Widok

Zapinanie dziecka zimą w foteliku samochodowym

Rodzina i dziecko Temat dostępny też na forum:
jak to w końcu jest, czy to prawda, że trzeba zapinać bez kurtek? Jakoś sobie tego nie wyobrażam wkładając dziecko bez kombinezonika do zimnego auta
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 2
bzdura, ale trzeba zrobic to tak zeby sie bron boze nie zsunely z ramion.
]image
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 4
zadna bzdura, jest na ten temat film na youtube, ktory pokazuje jak duzy jest faktyczny luz podczas hamowania, wypadku
i ze nie jest sie w stanie ciasno dopiac dziecka
male dziecko rozbieralam w aucie z kurtki, zapinalam i okrywalam kocem
poza tym w ogole nie woze i raczej nie wozilam dziecka w kombinezonie jednoczesciowym.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 6
http://osiemgwiazdek.blogspot.com/2013/02/foteliki-i-kurtki-nie-ida-w-parze.html

ja ściągam kurtki, zapinam dzieci i zakładam kurtkę tył na przód

najmłodszy jeszcze jeździ w 0-13 i mam specjalny śpiworek, w domu go wkładam tak jak jest ubrany w ciągu dnia, zakładam czapę, zapinam śpiworek i tyle :)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 9
zastanawiam się tylko co dadzą te wszystkie przykrywania kocykiem czy kurteczką jeżeli kładziecie dziecko na niemalże lodowaty fotelik??? inna sprawa jeśli w aucie jest vebasto (czy jak to się tam pisze), ale po nocy z temp -20 st jak człowiek rano siada na te zimne fotele to masakra jakaś i odchyla się od nich jak może, ale dziecko wsadza dzielnie do fotelika i przypina ciasno pasami żeby jak najbardziej przylegało do niego...

to broń boże nie jest atak na nikogo ani nic w tym stylu, po prostu nie raz sama stałam przed tym dylematem i nie odważyłam się posadzić dziecka na lodowaty fotelik :( zaciągam pasy jak tylko mogę najmocniej...
popieram tę opinię 15 nie zgadzam się z tą opinią 0
do glowy mi nie przyszło zdejmowac kurtki ...zapinałam dosc ciasno i tyle ...zreszta mielismy dosc powazny wypadek ,dziecko w foteliku i zimowej kurtce - dzięki niej pasy podczas hamowania nie pozostawiły śladów na ciele syna, praktycznie nic nie poczuł , ja miałam cieńszą kurtkę i miałam ślad po pasie na ciele przez 2 tygodnie
popieram tę opinię 16 nie zgadzam się z tą opinią 1
Malucha w kombinezon i już. Opcjonalnie są specjalne śpiwory i otulacze z rozcięciem na nogi - np. takie:

http://muppetshop.pl/ubrania-i-tekstylia/rozki-i-otulacze/otulacz-dla-dziecka-lodger-nude-detail.html
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a czym się różnią otulacze czy kombinezony od kurtek (zapiętych)?? przecież ani w jednym ani w drugim pasy nie przylegają mocno do ciała, a przecież o to w tym wszystkim chodzi... :/
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Devil dokładnie to samo miałam na myśli... Mi już teraz jak siadam rano do auta jest zimno w tyłek a co dopiero córce i do tego jakbym miała ją rozebrać - przeziębienie od razu murowane! Też ściskam jak najmocniej pasy i tyle.
image[/url]
image[/url]


popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
no ten otulacz to prawdziwy hit fotelikowy... nawet ręce są pod pasami, gratulacje dla tego, kto to wymyślił... albo napisał, że to się nadaje do fotelika :/

moje dzieci żyją i są zdrowe, zanim usiądą do fotelików same każą sobie zdjąć kurtkę :) a ja jestem spokojna, że są bezpiecznie zapięte
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 6
Ja mojego najmłodszego syna wożę w foteliku 0-13 kg w kombinezonie zimowym jednoczęściowym. Drugi starszy też jeździ w zimowych kurtkach. Oboje mają mocniej ściśnięte pasy.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a nie prościej po prostu nagrzać w samochodzie zanim wsadzi się dziecko?
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 11
Ja nagrzeję :) Zostawię małą na 4piętrze samą, pójdę nagrzać i powiem jej niech się sama ubierze, zamknie dom i zejdzie ;) I wtedy będę ją mogła wsadzić do fotelika bez kurtki ;)
image[/url]
image[/url]


popieram tę opinię 12 nie zgadzam się z tą opinią 0
masz trzyletnią córkę? schodzisz, włączasz auto, nagrzewasz, wyłączasz auto. wracasz, ubierasz dziecko, schodzisz, wsadzasz do nagrzanego. chyba trzylatka nie utopi się w klozecie i nie podpali mieszkania jak kilka minut zostanie sama? poza tym, chyba jakiś mężów macie? jedno zostaje z dzieckiem, drugie nagrzewa auto. jest często jak widać jeszcze starsze rodzeństwo.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 29
jaga - męża nie ma w domu bo pracuje za granicą... a o zostawianiu 3 latki samej w domu na chwilę (nagrzanie auta to nie są 2 min) nie będę się wypowiadać...
image[/url]
image[/url]


popieram tę opinię 17 nie zgadzam się z tą opinią 0
mojego 3 latka też bym nie zostawiła samego aby isc nagrzać do auta ,po za tym auto mam na parkingu ,parking kawałek od domu więc nie ma takiej opcji ,ale u mnie też problemu nie ma z nagrzaniem auta bo nagrzewa się dosłownie w chwilę .
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 0
tak tak...kolejna przewrażliwiona mamusia...:|
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 18
jaga o ile pamiętam to ty dzieci nie masz ,i chyba dobrze.
popieram tę opinię 17 nie zgadzam się z tą opinią 0
3 latka nie powinno sie zostawiac samego w domu ani na chwilę, a auto grzeje sie co najmniej 5 minut
co proponujesz zostawić dziecko samo w otwartym mieszkaniu czy zamknać je na klucz?? a wiesz ze bywają takie przypadki ze zamek nagle się zatnie i co wowczas? dziecko w środku a my na zew. organizujemy ślusarza...marny scenariusz

a normalni , tradycyjni meżowie zazwyczaj pracują w ciagu dnia( moj to nawet tygodniami w domu nie bywa wieczorami i nocami tez :P bo pracuje za granicą )co proponujesz, zatrudniac panią opiekunkę na te chwile do pilnowania,aby zejsc nagrzac, skoro maż niedyspozycyjny:)
popieram tę opinię 11 nie zgadzam się z tą opinią 0
marny scenariusz

masz racje, marny...

jak już takie przewrażliwione jesteście matki polki, to wsadźcie dziecko w kurtce do auta, nagrzejcie, i rozbierzcie jak się nagrzeje...myślenie nie boli. ale tak, mężowie za granicą, nudzi się wam, wiec wymyślacie jakieś chore problemy...

swoja droga, szkoda tych waszych dzieci, kisicie je, nańczycie, a potem dziwicie się, że chorują, albo że się w szkole jako sześciolatki nie odnajdują... masakra jakaś.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 18
lepiej być przewrażliwionym niż nieodpowiedzialnym ...

Wolę dmuchać na zimne niż zostawić trzyletnie dziecko bez opieki, nawet na chwilę ...
popieram tę opinię 12 nie zgadzam się z tą opinią 0
epiej być przewrażliwionym niż nieodpowiedzialnym ...

Wolę dmuchać na zimne niż zostawić trzyletnie dziecko bez opieki, nawet na chwilę ...

polemizowałabym co jest bardziej nieodpowiedzialne, zostawienie na chwile trzylatka, żeby móc go bezpiecznie zapiąć w foteliku, czy narażenie go na skutki zapięcia wbrew zasadom użytkowania fotelika...

co do pozostawiania dziecka, wychodzi na to, że wszyscy skandynawowie są strasznie nieodpowiedzialni, bo tam dzieci od małego biegają samopas...ale tak, matka polka wie najlepiej.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 21
są inne rozwiązania - jak sama później napisałaś, np wyjście z dzieckiem i poczekanie aż się samochód nagrzanie.

Zostawienie samego dziecka (dwu,trzyletniego) w domu jest skrajnie nieodpowiedzialne.

Skandynawowie też nie zostawiają małych dzieci samych w domu, akurat często jeżdżę na delegacje do Szwecji i nie spotkałam się z czymś takim.

No ale najlepiej się wypowiadać jak się nie ma żadnego doświadczenia ... Bo Polak wszystko wie najlepiej i we wszystkim każdemu doradzi ...
popieram tę opinię 9 nie zgadzam się z tą opinią 0
Zostawienie samego dziecka (dwu,trzyletniego) w domu jest skrajnie nieodpowiedzialne.

dlaczego? bo co takiego mu się stanie? jak robisz obiad, to też masz go w chuście przy cycku owiniętego? czy bawi się sam w swoim pokoju (może przecież wyskoczyć przez okno)? czy trzymasz go pod nogami jak pyry strugasz? zejdźcie na ziemię. bo robicie z igły widły,a tak naprawdę i tak nie siedzicie z dzieckiem 24 godz na dobę...no chyba, że nie sypiacie, tylko czuwacie z lusterkiem patrząc czy oddycha w nocy...przecież może nagle przestać oddychać...

jeździsz w delegację chyba zawodowo? to skąd wiesz jak wychowują dzieci skandynawowie? tak się składa, że my mamy dużo znajomych w skandynawii...dzieciatych.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 20
Tez mam znajmoych Skandynawow, dzieciatych. Nawet swojwgo szefa Szweda pytalam, tez nie zostawial dzieci w tym wieku.

A Tobie wspolczuje bo specjalnie tworzysz sobie karykature matki polki, aby ja osmieszyc. Pewnie sama nia nie mozesz zostac i to Ci w jakis chory sposob pomaga.
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie rozumiem tego wybiorczego myslenia, ciaglego powtarzania ze trzeba sie zabezpieczyc przed kazdym mozliwym nieszczesciem- utrata partnera, pracy, pozarem mieszkania, brakiem pieniedzy na studia dla dzieci itd itp.

A dbanie o samo bezpieczenstwo dziecka? Ktorem owszem, ze wyskoczyc z okna- na szczescie wlasnie szwedzka ikea ma zabezpieczenia na okna, ktore, owszem moze przestac oddychac w nocy- tu tez sa dostepne monitory oddechu, jesli jest ku temu przeslanie itd itp. Najwiecej wypadkow zdarza sie wlasnie w domu. A pomysly dziecka sa nieskonczone i nie da sie wszystkiego przewidziec.
I tez dlatego nie zostawia sie go samego w domu.
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 0
A dbanie o samo bezpieczenstwo dziecka? Ktorem owszem, ze wyskoczyc z okna- na szczescie wlasnie szwedzka ikea ma zabezpieczenia na okna, ktore, owszem moze przestac oddychac w nocy- tu tez sa dostepne monitory oddechu, jesli jest ku temu przeslanie itd itp. Najwiecej wypadkow zdarza sie wlasnie w domu. A pomysly dziecka sa nieskonczone i nie da sie wszystkiego przewidziec.
I tez dlatego nie zostawia sie go samego w domu.

współczuję Twoim dzieciom jak będą miały naście lat. no bo, kiedy założyłaś , że przestaniesz? w wieku 5?10?13?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 10
A Tobie wspolczuje bo specjalnie tworzysz sobie karykature matki polki, aby ja osmieszyc. Pewnie sama nia nie mozesz zostac i to Ci w jakis chory sposob pomaga.

no wiesz, nawet gdyby mi zapłacono, to matką polką nigdy nie zostanę...

ale matką i owszem, nie Twoje zmartwienie:)

A i karykatury matki polki tworzyć naprawdę nie potrzeba...jest ich tyle, że aż oczy bolą :|
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 10
Tyle wiemy o sobie ile nas sprawdzono.

Nie wiesz jaka bedziesz matka, albo tylko wydaje Ci sie ze wiesz.
popieram tę opinię 9 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie zdejmuję, jak zawożę ich do przedszkola i żłobka po prostu mocno ściskam pas. Natomiast na dalszą drogę owszem, ale raczej dlatego, że bez kurtki wygodniej
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja parkuję na ulicy, ale mam podwórko, więc jak mi się chce to odpalam auto, wjeżdżam, włączam ogrzewanie, zamykam drugim kluczem i idę ubierać dzieci

można po prostu wejść z dzieckiem do samochodu, odpalić, nagrzać i poczekać chwilę, aż się dziecko rozbierze i wsadzi do fotelika

poza tym jak długo czuje się to zimno fotela? chwilę.... nasze ciało też oddaje ciepło i szybko sobie nagrzewa miejsce :)
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 5
co do pozostawiania dziecka, wychodzi na to, że wszyscy skandynawowie są strasznie nieodpowiedzialni, bo tam dzieci od małego biegają samopas...ale tak, matka polka wie najlepiej.


Wiesz co tak jak z skokiem z mostu ,ty skaczesz to dlaczego ja mam nie skoczyć ,klepiesz bzdury bo matka i nie ważne czy Polka czy innej narodowości ,sama wie co ma robić i co dla jej dziecka jest dobre i jak postępować .Więc nie narzucaj komuś że ktoś robi tak a inny nie ,nie obrażaj i przede wszystkim nie doradzaj bo z teorii można mieć 6 a z praktyki pałę
popieram tę opinię 9 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja akurat mam możliwość nagrzania auta, poza tym mam auto w garażu, więc ja rozbieram. w aucie mam grubą bluzę misiową, taką miękką więc nie jest mu zimno
dodatkowo mam tez adapter do pasów, młody siedzi tyłem,więc pasy nawet w kurtce chyba nie powinny się zsunąć z ramion
w normalnych, blokowych warunkach sama nie wiem ;/
zalecenia są zeby jednak w kurtce nie zapinać, więc nie jest to bzdurą
trudniej to jednak zrobić 'z głową'
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 3
wchodzicie do auta..grzejecie...zdejmujecie kurtke i zapinacie.gdzie tu problem i o czym ta dyskusja?:):)
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 5
Jaga może idź się napić bo bredzisz jak potłuczona!
Ja swoich wkładam w kurtkach i będę tak robić. Sama w życiu bym nie zdjęła kurtki i dzieciakom też nie będę. Proste.
Nie wiem też po co w ogóle dyskusja o mężach zagranicą ?? Wyobraź sobie, że niektórzy mężowie mogą chodzić do pracy np. na 6 czy 7 rano.
popieram tę opinię 10 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja zakładałam taki kocyk mojej Hani

http://www.morrck.co.uk/shop/all-season-baby-hoodie-size-1.html
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1

Inne tematy z forum Rodzina i dziecko bez ogłoszeń

endokrynolod (11 odpowiedzi)

szukam lekarza endokrynologa pilne .Prywatnie bo NFZ nie ma już miejsca, najlepiej w Gdyni

fizjoterapeuta OWI Gdynia M.Morawski (6 odpowiedzi)

hej. czy ktoś uczęszczał z dzieckiem do tego pana? Jakie wrażenia?

Nie mam ochoty na seks (19 odpowiedzi)

Czy jest to możliwe w zaledwie kilkuletnim związku? Rozumiem,zę rutyna może przyjść po 20-30...

do góry