Jejku. Trochę mnie to martwi... Martwię się o rodziców. Z nowych ciuszków można zrezygnować przecież, wiadomo. ;) Ale spożywka... Tutaj mam problem. Wprawdzie, mamy co jeść. Rodzice też. Ale wiecie...
rozwiń
Jejku. Trochę mnie to martwi... Martwię się o rodziców. Z nowych ciuszków można zrezygnować przecież, wiadomo. ;) Ale spożywka... Tutaj mam problem. Wprawdzie, mamy co jeść. Rodzice też. Ale wiecie jak to ze starszymi ludźmi. Boją się w tej sytuacji i bezpieczniej się czują, jeśli mają świadomość, że "wszystko jest pod ręką". Dlatego chciałam podsunąć im pomysł zakupów online. Niestety, chyba pozostają mi zakupy stacjonarne z zachowaniem zasad ostrożności - będę im robić i zostawiać pod drzwiami. ;)
zobacz wątek