Widok
Żłobek Joanny w Straszynie - prośba o opinie
Ktoś coś wie? Jak tam jest? Chodzi mi o opinię na temat opiekunek, wyposażenia, zajęć dodatkowych, cen... Spodziewam się że ceny nie należą do najniższych. Dużo jest dzieci w grupie? Szukam miejsca dla maluszka, wybór mam niewielki. A może słyszał ktoś o innym żłobku w Straszynie lub okolicach?
Mój Dżentelmen uczęszcza - generalnie jestem zadowolona. Grupa teoretycznie 25 osobowa, w praktyce maksymalnie jest kilkanaścioro dzieci naraz. Panie opiekunki są trzy- ale do końca nie jestem pewna, czy try naraz zajmują się dziećmi, zawsze spotykam dwie. Cenowo- czesne 750 złotych plus wyżywienie 10 złotych dziennie, z tym, że mają dofinansowanie z programu maluch 200 zł, więc w praktyce 750 zł za całość. Dodatkowo, ponieważ w gminie Pruszcz Gd (gmina wiejska)nie ma żłobka publicznego, możesz złożyć wniosek o dofinansowanie w wysokości 300 zł. Co do zaplecza to wydaje mi się, że jest ok- chodzą na spacery (aczkolwiek zimą rzadziej), mają też bezpośrednie wyjście na ogród. Co do jedzenia -menu urozmaicone, mogłoby być zdrowiej ale może to moje zboczenie:). Obecnie mają tydz ferii , poza tym w sierpniu są wakacje i żłobek jest przez miesiąc zamknięty.
Godziny otwarcia 7.00-17.00.
Widzę, że mają sporo zajęć plastycznych, bo prace wiszą na tablicy, był bal wszystkich świętych, jasełka i zabawa karnawałowa.
Gdybyście miały jeszcze jakieś pytania postaram się pomóc.
Godziny otwarcia 7.00-17.00.
Widzę, że mają sporo zajęć plastycznych, bo prace wiszą na tablicy, był bal wszystkich świętych, jasełka i zabawa karnawałowa.
Gdybyście miały jeszcze jakieś pytania postaram się pomóc.
Program maluch to program ministerialny bodajże - to żłobek się o niego ubiega. Co do 300 plus, to w zeszłym roku nie było kryterium dochodowego, program ruszył bodajże we wrześniu 2016, my złożyliśmy papiery w październiku i bez problemu nam przyznali.
Wklejam link do strony gminy, znajdziesz tam wszystkie informacje:
http://www.pruszczgdanski.pl/zlobki.html
Wklejam link do strony gminy, znajdziesz tam wszystkie informacje:
http://www.pruszczgdanski.pl/zlobki.html
Dziękuję Ci bardzo, znalazłam już sobie te wiadomości i tak się zastanawiałam czy te dwa dofinansowania się łączą, ale z tego co piszesz to chyba tak. Pytam, bo 1000 zł za żłobek z wyżywieniem to bardzo dużo pieniędzy jak dla mnie i zastanawiam się jak można obniżyć te koszty. Czyli w sumie po odliczeniu tych dwóch dofinansowań płacisz około 500 zł z wyżywieniem? To już zupełnie inna kwota.
Hela, ze wszystkimi dopłatami wychodzi ok 550 zł miesięcznie - pod warunkiem, że Młody chodzi do żłoba cały miesiąc, a to nam się jeszcze nie zdarzyło niestety. Dla porównania w Tęczowym Domku w Pruszczu płacisz 800 zł bez wyżywienia, Nad Rzeczka 1300 (ze wszystkim) więc wydaje mi się, że nie jest tak najgorzej. Początkowo myślałam o Pruszczu, bo byłoby mi wygodniej zawozić/odbierać Młodego w drodze do pracy, ale ceny mnie odstraszyły.
Dzięki za odpowiedź. Chciałbym spytać skąd wiedziałaś o dniu otwartym? Dzwonił do Ciebie, ktoś w tej sprawie? Ja kontaktowałam się w zeszłym tygodniu w sprawie rekrutacji, ale żadnej informacji o dniu otwartym nie otrzymałam... A orientujesz się na jaki czas podpisaną mają umowę na dotację do wyżywienia?
Żłobek jest bardzo ładny, czysty. Opiekunki też wydawały się być sympatyczne i dobre dla dzieci. Moje dziecko chętnie tam szło i chętnie wracało. Niestety pojawiły się niewielkie problemy zdrowotne (wystąpiły drgawki gorączkowe) i po chorobie, mimo zaświadczeń od lekarza, że dziecko może do żłobka uczęszczać Pani dyrektor odmówiła przyjęcia dziecka z powrotem i z dnia na dzień zostałam bez opieki i musiałam zrezygnować z pracy. Rozumiem obawy opiekunów i dyrektora, ale Panie nawet nie dały szansy sobie i mojemu dziecku spróbować wrócić do żłobka po chorobie. Nie pozwoliły mu nawet chodzić do żłobka do czasu aż znajdę inną opiekę dla dziecka. Patrząc na misję zapisaną na stronię żłobka o akceptacji i kierowaniu się wiarą to jest mi przykro, że ta wiara osłabła jak u dziecka pojawił się problem zdrowotny. Tak, więc żłobek fajny i przyjazny ale tylko dla zdrowych dzieci w stu procentach, a miłosierdzia i zrozumienia dla chorych dzieci brak.
Z perspektywy czasu, widzę że Pani Natalia ma rację. Moje dziecko uczęszcza do tego żłobka i oczywiście krzywda mu się nie dzieje ,ale uważam że to żłobek dla rodziców którzy mają dużo czasu albo jedno z rodziców nie pracuje. Miesiąc zamknięty w wakacje, tydzień podczas ferii i podczas długiego weekendu na koniec maja czyli w dzień dziecka. Poza tym lekki kaszelek czy drobna infekcja i od razu dziecko do domu - komedia.
Ten żłobek to trochę masówka. Raczej dla rodziców i dzieci o mocnych nerwach. Adaptacja wyglądała tragicznie, opiekunki nie ogarniamy sytuacji, dzieci cały czas bardzo płakały. Dziwna sprawa, bo przedstawiono nam tyko dwie opiekunki. Potem się okazało, że osoba, która gdzieś mija nas w drzwiach jest opiekunką naszego dziecka... Myślę, że krzywdy dzieciom nie robią, ale zdecydowanie brakuje im dobrego personelu.
Moje dziecko uczęszcza ponad rok. Siłą rzeczy innego miejsca nie próbowaliśmy wiec brak mi odniesienia ale jak na razie mam dobrą opinię. Uważam, że akurat odsyłanie chorych dzieci do domu jest słuszne. Nie można myśleć tylko i wyłącznie o swojej wygodzie i swoim dziecku. To jest już mała społeczność tam na sali i trzeba to zrozumieć. Rozumiem, że nie jest to komfortowe dla rodziców ale czy w ogóle posiadanie dziecka jest komfortowe? Sam doświadczyłem wielu chorób maluszka i myśle że nikt rozsądny nie odda chorego dziecka do żłobka. Widziałem też wielokrotnie w jakim stanie wychodzą dzieci ze żłobka i naprawdę chyba ja bym szybciej odesłał je do domu niż Panie opiekunki.
Przypominam też, że nie ma rzeczy ani miejsc idealnych, wiec nie nastawiajcie się na niebo.
Z minusów to na pewno mamy tu długą przerwę wakacyjną w stosunku do innych miejsc. I ogólnie organizacja i przekazywanie informacji organizacyjnych mogło by ulec poprawie.
Obecnie czesne 950 zł +10zł dziennie za wyżywienie. 100zł dofinansowania z malucha i ew. 300 z bonu.
Piszcie w razie pytań.
Przypominam też, że nie ma rzeczy ani miejsc idealnych, wiec nie nastawiajcie się na niebo.
Z minusów to na pewno mamy tu długą przerwę wakacyjną w stosunku do innych miejsc. I ogólnie organizacja i przekazywanie informacji organizacyjnych mogło by ulec poprawie.
Obecnie czesne 950 zł +10zł dziennie za wyżywienie. 100zł dofinansowania z malucha i ew. 300 z bonu.
Piszcie w razie pytań.