Widok

facet ma być facetem...

Kiedyś facet polował, chodił na wojny, rywalizował i czuł że żyje..
Teraz komputer, spotkania, telefony, interesy.. potem w domu telewizor, mecz, piwko itp.. A każdy facet tęskni za wolnością, za życiem, za NAMIĘTNOŚCIĄ. Potrzebuje czuć pod ręką ster, lejce, linę lub po prostu łopatę.
Kobiety potrzebują prawdziwych mężcyzn a nie cioty!

I co się dzieje?!
Kobiety biorą sprawy w swoje ręce, stają się "Zosiami Samosiami", a facet nie wiele ma do gadania.
Ale to wina facetów, że nie dbają o swoją męskość.

Uważam, że musisz znaleść w sobie tego uśpionego faceta, pokazać stanowczość, przedstwić swoją irytację i złość, określić swoje potrzeby - a wtedy jak zobaczy w Tobie "prawdziwego faceta" wszystko wróci do normy.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0
z niecierpliwością czekam tu na post użytkownika 'bezszelestny ninja' , który z pewnością wciśnie tu swój wścibski nochal.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Mówisz - masz!

Podzielam opinie na temat tzw. "starej szkoły" facet to drapieżnik, powinien zabijać - np. zwierzęta (nawet śliczne króliczki - to też zwierzę). Trzymać krótko kobietę, jak trzeba to trzasnąć w celu utrzymania morali i posłuszeństwa. Musi być panem w domu i nie dawać sobie pyskować u siebie. Dzieci powinny się słuchać i czuć przed nim strach i respekt (jak zwierzęta). To prawdziwy facet, jeśli jesteś inny - jesteś ciotą.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1
czyli wchodzi takie coś jak ninja do domu na dzien dobry zonę w pysk by wiedziała gdzie jej miejsce dzici przemykaja po katach a pan i władfca z piwem w ręku rozwala sie w fotelu iczekam az muzona zmieni buty założy papucie , poda obiadek itd , wszystko na paluszkach by nie prtzeszkadzac w ogladaniu tv , bo na tym sie kończy swiat samca alfa .

powodzenia malutki człowieczku :)
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1
sorki za literówki
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
Jakakolwiek dyskusja z użytkownikiem ninja mija się z celem. Proszę nie karmić trola. Najlepsza metoda to ignorować.
Nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów, dopóki nie poznałem internetu.

Stanisław Lem
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
Zgadzam się posty bezszelestnego ninjy mówią same za siebie. Poza tym wydaje mi się że albo jest starym kawalerem albo jest w domu ciotą i na forum się wyżywa bo go baba leje hahaha
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
a ja myślę że ty tylko jego inteligentne prowokacje na które zgodnym chórem dajecie się nabrać :D
p.s. ach bij mnie bij , bądź prawdziwym samcem, wymarłym już gatunkiem :P
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
wypowiedziała sie ... humanistka :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Klient Wam wkręca a Wy się dajecie wpuszczać. "Jakakolwiek wymiana zdań z kolegą ninja mija się z celem"..... Hahahahaha! Dobre.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
też mi się wydaje, że on specjalnie taki styl tu przyjął :)

ps. bo wbrew pozorom, wydaje się być w miarę opanowany. Gdyby poważnie brał do siebie wszystko co się do niego mówi i tak samo te jego wypowiedzi, to by tu raczej się wylewał i próbował coś udowadniać, kłucić się z kimś, a on poprostu rzucza swoje trzy grosze i tak jakby czeka, co się bedzie działo, hehe. Tak mi się wydaje, że to jego styl. Oczywiście mogę się mylić, chociaż nie wydaje mi się ;)

:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
... ale , że co chcesz powiedzieć , że styl gbura nie powinien mieć oddziwięku ?? to też coś mówi o człowieku nawet jak przyjął taki a nie inny styl określa jego marne egoot i tyle...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ciekawe jakby bezszelestny ninja trafił na ostrzejszą babke od niego, hehe, co to by było, jakby ona Ciebie emocjonalnie przewyższała? Ha! ???

ps. być może zostałby taki facet malutki i posłuszny jak aniołek, hihi

;P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ninja to perwers - sama robię mu teraz dobrze, wypowiadając się na jego temat. Podzieliłam się posiłkiem z trolem ;-)
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
ninja teraz pakuje plecak, w koncu to ostatni weekend ferii...
czas powrócić do podstawówki
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

monopol na tematy

i znowu wątek z założenia miał inny temat a sprowadzony został do tematu osoby ninja. I o to temu kolesiowi chodzi- nie ważne co byle by pisać na jego temat.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
A co powiecie na 33-letniego mężczyznę który jest w związku z kobietą od 3 lat mieszkają razem 2 lata prawie,który słucha mamusi i o 13 lat młodszej siostry która g...o wie tak naprawdę o życiu.Ja się męczyłam z takim facetem i na szczęście nasze drogi się rozeszły bo nie wytrzymałam tego.Robiłam wszystko by nasz związek ratować,gotowałam,sprzątałam i prałam ( mówił że w domu jest za sterylnie).ON tego nie docenił a na końcu jak odchodziłam od niego to zarzucił mi że nic nie robiłam w domu tylko piłam kawki z sąsiadką. Cieszę się dziś że mam to już za sobą a jemu życzę jak najlepiej.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
@RR
Myślimy, że pomyliłaś rolę kury domowej z towarzyszką życia. Ratowanie związku nie polega na cerowaniu kalesonów.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A ja jestem ciekawa czy jest ktoś, kto tak myśli. Nie ze wzgledu, na to, ze ja tak myślę, ze to tak jest, ale ze względu, na moja ciekawość, czy komuś takiego "cerowania kaleson" brakuje mocno, czy jest taki ktoś, komu w innych swerach życia jest super i się super układa, w danym związku, a twierdzi, ze bez tego cerowania jest nieszczęsliwy.

ps. taka gUpia ciekawość

ps.2 jest ktoś taki?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Bo może jednemu czlowiekowi brakuje jednego, a drugiemu drugiego.

ps. może jednemu zrozumienia, drugiegu "cerowania kaleson" i tego typu sprawek, trzeciemu źle w seksie, czwartemu jeszcze czegoś innego...

ps.2 nie jest tak?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
I teraz powinno nastąpić pytanie:

Co powinno byc najważniejsze...

ps. bo ja nie wiem, heh ;)

ps.2 ktos wie?

Wniosek:

Cerowanie kaleson, nie jest najważniejsze, ale może odrobinę ważne też jest w tym wszystkim...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie "cerowałam kaleson" on taki był że w d...e mial to co ja robie,na mojej glowie bylo wszystko nawet musialam go pilnowac czy zrobil oplaty na koniec miesiaca bo jak zawsze bujal w oblokach.Nauczony byl po prostu ze mamusia do wszystkiego go popychala a mnie to sie znudzilo bo facet ma byc facetem a nie pi...dą życiową.Nie mialam czasu dla siebie bo w koło tylko praca i dom.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziecka nie chciał mieć bo to duża odpowiedzialność,ślubu też nie bo to podpisanie CYROGRAFU.Facet 33 letni i takie historie wymyślał że się w głowie nie mieści,tylko on miał sie liczyć zawsze z jego słów padało "ja"."mi","dla mnie". A i w ciągu roku to miał wszystkie choroby,nawet raka już sobie wymyślił,masakra.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A do dziś ma zdrowie jak KOŃ :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
kalesony, to tylko symbol tych wszystkich prac domowych.

Najwidoczniej one nie sa jednak najważniejsze. A dlaczego robiłas wszystko z przesadą. Trzeba było spróbować czegoś nie robić przez jakiś czas, on by się nauczył wtedy, że to nie o to chodzi, ze ty wszystko musisz. Jakby dłużej czegoś nie dostał, nie zrobiłabyś, to może on by się w końcu domyślił, ze on ma to zrobić.

O to tu chodzi. jesli nie słucha, jesli prosisz o coś, żeby coś zrobił, to zostaw i poczekaj, zobaczysz ze sam się w końcu by domyślił.

ps. nie rób tych samych błedów nast razem. To nie jest tylko jego wina, jak na moje oko, ale również Twoja, ze robiłaś to co jego mama, za niego.
Rozumiesz?

Pozdrawiam
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
I widocznie nie mieliście być razem, może to i lepiej. Pewnie on musi sobie poszukać jakiejś osoby, co to właśnie nie będzie za niego nic robiła. Wtedy się nauczy dopiero.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Zresztą ON po rozwodzie był ale dzieci nie miał...jego małżeństwo trwało zaledwie rok...podobno żona od niego odeszła...a on twierdził że ona nic w domu nie potrafiła zrobić tylko paznokcie malowała i siedziała przed TV...stąd moje starania że by było wszystko...ale jak widać sam nie wie czego chłopak chce i pewnie długo taki będzie nie zdecydowany.Ja zaczełam życie od nowa i już ten człowiek mi leży bo nie docenił tego co miał :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziękuje, rozumiem doskonale :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Może podpadnę - ale temat ciekawy.

Tak naprawdę to moim skromnym zdaniem wina leży po obu stronach. Ale po kolei:

1.
Feminizacja to ogólnie dobra rzecz - tyle, że wyszło z niej tyle co z komunizmu - czyli dowolna interpretacja jak komu wygodnie.

Z jednej strony kobiety chcą mieć takie same prawa, z drugiej - nadal żądają kobiecych przywilejów.
Z jednej strony chcą mieć prawa - ale nie chcą słyszeć, że z tym wiąże się też pewna odpowiedzialność.
Z drugiej strony wciąż chcą być traktowane jak kobiety, choć próbują udowodnić, że są bardziej męskie od facetów.

2.
Kobiecość i seksabil to terminy który umarł. Został zastąpiony pojęciem atrakcyjności i większość kobiet uważa (o zgrozo), że to to samo. Kobiety same, z własnej woli zrezygnowały ze swojej głównej broni - zdolności wpływania na męskie zmysły i mózg (oczywiście pomijam tą grupę mężczyzn dla których gołe cycki to szczyt marzeń).

3.
Punkt 1 + 2 = facet ma być męski, twardy, opiekuńczy, zaś z drugiej strony delikatny, romantyczny etc. Ma łączyć cechy mężczyzny i kobiety. Dla zdecydowanej większości facetów ta łamigłówka to NIESTETY zbyt wielkie wyzwanie.

4.
Ale jest jeszcze coś więcej - facet ma być taki wobec kobiety, ale kobieta ma być ... no właśnie - jaka ?

Efekt jest taki, że większość kobiet staje się w oczach męskich czymś pomiędzy - niby kobieta, ale jak facet.

5.
Jak facet próbuje się zmiękczyć pod żądania kobiet - samcem Alfa staje się kobieta.
Jak próbuje być twardy - zaczyna walczyć ... jak z drugim facetem.

6.
Oczywiście jest partnerstwo - przynajmniej do momentu brania odpowiedzialności za związek. Przecież to tylko facet ma go kreować. Większość kobiet ogranicza się do "powiedz co mam zrobić, ja to zrobię i będzie wszystko OK". I za Chiny Ludowe im nie wytłumaczysz, że jest różnica pomiędzy tym jak ktoś robi coś sam z siebie, a sytuacją pójścia na łatwiznę. Ale faceci mają sami myśleć.

7.
Pewno Panie uznają to co napisałem za szowinizm. Ale to jest tak - większość facetów sobie nie radzi - bo nie czuje, że kobieta może mu odpowiedzieć tym samym. Co najwyżej będzie narzekała na niezbyt piękną przyjaciółkę która jakimś cudem potrafi okręcać facetów wokół palca, że są na tyle twardzi na ile powinni być i na tyle delikatni na ile kobieta ma ochotę.

Cud ? Bynajmniej - zwykłe wykorzystanie kobiecości i seksabilu. A do tego nie jest potrzebne piękno czy szczupła sylwetka. W końcu nie bez powodu się mówi, że przez kobiety powstawały imperia i upadały.

8.
I dla jasności - pisze to wszystko facet, który ma i twardy charakter i niestety dosyć wysoki poziom empatii. Dlaczego niestety ? Bo większość kobiet ma z tym problem.

I tak na koniec - NAMIĘTNOŚĆ.
Do namiętności potrzebna jest empatia, czucie drugiej strony, granie na jej zmysłach. Zbyt dużo wysiłku dla większości ludzi z obu stron.

Więc "Kiedyś facet polował ....." - ale teraz nie za bardzo ma o co walczyć. Facet jest jak dziecko - obiecaj mu lizaka to zrobi dużo by go dostać.

No to teraz możecie pokomentować :)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Krótko zwięźle i na temat:

To działa właśnie w dwie strony :)


I co Ty na to Panie Mądry? hihi.

Teraz dłuższa wersja:
:)

No właśnie, tak to jest, ze facet będąc z kobietą i odwrotnie, się do siebie musza w jakiś sposób dostosować
(lub uzupełniać, ale nie jest to takie proste, bo gdyby było, to każdy by się wiązał ze swoja połówką, byłoby łatwiej, ale na codzień nie jest łatwo znaleść taką osobę, co to będzie naszym tylko uzupełnieniem, są różnice, są rzeczy, które poprostu trzeba zrozumieć, albo się dostosować, nie zawsze można tylko uzupełnić siebie, trzeba by było dobrze trafić, znaleść taką właśnie osobę, a o nią nie tak łatwo ;)),

najlepiej byłoby aby jedno mialo tylko cechy kobiece, a drugie tylko cechy męskie, ale własnie...

Właśnie myślę, że chodzi o to, że to, ze są takie kobiety, co rozumieją mężczyzn, nie oznacza, ze są facetami, nie zawsze tak musi być, tak uważam.

I odwrotnie oczywiście. Ważne, zeby te ich cechy były na miejscu, jesli są na odpowiednim miejscu jeszcze, to ok, gorzej jak już przejdą pewną granicę, ale to własnie tak działa, ze jak kobieta jest z męskim mężczyzną, to ta kobieta po dłuższym czasie dostaje dozę uczuć, cech, możliwość poznania ich, rozeznania sie w nich i przejmuje je przynajmniej do wiadomości, do zrozumienia.

Jesli tylko po to je weźmie pod swoje "skrzydełko", to ok, gorzej, jesli je sobie przyswoi i zostanie facetem, hehe, albo jesli facet przyswoi sobie damskie cechy i będa one u niego dominujące, w zależności ile miał tych swoich cech męskich wcześniej, hihi.

Chodzi przecie o to, zeby poprostu zrozumieć drugą osobę. Jesli odrobinę weźmiemy od Męskiego ego, po to, zeby je poprostu zrozumieć, żeby sobie później w życiu radzić między nimi, to wszystko jeszcze gra, gorzej będzie, jesli sobie zaszczepimy to i tamo, w większej dawce. Ale jeszcze w zależności, jak wiele kobiecych cech posiadała wcześniej kobieta, bo jeśli wiele, to przeciez nikt ich jej nie pozbawi, one były i są i dalej będą dominujące.

Skąplikowany temat :)

ps. zrozumialeś o co mi chodzi :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A poza tym, to uważam, że oprocz mega kobiecości i mega męskości, to jedno i drugie powinno mieć w sobie choć odrobinę swoich cech, tak chociażby dla zrozumienia siebie.

ps. bo jak to sobie wyobrażasz, jesli kobitka będzie taka mega kobieca, czyli np, mega wrażliwa, płaczliwa, przeżywająca, to taki mega męski facet, nie powinien być wrażliwy, w takim przypadku co powinien zrobić, aby ją zrozumieć? walnąć pięścią w stół, czy mieć w sobie odrobinę wrażliwości, chociażby po to, zeby czasem ją przytulić

I taki mega męski facet, co to się nigdy nie żali, nigdy nie marudzi pod nosem, zawsze sobie radzi ze wszystkim (nie wiem czy to w 100% możliwe), nie potrzebuje odrobiny uczuć, zrozumienia, przytulenia, odrobiny romantyzmu? Co taka kobitka by miała zrobić, ona musi miec w sobie, choć odrobinę silnych cech, chociażby po to, zeby go zrozumiec i wiedzieć, że pomimo wszystko to on w środku potrzebuje tej wrażliwości.

Gdyby jedno i drugie miało tylko i wyłącznie skrajne cechy, to by się chyba ze sobą nie dogadali.

Babka by tylko siedziala, prała, gotowała, usługiwała swojemu Panu, przynosiła pod nosek wszystko, dogadzała pod każdym względem, powtarzam, pod każdym, a On, tylko by musiał pokazać, że jest męski, ma super extra pracę, przyniesie tyle kaski co potrzeba, żeby wyżywić kilkoro dzieci...

Ona by nie miała może czasu dla siebie, żeby być tą kobietą, której potrzebuje facet, tak naprawdę, a On nie miałby możliwości odetchnąć, żeby się niezmęczyć tą mega Męską Męśkością. I gdzież by on mógł się przytulić, pokazać że on też potrzebuje odrobinę wrażliwości... No, gdyby miał tak skrajne cechy, to by wogóle nie mógł być przecież aż taki wrażliwy, nie mógłby sobie na to pozwolić przecie !!!

Chciałbyś tak?

;P

ps. oj zastanów się nast razem, zanim powiesz jakiej kobiety potrzebuje facet.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Odnośnie drugiego postu.

Popełniłaś w tym wywodzie jeden podstawowy błąd w założeniach. Męskie uczucia budowane są przez zmysły, emocje. Jeżeli kobieta będzie potrafiła je opanować - to mężczyzna pozostanie męski, a z drugiej strony z przyjemnością będzie się starał by dostać więcej.

Ty zaś mówisz o typowym modelu (ja to określam jako wiejski), którego skutki są właśnie takie, a nie inne.
Czy czymś niezwykłym jest że facet upierze, ugotuje, posprząta etc etc ? Nie rób ze wszystkich kosmitów.

Wcześniej mówiłaś o zrozumieniu drugiej strony. No właśnie problem polega na braku zrozumienia jak druga strony funkcjonuje. Tak samo jak mężczyzna MUSI wiedzieć, że kobieta potrzebuje romantyzmu, czułości, delikatności ale i oparcia i poczucia siły, tak samo kobieta POWINNA rozumieć, że dla mężczyzny niekoniecznie akurat te sprawy muszą być najważniejsze.

Problem jest gdzie indziej - kobiety jasno formułują swoje oczekiwania, mężczyźni mają z tym problem - bo mogą usłyszeć, że rozczulają się nad sobą. Więc liczą na kobiecą intuicję - ale to już nie te czasy.

Jeżeli kobieta chce - może mieć jeżeli nie w całości takiego mężczyznę jakiego chce, to przynajmniej w większości. I to bez zbytniego wysiłku. Ale wpierw trzeba chcieć.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Chwila chwila - nie powiedziałem, że zrozumienie mężczyzn przez kobietę oznacza, że stanie się facetem. To akurat na odwrót - taka kobieta tym bardziej będzie kobieca.

Ale masz rację - zrozumienie jest podstawą. Tylko, że najczęściej zrozumienie jest zastępowane przez narzucenie.
Aby doszło do zrozumienia podstawą jest przyjęcie do wiadomości dwóch spraw:
- że druga strona myśli i odczuwa inaczej - a z tym bywa bardzo kiepsko
- skupienie się na osiągnięciu celu, a nie na samozadowoleniu, że przecież coś zrobiłem/-am i według MNIE druga strona powinna to odebrać tak i tak.

Egoizm dzisiaj jest straszny, a wygodnictwo jeszcze większe.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Oj rozumiem, rozumiem Cię
Rozumiem o co chodzi.

Wczuj się w to co mówię i wyobraż sobie że rozumiem.

Bo mi mówisz ze nie rozumiem, a ja rozumiem.

Więc jest wszystko ok. Wy możecie nas zrozumieć, My was.
:)

i wszystko jasne ;)
ps. wbrew pozorom, kobiety potrzebują "prawie" tego samego ;)

ps. tylko w inny sposób poprostu ;P

pozdrwiam
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dokładnie - słowo klucz "w inny sposób"
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie trzeba polować, wystarczy być jak "po pierwsze za dużo pani gada, a po drugie marnuje się pani" ;)
http://www.youtube.com/watch?v=nNrT9ys6-EU

To nie sztuką być mężczyzną, kiedy się poluje na mamuty, daje się zabić w powstaniu, walczy z komuną. Sztuką być mężczyzną w dobie rewolucji przemysłowej, gdzie kobieta pracuje w fabryce, zarabia pieniądze, ma prawo wyborcze i pali fiszbiny.

Moi szanowni męscy przedmówcy zdają się utyskiwać na ten stan rzeczy, ale „czy mrówka rzucona na szyny może walczyć z pociągiem nadchodzącym w pędzie?”

Poza tym, chciało się miłości romantycznej a nie kontraktów zawieranych przez rodziców czy swatki. To się teraz ma :). I działa to w dwie strony. Jak się jeszcze znajdzie taki typ, że chciałby jeszcze oprócz tego jakiejś tam przyjaźni jednak, to partnerstwo i równouprawnienie sięga jeszcze dalej.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Towarzyskie

Para szuka pary (16 odpowiedzi)

Hej, chcielibyśmy się spotkać z fajną parą na drinka- inteligentni i zadbani - ona 34 on 42....

forum zablonkowe na trojmiasto pl (5 odpowiedzi)

hej, jakie inwestycje trojmieskie obecnie wam się najbardziej podobają?

Poznamy Panów/ Parę/Panią (3 odpowiedzi)

Cześć! Jak i gdzie znaleźć chętne osoby do zabawy w większym gronie? Jesteśmy parą znajomych po...

do góry