Odpowiadasz na:

Re: Zdradziłam męża

ale pozwolilas mu na niodciecie pepowiny- alboon sie zgadzal poprostu z pogladami mamy a nie twoimi, toksyczne mamusie to dlugi temat rzeka i nie jest to proste fakt.

nie oceniam Cie... rozwiń

ale pozwolilas mu na niodciecie pepowiny- alboon sie zgadzal poprostu z pogladami mamy a nie twoimi, toksyczne mamusie to dlugi temat rzeka i nie jest to proste fakt.

nie oceniam Cie i nei mam zamiaru tego robic,
nie nie chodzi mi o to ze nie jestes usprawiedliwiona - brak milosci to wystarczajacy powod,
ale w uczuciach sa wzloty i upadki... i czasem da sie jeszcze zawalczyc z samym soba, niewazne , pisalam o tym...
z tym brakiem awantur chodzilo mi o traume dzieci ze jak zyliscie w miare spokojnie- to dzieci nie cierpialy - nie czuly tego ze jest zle, to moznabylo chwile dluzej ta aluzje poprowadzic az dzieic zrozumieja(a moze juz rozumieja?!?nic nie piszesz wiecej ,tylko tyle ze tesknia i jest to dla nich trudne)

wiesz co bo denerwuje mnie ta nagonka na forach na rozwody, ze to takie oczywiste i jedyne sluszne wyjscie, wiadamo kazdy przypadek jest inny, dlatego nie oceniam, ale bede stawala okoniem co do rozwodowego bumu(bo jest okropnie duzo rozwodow)i sa jeszcze inne mozliwosci ktore potrafia naprawde uleczyc stosunki miedzy ludzmi - miedzyinnymi separacja - dodaje dystansu.

zobacz wątek
12 lat temu
~pieczulka

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry