Odpowiadasz na:

Re: Zdradziłam męża

Nie umoralniam, a wyrażam swoje opinie. Na forum bywam często, bo mam taką możliwość, a i zwyczajnie lubię tu zaglądać - nie widzę związku pomiędzy moim życiem zawodowym, prywatnym, a bywaniem na... rozwiń

Nie umoralniam, a wyrażam swoje opinie. Na forum bywam często, bo mam taką możliwość, a i zwyczajnie lubię tu zaglądać - nie widzę związku pomiędzy moim życiem zawodowym, prywatnym, a bywaniem na forum.

Właśnie dlatego, że sporo w życiu przeszedłem, to wiem, jak głupie decyzje podejmuje się pod wpływem "chwili", rozchwianych emocji i zwykłej głupoty. Nie sięga się po pomoc, nie walczy o zmianę złej sytuacji, zwyczajnie się ucieka przed problemami - w tym enumeratywnym przypadku, do cudzego łóżka, a potem od męża.

Nikt nie ma prawa oceniać prywatnych sprawa dwojga ludzi - prawda. Ale ta pani sama tu przyszła, wyłożyła kawę na ławę, opowiedziała swoją historię, więc naturalnym jest, że poddała się dobrowolnie ocenie opinii publicznej. Taka była jej wola, a ja jej wolę spełniłem.

Jestem mężczyzną, nie kobietą - nie wysłuchuje żali, nie jestem poduszką w którą można się wypłakać. Masz problem, to staram się go rozwiązać; nie będę potakiwać i Ciebie żałować - a będę działać. Chcesz oceny? To Ciebie ocenię.

Czy przesadzam? Hm...jestem ekstrawertykiem, piszę co myślę, prosto z serca. Nie bawię się w zbędne konwenanse i bywam konserwatywny.
Za dużo w życiu straciłem przez lekkomyślność, a że Wy jesteście jeszcze młodymi siksami (w pozytywnym tego słowa znaczeniu), to staram się przestrzec Was(Ciebie) przed popełnianiem głupich błędów i namawiam do głębszej refleksji.

zobacz wątek
12 lat temu
Halewicz

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry