Odpowiadasz na:

Re: Życie w Norwegii

jaga ,jaka jesteś zawistna ,dziewczyna wyjedzie będzie pracować ,płacić tam podatki nie będzie żadnym pasożytem a takowy z niej zrobiłaś .

Mój mąż jest od 13 lat w Norwegii ,ja... rozwiń

jaga ,jaka jesteś zawistna ,dziewczyna wyjedzie będzie pracować ,płacić tam podatki nie będzie żadnym pasożytem a takowy z niej zrobiłaś .

Mój mąż jest od 13 lat w Norwegii ,ja wytrzymałam 2,5 roku jak pierwszy syn był jeszcze malutki i wróciłam .Znam teraz bardzo wiele małżeństw głównie to znajomi mojego męża ,którzy są w Norwegii z całymi rodzinami i podobnie napiszę jak mama że ludzie wykształceni tutaj pracowali w biurach ,na uczelni jedna z pań pracowała jako analityk korporacyjny a tam pracują w stołówkach ,sprzątają ,jako sprzedawcy ale nie ma porównania nawet osoba sprzątająca tam zarabia tyle że może żyć godnie ,ja też czasami się zastanawiam czy z mężem nie zamieszkać tam stałe i też sobie myślę co bym mogła robić ,bo tam też nie jest wcale tak super jak jedna osoba tylko pracuje ,owszem starcza na życie ale lepiej jak pracują oboje ,nie wiem czy szukanie pracy przez agencje jest bezpieczne ,teraz wszędzie szukają okazji do oszustw ,chyba że jest to agencja z której ktoś w Twoim otoczeniu korzystał i jesteś pewna że cię nie wykręcą ,po za tym jak masz możliwość i to jest bezpieczniejsze jechać do innego kraju i tam szukać pracy znasz Angielski to plus ale faktycznie w Norwegii nie znając języka raczej w wg swojego wykształcenia pracy nie znajdziesz ,już szybciej jakieś , np sprzątanie ,pomoc w stołówce ....

Jedno dla mnie jest pewne od żadnej agencji bym nie zaczynała ,bo możesz wylądować twardo .Powodzenia .

zobacz wątek
10 lat temu
~wiola

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry