Widok
Mixer
Dlaczego po dwóch (???) latach chciałem dostać w swoje łapki nieokrojony Hyde Park?
Z sentymentu......po prostu pod wpływem przeczytanych ostatnio HP-ków chciałem przeczytać cały ostatni HP, no i trafiło na Ciebie.....ot cała filozofia.....
Z kolei ja mogę Ci odpowiedzieć na pytanie które zadałeś Fate (choć może nie jest to najlepsze miejsce na tego typu wypowiedzi)- kocham ją.......... pozdrawiam Ciebie i oczywiście Fate...........
Z sentymentu......po prostu pod wpływem przeczytanych ostatnio HP-ków chciałem przeczytać cały ostatni HP, no i trafiło na Ciebie.....ot cała filozofia.....
Z kolei ja mogę Ci odpowiedzieć na pytanie które zadałeś Fate (choć może nie jest to najlepsze miejsce na tego typu wypowiedzi)- kocham ją.......... pozdrawiam Ciebie i oczywiście Fate...........
Kiwdul
Piszesz że nie warto do mnie pisać a wciąż odpowiadasz, wciąż piszesz, nie bezpośrednio lecz w sposób wystarczająco jasno ukierunkowany. Przeczysz samemu sobie.
Miło mi , że się nie wywyższasz, lecz wciąż nie chcesz podjąć żadnego tematu kierując się jkimiś uprzedzeniami.
Też czekam na Apocalypse.
Miło mi , że się nie wywyższasz, lecz wciąż nie chcesz podjąć żadnego tematu kierując się jkimiś uprzedzeniami.
Też czekam na Apocalypse.
:) Kochani
Dopiero co weszłam na oddział-skacowana na maxa, nie-do-spa-na! Usiadłam na korytarzu i obserwujuę Was!
Zwierzak z flaszką - szuka ofiary...w sumie znalazł, ale ofiara (Kiwdul) ignoruje Zwierzaka, chodząc po korytarzu z tomikiem wierszy pod pachą.
NIezłe zamieszanie panuje...
a DOKTOREK??
Przemyka i popija bimber ukratkiem - cieszę sie, że ma kaca jak ja :)
Idę po prochy. Dam Wam dziś potrójne dawki
Zwierzak z flaszką - szuka ofiary...w sumie znalazł, ale ofiara (Kiwdul) ignoruje Zwierzaka, chodząc po korytarzu z tomikiem wierszy pod pachą.
NIezłe zamieszanie panuje...
a DOKTOREK??
Przemyka i popija bimber ukratkiem - cieszę sie, że ma kaca jak ja :)
Idę po prochy. Dam Wam dziś potrójne dawki
Mixer
Szczęść Boże....
Nie no nie wstydzę się ale sam Internet to jakieś takie niezbyt romantyczne(?) miejsce.
Wracając jeszcze do nieokrojonego wydania Hyde Parku to Twoja wizyta na tyle mnie zaskoczyła, że nie zdążyłem Ci oficjalnie podziękować za ów HP- DZIĘKUJĘ (sadzę że również mogę podziękować w imieniu Fate, Sandman i Nosnam- którym przekazałem owy nieokrojony HP :) Bóg zapłać....
Miłego dnia.......
Nie no nie wstydzę się ale sam Internet to jakieś takie niezbyt romantyczne(?) miejsce.
Wracając jeszcze do nieokrojonego wydania Hyde Parku to Twoja wizyta na tyle mnie zaskoczyła, że nie zdążyłem Ci oficjalnie podziękować za ów HP- DZIĘKUJĘ (sadzę że również mogę podziękować w imieniu Fate, Sandman i Nosnam- którym przekazałem owy nieokrojony HP :) Bóg zapłać....
Miłego dnia.......
Fate
Szczęść boże dewianciku......
No tak.....z Orunii....z tej krainy latających noży, tasaków, siekier itp. przemiłych urządzeń......ale chyba nie do końca się z Tobą zgodzę, ponieważ wyżej opisałem jak na pewno wiesz Orunię DOLNĄ, a u mnie na Górnej czasem można tylko spotkać przmiłych młodzieńców z paskamio na dresie typu bądż widoczny na drodze(którzy czasami nawet są skłonni otworzyć drzwi ludziom wchodzącym do mojej klatki, ale Mixer pewnie nie doświadczył tego zaszczytu)......
Tak jak obiecałem napiszę w ty tygodniu list, no ajutro przyjadę do Ciebie i poczekam obok kantorku tych niesamowicie przeuprzejmych pań wożnych.....
Będę już powoli kończył.....miłych snów i pa, pa.... :)
No tak.....z Orunii....z tej krainy latających noży, tasaków, siekier itp. przemiłych urządzeń......ale chyba nie do końca się z Tobą zgodzę, ponieważ wyżej opisałem jak na pewno wiesz Orunię DOLNĄ, a u mnie na Górnej czasem można tylko spotkać przmiłych młodzieńców z paskamio na dresie typu bądż widoczny na drodze(którzy czasami nawet są skłonni otworzyć drzwi ludziom wchodzącym do mojej klatki, ale Mixer pewnie nie doświadczył tego zaszczytu)......
Tak jak obiecałem napiszę w ty tygodniu list, no ajutro przyjadę do Ciebie i poczekam obok kantorku tych niesamowicie przeuprzejmych pań wożnych.....
Będę już powoli kończył.....miłych snów i pa, pa.... :)