Widok
Minister ZSP
Poczekaj, az kiedys bedzie Jana i Anny...
Intryguje mnie ten podatek od marzen i tesknot. Przyjmuje, ze juz wiele ode mnie otrzymaliscie, tylko ze ja nie mialam pojecia o uiszczaniu zadnego podatku. Czy to aby smaczny pomysl? W czym pobieracie ten podatek? Co oferujecie w zamian? Gdzie jest wasze biuro? Czy macie ksiege skarg i zazalen? (Czy jest jadalna?)
Intryguje mnie ten podatek od marzen i tesknot. Przyjmuje, ze juz wiele ode mnie otrzymaliscie, tylko ze ja nie mialam pojecia o uiszczaniu zadnego podatku. Czy to aby smaczny pomysl? W czym pobieracie ten podatek? Co oferujecie w zamian? Gdzie jest wasze biuro? Czy macie ksiege skarg i zazalen? (Czy jest jadalna?)
Syf na plaży w Sopocie
To co sie dzieje w sopocie na plazy to SKANDAL. Ludzi tlumy na plazy z roznych zakatkow kraju a tu taki SKANDAL. W pewnym momencie ludziom chce sie isc za potrzeba a dwie toalety sa.... ale zamkniete. No i taki poczciwy czlowiek albo idzie w krzaki od ktorych tak smierdzi ze hoho albo zalatwia swoje potrzeby w wodzie. Chyba nalezy cos z tym zrobic tak nie moze byc. !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
RZaba
Swierszcze, muchy, komary... taka drobnica? Nic, co zalosnie piszczy gdy to zjadasz, nic co inteligentnie kombinuje jak by tu za wszelka cene uciec, nic z czym daloby sie podyskutowac o filozofii... a ciekawe teorie filozoficzne mozna uslyszec stawiajac delikwenta wobec zebatej perspektywy nieublaganego konca...chyba ze polujesz na zmutowane stawonogi - mozgowce. Jest tyle dobrych przepisow na mozdzek. Mniam.
Zwierz
myslisz, ze moze byc twardszy od wolowiny? Zylasta kiwdulina... Moze wiec przed obrobka termiczna zastosowac obrobke wewnatrzenzymatyczna, czyli po stworkowemu przed gotowaniem zaczekac az nieco "skruszeje"? Mieso bedzie wtedy co prawda mialo tak zwany lekki "bukiet", ale da sie to zagluszyc odpowiednio mocna oprawa przyprawowo-ziolowa. Ciekawe ile ma tluszczu. Mozna zapytac.
IWO
Wlasnie wczoraj wrocilam z Trojmiasta.To co sie dzieje na plazy w Sopocie to rzeczywiscie SKANDAL.Brud syf i malaria.W promieniu 1km zero toalety za wyjatkiem oczywiscie tych dwoch zamknietych na klodke nie liczac pubow.Sopot nie moze wobec powyzszego byc sercem Trojmiasta!!.Poza tym malo lawek a jesli sa to obdrapane i brudne.Ludzie zrobcie cos z tym swoim syfiejacym Sopotem!!!Do tego wszystkiego ceny jak z kosmosu!!I co to za kurort?Ktory zreszta schodzi na psy!!TYLKO SIE WSTYDZIC!!
RZABA
No teraz to już wiemy co się z Tobą działo. Ale nie da się ukryć, że pół Chyloni mówi na Was czarne stopy. Przynajmniej wiadomo o kogo chodzi. My w środę wyjeżdżamy na Wielkopolskę więc spotkanie można uskuteczniać po naszym powrocie.Ciekawe kiedy u nas będzie normalnie wyglądać? Kiedy z pokoju znikną te wielkie kartony?
jestem
"Jestem dziecięciem wieku, dziecięciem niewiary
i zwątpienia
po dziś dzień, a nawet wiem o tym do grobowej deski.
Ileż strasznych mąk kosztowało i kosztuje mnie teraz
owo pragnienie wiary,
które jest tym silniejsze w duszy mojej,
im więcej jest we mnie dowodów przeciwnych.
Jednakże Bóg zsyła mi niekiedy chwile,
w ktorych jestem
absolutnie spokojny. W owych chwilach kocham ludzi
i dochodzę do wniosku, że mnie również kochają.
W takich chwilach ukształtowałem sobie symbol wiary,
w którym wszystko jest dla mnie jasne i święte.
Ów symbol jest bardzo prosty, oto on: wierzyć,
że nie ma nic piękniejszego, głębszego,
sympatyczniejszego,
rozumniejszego, odważniejszego, i doskonalszego
od Chrystusa
i z żarliwą miłością mówić sobie, że nie tylko nie ma,
lecz nie może być. Więcej, gdyby mi ktoś udowodnił,
że Chrystus jest poza prawdą, i rzeczywiście tak było,
że prawda jest poza Chrystusem, to wolałbym pozastać z Chrystusem niż z prawdą".
i zwątpienia
po dziś dzień, a nawet wiem o tym do grobowej deski.
Ileż strasznych mąk kosztowało i kosztuje mnie teraz
owo pragnienie wiary,
które jest tym silniejsze w duszy mojej,
im więcej jest we mnie dowodów przeciwnych.
Jednakże Bóg zsyła mi niekiedy chwile,
w ktorych jestem
absolutnie spokojny. W owych chwilach kocham ludzi
i dochodzę do wniosku, że mnie również kochają.
W takich chwilach ukształtowałem sobie symbol wiary,
w którym wszystko jest dla mnie jasne i święte.
Ów symbol jest bardzo prosty, oto on: wierzyć,
że nie ma nic piękniejszego, głębszego,
sympatyczniejszego,
rozumniejszego, odważniejszego, i doskonalszego
od Chrystusa
i z żarliwą miłością mówić sobie, że nie tylko nie ma,
lecz nie może być. Więcej, gdyby mi ktoś udowodnił,
że Chrystus jest poza prawdą, i rzeczywiście tak było,
że prawda jest poza Chrystusem, to wolałbym pozastać z Chrystusem niż z prawdą".
Razor 6354628126764788276
W tak piekne lato zycze ci, abys zostal kiedys zmuszony popracowac glowa i docenil jakie to trudne, bo do tej pory chyba nie miales okazji. Zreszta wspomne o tobie dr Lecterowi i wspolnie zastanowimy sie co z toba zrobic. Mozdzku nie starczy na dwie porcje, wiec trzeba bedzie pomyslec o czyms innym. Moze dysponujesz ladna szyneczka?
Rzaba
A mowilas, ze jest was wiele! Nas, stworkow jest wiele bo tak chcemy. Wszystkie stworki wyszly z jednej glowy, ale postanowily ze bedzie ich duzo i dzieki temu jeden Stworek nie czuje sie samotny. Stworek pamieta, jak kiedys Rzaba, Tim i Stworek wedrowali po Gdyni od skrzynki do skrzynki pod czujnym okiem policji. Od tamtej chwili minelo sporo czasu, ale nie wszystko odeszlo w zapomnienie. Stworek proponuje Rzabie konfrontacje zarlocznosci w pubie u Aktorow w ktoras srode ok. 18.