Re: Zdradziłam męża
Moje zdanie.. Hmm.. Nie męcz siebie i dzieci w tym związku.. Nie będę się rozpisywała, że to nie łatwe, etc, bo to wiesz.. ;) pociechom ojca przecież nie odbierasz.. :)
Tak zawsze się...
rozwiń
Moje zdanie.. Hmm.. Nie męcz siebie i dzieci w tym związku.. Nie będę się rozpisywała, że to nie łatwe, etc, bo to wiesz.. ;) pociechom ojca przecież nie odbierasz.. :)
Tak zawsze się ciągnie.. A bo dzieci.. a czasami właśnie te dzieci widzą, słyszą wszystko, a słowa nie wyduszą..
Temat zdrady zostawię, nie popieram, ale i nie karcę..
Nie widzisz sensu ratowania związku i raczej go nie zauważysz.. Myślę, że nie w tym stopniu zaawansowania "odrazą" .. Jestem za ratowaniem związku, ale tylko w sytuacjach, gdy oboje chcą.. :)
W pełni Cię rozumiem.. Nie będę doradzać, ale pobawię się w wróżkę.. ;) odejdziesz.. Jak nie teraz to nawet za kilka lat..
zobacz wątek