Re: Zwykła szczepionka w skojarzona 6w1 ???
to ja powiem tak:pierwsze dziecko synka szczepiłam normalnymi sanepidowskimi szczepionkami ale serce mi się kroiło jak przy tych kłuciach płakał i patrzał na mnie miłosiernymi oczkami,nie choruje...
rozwiń
to ja powiem tak:pierwsze dziecko synka szczepiłam normalnymi sanepidowskimi szczepionkami ale serce mi się kroiło jak przy tych kłuciach płakał i patrzał na mnie miłosiernymi oczkami,nie choruje do dzisiaj,po trzech latach urodziłam córeczke i jej chciałam za oszczędzić tych wielu kłuć(chociaż mąz bardzo mnie prosił abym zaniechała szczepionki 6w1)ja sie uparłam i kupiłam małej jako pierwsze szczepieni,i tu niestety mielismy PECHA razem ze sczepionką niunia otrzymała GRONKOWCA ZŁOCISTEGO,po tygodniu miałam reanimowane dziecko,odwodniło sie do stanu gdzie nie mogło samo oddychać,GRONKOWIEC za atakował jelita,po wynikach nic nie wskazywało że życie mojej perełki moze byc aż do takiego stanu zagrozone,reanimacja trwała 15minut,później po za jelitowe karmienie centralne wkłucie AROA(do tentnicy głównej od serca)poprostu jeden wielki koszmar,ZA OSZCZĘDZIŁAM DZIECKU KŁUCIA DO TAKIEGO STOPNIA ŻE BYŁA TAK PO KŁUTA ŻE NIE BYŁU JUŻ Z KĄD POBIERAĆ KRWI DO BADAŃpoprostu jeden wielki koszmar.po pół roku od tego koszmaru dowiedziałam się na 100%że to po szczepieniu,WIĘC ZDAŻAJĄ SIĘ SKUTKI UBOCZNE.teraz niunia jest już po dwuch szcepieniach zaległych była szczepiona tymi normalnymi sanepidowskimi szczepionkami i ziosła to dzielniej niż Ja.życzę wszystkim podejmowania jak najlepszych decyzji.
zobacz wątek