Re: Ze wspomnień recydywisty
Hal ale tu mamy problem wiekszej wagi,
tak naprawde zeby nie podlegać tym wszystkim zniewoleniom trzeba zyc obok systemu - nie da sie? pewnie ze sie da, ale wtedy nie bedziesz kozystac z...
rozwiń
Hal ale tu mamy problem wiekszej wagi,
tak naprawde zeby nie podlegać tym wszystkim zniewoleniom trzeba zyc obok systemu - nie da sie? pewnie ze sie da, ale wtedy nie bedziesz kozystac z zadnych "darów" cywilizacji,mozna wiesc naturalny tryb zycia, szyjac sobie ubrania uprawiajac swoje pole,ogrodek, chodowac zwierzeta itp, ale jest to bardzo ciezkie zycie i czy takze wolne? cos trzeba jesc, czyms sie ogrzac wiec zawsze jakas "obca" sila bedzie nas zmuszala do takiego a nie innego postepowania.
tak samo mozna pojechac do afryki i tam z plemieniami "dzikimi" zyc,
tylko czy wtedy zniewolenie iloscia kasy w kieszeni nie zmienia sie na zniewolenie iloscia wody w worku?
nie wiem i nie mam kompletnie pojecia jak byc wolnym w oczach zejota w cywilizowanym swieci gdzie zawsze cos nas ogranicza (w kazdym kraju nie ma wolnosci)- jak nie etyka to prawo, jak nie prawo to ilosc kasy w kieszeni itd itp
zobacz wątek