Widok
Zimowe drogi w 3mieście
Codziennie dojeżdżam z Gdańska do pracy w Gdyni ulicą Grunwaldzką. Czy ktoś mi może wytłumaczyć, dlaczego główne drogi w Gdyni są czarne, a w Gdańsku pokryte lodem i zwałami brudnego śniegu sprzed tygodnia?? Nie widziałam też ani kawałka chodnika posypanego piaskiem, a po mieście biegam dużo. Mieszkam tu od urodzenia a czegoś takiego jeszcze nie widziałam.
Zrozumiałem wszystko jak posłuchałem panów Adamowicza i Kotłowakiego w Radiu Gdańsk w zeszłym tygodniu.
Obraz z tego wyłania sie taki:
1. "Śnieg musi najpierw spaść aby można go sprzątnąć"
2. Gdańsk wydał "już 3 mln pln na odśnieżanie, które spłyną do kanalizacji" po sezonie zimowym i nie zostanie z nich nic trwałego. W związku z tym Gdańsk na tym będzie oszczędzał.
3. Korki w Gdańsku to wymysł ludzi którzy dzwonią do radia informując o korkach gdy ich nie ma, przez co tworzą "błędny obraz zakorkowanego miasta"
Baranom co zlikwidowali Słowackiego za lotniskiem dziękujemy
Obraz z tego wyłania sie taki:
1. "Śnieg musi najpierw spaść aby można go sprzątnąć"
2. Gdańsk wydał "już 3 mln pln na odśnieżanie, które spłyną do kanalizacji" po sezonie zimowym i nie zostanie z nich nic trwałego. W związku z tym Gdańsk na tym będzie oszczędzał.
3. Korki w Gdańsku to wymysł ludzi którzy dzwonią do radia informując o korkach gdy ich nie ma, przez co tworzą "błędny obraz zakorkowanego miasta"
Baranom co zlikwidowali Słowackiego za lotniskiem dziękujemy
Dziękuję Adamowiczowi i jego ekipie za lód na ul. Traugutta. Dostałem strzała w błotnik od samochodu jadącego z przeciwnej strony mimo tego że jechałem z prędkością ok 10 km/h a on 15 km/h i nie był wstanie zatrzymać się z powodu oblodzenia. Kasa za szkody powinna iść z budżetu miasta ze względu na ewidentne zaniedbanie.
dzis obiłam lampę lawirując na zaspie pod domem. wracając do domu na piechotę (auto zdołałam zaparkować na jedynym "wyjeżdżonym" - nie "odśnieżonym" miejscu parkingowym 200m od bloku) spotkałam na środku chodnika 80letnią sąsiadkę, która o kuli próbowała dotrzeć do warzywniaka po cytrynę do ryby - wszędzie dookoła był śnieg i lód - chodniki nie widziały łopaty od wielu dni. Ta kobieta, jak my wszyscy płaci podatki, także na utrzymanie dróg i chodników w zimie. Skoro prawo przwiduje kary w takich sytuacjach, czemu wszyscy na to pozwalamy??
wczoraj wracalismy cala rodzina z za Starogardu Gdanskiego,wszedzie drogi byly poprostu czarne. Wiezdzajac do Gdanska złapałem sie za głowe!!!wszedzie bialo,zero odsnierzarki,piaskarki itd. masakra poprostu. bod blok nie wjechalem bo sie nie dało, taki wjazd zasnierzony!!ludzie co sie z wami dzieje!!rozumiem oszczednosci ale to jest totalna ignorancja bezpieczenstwa mieszkancow!!
dzisiaj przejechaliśmy 300 km do Gdańska.... Cała trasa dosłownie "czarna i sucha" aż do momentu zjazdu z A-1, a już całkowita maskara po wjeździe na Słowackiego, Grunwaldzką, o mniejszych nie wspomnę. Żeby wypakować samochód pod blokiem musieliśmy zatarasować na 10 minut przejazd - niestety przy wielkich chęciach nie dało się stanąć na jakimkolwiek miejscu parkingowym .... Totalna ignorancja to chyba mało powiedziane. Jest mi naprawdę wstyd, że dużo mniejsze miejscowości świetnie sobie radzą z odśnieżaniem. Nawet "podrzędne" drogi osiedlowe są czarne, a u nas :(((((((((