Widok
Dokładnie ja też uważam, że problem nie jest w egzaminie bo ten nie jest trudny - trzeba oczywiście się przygotować i znać przepisy ale w otoczce wokół niego. Ludzie sami się nakręcają mówiąc jak to jest trudno i jak to egzaminator się na nich uwziął (hehe, beka, zawsze mnie to śmieszy jak coś takiego słyszę) i wszystkich zjada stres.
Egzamin jest bardzo prosty, wystarczy znać przepisy i umieć je zastosować w praktyce. Ale przepisy trzeba czytać ze zrozumieniem a nie powtarzać "urban legends" nt zasad poruszania się na drodze. Do tego podstawowe umiejętności motoryczne i koordynacja oko-kończyny ;)
A trudno jest dlatego, że ludzie powtarzają głupoty z internetu zamiast nauczyć się do egzaminu.
A trudno jest dlatego, że ludzie powtarzają głupoty z internetu zamiast nauczyć się do egzaminu.
Znać przepisy - przygotować się dobrze do egzaminu teoretycznego. A jest do czego się przygotowywać, bo pytań na prawo jazdy jest ponad 2 tys (mówię tutaj o kategorii B). Plus jest taki, że pytania są ogólnodostępne, np na stronie ministerstwa infrastruktury, ale zdecydowanie lepiej opracowane są na serwisach typu https://www.ltesty.pl/ - gdzie masz wszystkie pytania, możliwość robienia powtórek, czy sprawdzenia dlaczego taka a nie inna odpowiedź jest poprawna.
z internetu oczywiście można albo pójść na kurs. Czy ktoś korzystał może z https://abc-szkolenia.com/ ?
Ja korzystałem z https://www.pracowniapsychologiczna.eu