Re: Zdradziłam męża
Minął rok.
W grudniu 2011 złożyłam pozew rozwodowy bez orzekania o winie. Od końca października 2011 nie mieszkam z mężem - na moją prośbę wyprowadził się. Dzieci mieszkają ze mną, z ojcem...
rozwiń
Minął rok.
W grudniu 2011 złożyłam pozew rozwodowy bez orzekania o winie. Od końca października 2011 nie mieszkam z mężem - na moją prośbę wyprowadził się. Dzieci mieszkają ze mną, z ojcem mogą sięwidywać kiedy chcą. Co drugi weekend są u niego.
Nie twierdzę, że wszystko układa się ładnie pięknie. NIE.
Dla dzieci to koniec świata.
Nawet jeśli my dorośli sie dogadamy.. dla nich to trauma na całe życie.
Nie mieszkam z mężem od prawie 4 miesięcy. Nie tęsknię.
Nie żałuję.
W końcu oddycham.
Jestem spokojna. Moje dzieci też.
Tęsknią za tatą to oczywiste. Nie ograniczam ich. Trudno im. I będzie coraz trudniej. Ale łatwiej niż gdybyśmy byli razem.
W marcu sprawa rozwodowa.
Zostałam sama. Tak jak przewidywałam. Niby mam wsparcie w rodzinie. Ale wiem że moja mama wolałąbym abym dalej zaciskała zęby i poczekała aż dzieci będą duże.
Pytam się: w imię czego ?
zobacz wątek