Re: Zapinanie dziecka zimą w foteliku samochodowym
zastanawiam się tylko co dadzą te wszystkie przykrywania kocykiem czy kurteczką jeżeli kładziecie dziecko na niemalże lodowaty fotelik??? inna sprawa jeśli w aucie jest vebasto (czy jak to się tam...
rozwiń
zastanawiam się tylko co dadzą te wszystkie przykrywania kocykiem czy kurteczką jeżeli kładziecie dziecko na niemalże lodowaty fotelik??? inna sprawa jeśli w aucie jest vebasto (czy jak to się tam pisze), ale po nocy z temp -20 st jak człowiek rano siada na te zimne fotele to masakra jakaś i odchyla się od nich jak może, ale dziecko wsadza dzielnie do fotelika i przypina ciasno pasami żeby jak najbardziej przylegało do niego...
to broń boże nie jest atak na nikogo ani nic w tym stylu, po prostu nie raz sama stałam przed tym dylematem i nie odważyłam się posadzić dziecka na lodowaty fotelik :( zaciągam pasy jak tylko mogę najmocniej...
zobacz wątek