Odpowiadasz na:

Re: Zdradziłam męża

Aj, Linn86, nie przesadzaj, że napiętnowana, bo ile to negatywnych postów się znalazło? Dwa czy trzy?

Akurat ja nigdy nie powiem, że "O MÓJ BOŻE, BIEDNA..." bo rozwodów nie popieram i... rozwiń

Aj, Linn86, nie przesadzaj, że napiętnowana, bo ile to negatywnych postów się znalazło? Dwa czy trzy?

Akurat ja nigdy nie powiem, że "O MÓJ BOŻE, BIEDNA..." bo rozwodów nie popieram i popierać nie będę. Nikt jej nie kazał się z tym mężczyzną męczyć, przecież do ślubu nikt jej nie zmuszał. Dziwi mnie trochę przyzwolenie a wręcz promocja rozwodu jako rozwiązania problemów na tym forum. A jak ktoś ma inne zdanie to od razu daną osobę piętnuje czy nie wiadomo co.
Z tego wynika po prostu, że Piotrusiek miał rację- ludzie nie dorastają do małżeństwa i traktują je wyłącznie konsumpcyjnie, tak, by zaspokoić siebie. Ślub urządzają jak z bajki, kwiatuszki, wstążeczki, prezenciki dla gości, cuda, niewidy- bo tak sobie wymarzyli. A potem po latach rozwód- bo małżeństwa sobie takiego nie wymarzyli. Po prostu. Do słów przysięgi i odpowiedzialności za nią już niemal nikt nie przywiązuje uwagi, chociaż ponoć to ona jest właściwą treścią ślubu.

Oczywiście autorka watku podjęła taką decyzję jaką podjęła i miała prawo ją podjąć, aczkolwiek nie musi się spodziewać że wszyscy jej decyzji przyklasną, i pisząc na tym forum, powinna się z tym liczyć. I nikogo nikt nie piętnuje, ale wnioski nasuwają się same

zobacz wątek
12 lat temu
~miliani

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry