Odpowiadasz na:

Re: Życie w Anglii- jak to teraz wygląda ?

londyn to chyba najgorsze miejsce na znalezienie pracy. moj maz jak przyjechal za pierwszym razem prawie 4 msce jej szukal. ja przyjechalam to on mi prace zalatwil i prosto z samolotu szlam do... rozwiń

londyn to chyba najgorsze miejsce na znalezienie pracy. moj maz jak przyjechal za pierwszym razem prawie 4 msce jej szukal. ja przyjechalam to on mi prace zalatwil i prosto z samolotu szlam do pracy. ale teraz jesli mialabym jej szukac to nie wiem gdzie co i jak. rok temu maz stracil prace i musial szukac czegos nowego- kolejne 3 mce z zyciorysu wyjete. teraz znowu siedzimy jak na spzilkach, bo firma w ktorej pracuje stracila kontrakt rzadowy i nie wiadomo co z nimi bedzie.
mieszkania to fakt- latwo wynajac za stosunkowo niewielkie pieniadze, chociaz czesc z naszych znajomych kupuje juz swoje. rata kredytu = czynszowi za wynajem. wiec jesli ma sie wklad wlasny to nie ma sie nad czym zastanawiac.
co do zycia i utrzymania sie, to nie ma co porownywac z polska. jak pracowalismy oboje to nie musielismy sobieniczego odmawiac. tv komputer i co tam jeszcze mozna bylo kupic z wyplaty a nie odkladac przez rok. teraz jest troszke inaczej, ale ja siedze w domu. ale za to ze siedze w domu z synkiem to panstwo mi placi, wiec chyba nie jest zle :)

jak masz jeszcze jakies pytania, to pisz smialo

zobacz wątek
13 lat temu
adziula

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry