to i na centrum handlowe otrzyma decuzje srodowiskowa
O Bojanie. Lokalni przeszli na jasną stronę życia. W sklepie ekspedientki biorą " Wyborczą" do ręki bez obrzydzenia. Mniej dzielą nas na swoich i obcych. Bojano jest jednym z piękniejszych miejsc w okolicy. Mamy żuawie, sarny, bociany i wiewiórki, jeszcze rude, czyste powietrze. . Wieś położona blisko miasta. Niestety ,skazani jesteśmy na jazdę samochodem, wszędzie daleko i bez komunikacji. Młodym - uczniom i studentom nie jest łatwo. 2 samochody!
Niech się tu sprowadzają młodzi i wprowadzą nowy , cywilizowany świat, z uśmiechem i życzliwością. Zobaczymy, co wymyśli dla Bojana nowy wójt.
Niech się tu sprowadzają młodzi i wprowadzą nowy , cywilizowany świat, z uśmiechem i życzliwością. Zobaczymy, co wymyśli dla Bojana nowy wójt.
Deweloperzy przytoczą Ci kodeks hamurabiego byle w jakiś sposób wybielić swoje super inwestycje. Cała polska się z tego śmieje, te szeregi czy mini domyjednorodzinne dwulokalowe to jest śmiech na sali. Im się nawet nie chce płacić za projekt aby to nie było kopiuj wklej tylko jadą po najniższej lini oporu. Ja się zastanawiam jak ludzie łykają te bujdy jakie oni im wciskają.
Ja nie miałbym nic przeciwko jakby te domy stawiali na zasadzie jeden bliźniak na chociażby działce minimum 1500m kw. To by jakoś ładu nie zaburzało. Teraz jak się człowiek przyjrzy to czasami jest tak, że na 1000 mkw stoi bliźniak i połówka drugiego bliźniaka. Co de facto daje 2 budynki na 1000m kw. Szkoda, że władzom gminy jest nie po drodze wyprostowanie przepisów.