Re: małe raczki a kocia kuweta
bratka...moje przez 3 miesiace uciekały od mojej córki...wzajemna relacja zaczeła sie zmieniac gdy mniej spala a wiecej przebywała z nami, był okres wielkiej miłosci tak koło 8-10 miesiaca zycia...
rozwiń
bratka...moje przez 3 miesiace uciekały od mojej córki...wzajemna relacja zaczeła sie zmieniac gdy mniej spala a wiecej przebywała z nami, był okres wielkiej miłosci tak koło 8-10 miesiaca zycia kiedy to kot przychodził i tulil sie do córy niemiłosiernie... a teraz to rutyna, norma jak przyjdzie to córka i owszem zrobi aja albo wymietosi ale spanie w spokoju juest wazniejsze dla kotów niz przebywanie koło dziecka które wiecznie tupta i niestety nie ma koordynacji gdzi i na kogo staje oraz z jaka siła raczka cos trzyma, w kazdym razie nie zgłaszaja ani psy ani koty sprzeciwu jezeli chodzi o ciaganie głaskanie deptanie...i wszystkie ciesza sie z siebie jak któres wraca do domu po spacerze...na wszystko trzeba czasu, aczkolwiek ja swoje zwierzaki przyzwyczaiłam do gniecenia jakis kluch lekiego ciagania za ogon czy uszy alby potem nie było szoku i płaczy ze dziecko chwyciło za ogon i nie zrobiło tego super delikatnie
zobacz wątek