Widok
ja nic nie mam przeciw Schizofrenikom,
bodajze pierwszy Polak ,który z wielkim zrozumieniem pisał o "nadwrazliwych" ludziach był Kepinski,to jest jedna z tych lektur,która nie traci na wartosci
ale wnerw jest szczegolny jakiego mozna dostac duskutujac,przyjazniac sie z taka osoba,czasem trzeba po prostu sie odsunac-bo oszalec mozna
bodajze pierwszy Polak ,który z wielkim zrozumieniem pisał o "nadwrazliwych" ludziach był Kepinski,to jest jedna z tych lektur,która nie traci na wartosci
ale wnerw jest szczegolny jakiego mozna dostac duskutujac,przyjazniac sie z taka osoba,czasem trzeba po prostu sie odsunac-bo oszalec mozna