Widok
mała kolizja w ciąży
2 dni temu jeden facet cofając na parkingu uderzył w mój zaparkowany samochód, w którym siedziałam ja i 1,5 roczne dziecko. Moje auto ma lekko wgniecioną maskę. Uderzenie było słabe ale mocno zbladłam i się zdenerwowałam. oświadczenie mamy spisane, ale mój mąż twierdzi, że powinnam zgłosić dodatkowo roszczenie o zadośćuczynienie z oc sprawcy (na osobie). Przemawiać ma za tym fakt, że jestem w 8 mcu ciąży. Idę jeszcze dziś do lekarza na kontrolę ciąży. I tu mam pytanie. Czy jeśli nawet z ciążą będzie wszystko ok to jest sens zgłaszania takiego roszczenia?
Jeśli nie masz uszczerbku na zdrowiu i z dzieckiem, które nosisz też jest wszystko ok, to nie masz podstaw do żądania odszkodowania, bo niby za co??
Ja miałam podobna sytuacje w ciąży, z tym ze to była kolizja 5 aut, tez byłam w 8 m-cu ciąży. Na miejscu była policja, w zeznaniach policyjnych oraz później w dokumentach dla ubezpieczyciela było zawarte info o tym, ze byłam w ciąży, i gdyby okazało się, ze cos jest nie tak to mialabym prawo do żądania odszkodowania. Za sam fakt, ze jesteś w ciąży i się zestresowalas zaistniałą sytuacją nikt Ci nie zapłaci.
Ja miałam podobna sytuacje w ciąży, z tym ze to była kolizja 5 aut, tez byłam w 8 m-cu ciąży. Na miejscu była policja, w zeznaniach policyjnych oraz później w dokumentach dla ubezpieczyciela było zawarte info o tym, ze byłam w ciąży, i gdyby okazało się, ze cos jest nie tak to mialabym prawo do żądania odszkodowania. Za sam fakt, ze jesteś w ciąży i się zestresowalas zaistniałą sytuacją nikt Ci nie zapłaci.
korzystaj ile idzie a co... ja bym spróbowała... przecież ta sytuacja mogła na tobie wywrzeć piętno psychiczne... mogłas dostać skurczy przedwczesnych... teraz boisz się w ciąży jechać samochodem a jest to niezbedne aby w 8 msc często jeździć na kontrolę np. ktg... itp. na to płacimy ubezpieczenia aby z nich korzystać...