Re: Zdradziłam męża
Autorka wątku rozpoczęła go rok temu - to wystarczający czas, aby poradzić sobie z problemem małżeńskim...ale nie, wolała pójść na łatwiznę. Hop do cudzego łóżeczk! Zium od męża! Łatwiej, prościej...
rozwiń
Autorka wątku rozpoczęła go rok temu - to wystarczający czas, aby poradzić sobie z problemem małżeńskim...ale nie, wolała pójść na łatwiznę. Hop do cudzego łóżeczk! Zium od męża! Łatwiej, prościej i przyjemniej! Misio się znudził, misio ląduje na śmietniku, misio nieprzydatny, misia można wyrzucić. Człowiek to nie misio.
p.s. a napisać zawsze możesz:)
zobacz wątek