Widok
mało wód płodowych w 38 tygodniu
Dziś (38 tydzien 4 dni) miałam USG i lekarka stwierdziła, że ilość wód płodowych jest w dolnej granicy normy i że łozysko wykazuje oznaki lekkiego zwapnienia czyli innymi słowy starzenia się (co jest normalne gdy kobieta pali, ale ja nie palę). Powiedziała, że z powodu tych wód dobrze by było pojechac na KTG do szpitala.
Mam 2 pytania,
1. Czy na KTG wpada się tak po prostu z nienacka, bez skierowania, o każdej porze dnia i nocy (interesują mnie gdyńskie szpitale), bo nie wiem czy moge z tym poczekać spokojnie do rana, czy działać juz teraz.
2. Czy któraś z Was miała podobne objawy i czy było to jakoś blisko porodu? (bo ta pani od USG stwierdziła, że prawdopodobnie to juz tuż tuż, choć do terminu mam jeszcze ponad 2 tygodnie)
Mam 2 pytania,
1. Czy na KTG wpada się tak po prostu z nienacka, bez skierowania, o każdej porze dnia i nocy (interesują mnie gdyńskie szpitale), bo nie wiem czy moge z tym poczekać spokojnie do rana, czy działać juz teraz.
2. Czy któraś z Was miała podobne objawy i czy było to jakoś blisko porodu? (bo ta pani od USG stwierdziła, że prawdopodobnie to juz tuż tuż, choć do terminu mam jeszcze ponad 2 tygodnie)
Ja miałam podobnie z tym ,że małowodzie stwierdzono u mnie w 24 tyg. i kazano mi pić co najmniej 2 litry wody:) Nie wiem czy to coś pomogło ale po paru dniach na wodę nie mogłam już patrzeć:) Na szczęście poród odbył się bez zadnych komplikacji jedyne zalecenie od mojego lekaża to miałam się zgłaszać na usg co 2 tyg. Dziś mam zdrową 2 letnią córeczkę:)
A z starzejącym się łożyskiem to ponoć normalne:) Więc głowa do góry:)
A z starzejącym się łożyskiem to ponoć normalne:) Więc głowa do góry:)
piernik-troche sie dziwie tej lekarce bo jestes juz w 38 tyg wiec mogliby spokojnie zaczac dzialac apropo porodu bo malowodzie i starzejace sie łozysko to nic dobrego.malo wody jak jest to zagrozenie dla dziecka bo ono potrzebuje duzo wody.rozumiem ze piszesz o gdynskim szpitalu ale wydaje mi sie ze w wejherowie by cie do domu z tym nie wypuscili w 38 tyg ciazy.
Ja bym na Twoim miejscu z taka diagnoza to jeździla na ktg ile sie da i sprawdzala czy wszystko ok.no ale to byloby moje postepowanie,a Ty zrobisz jak uważasz.w wejherowie nie trzeba miec zadnych skierowań na ktg i mzona jechac o kazdej porze dnia i nocy.mysle ze w kazdym szpitalu chyba tak jest.
Ja bym na Twoim miejscu z taka diagnoza to jeździla na ktg ile sie da i sprawdzala czy wszystko ok.no ale to byloby moje postepowanie,a Ty zrobisz jak uważasz.w wejherowie nie trzeba miec zadnych skierowań na ktg i mzona jechac o kazdej porze dnia i nocy.mysle ze w kazdym szpitalu chyba tak jest.
justi, wypuściła mnie, bo ja byłam tylko na USG w przychodni i robiła je nawet nie moja lekarka prowadząca tylko jakaś inna., która zasugerowała zrobienie KTG. Powiedziałam o tym w rejestracji , to one kazały mi przyjechac jutro rano na dyżur mojej lekarki i ona ma mnie dalej pokierować. Dlatego jestem w miarę spokojna, ale na wszelki wypadek wolę wiedzieć, czy w razie czego w nocy mogę na KTG pojechać.
ja tak mam od 36 tygodnia 3 stopien stazenia lozyska,dlatego jezdze na ktg do wojewodzkiego,moj lekarz mi dal taka karteczke i z nia tam chodze,na ktg wszystko jest oki,poza tym preplywy sa wzorcowe wiec nie musze zostawac w szpitalu choc na poczatku bylo takie podejrzenie,aa i teraz jestem w 39 tygodniu i w pon wyszlo ze troche malo tych wod sie zrobilo bylam na ktg ale mnie nie zostawili,lekarz powiedzial ze w ciagu kilku dni urodze
Ja dostałam skierowanie5dni przed terminem od ginekologa( nieswojego) do szpitala z powodu małej ilości wód płodowych 6 oraz z powodu złych przepływów.Przyjeto mnie wpisujac w karcie małowodzie.Potem po badaniach okazało sie zę łozysko zamknęło sie juz w 36 tygodniu i doszła hipotrofia płodu - mały nie przybierał na wadze juz od tego czasu i powinnien wyjśc własnie w 36 tygodniu.A zapytana zostałam czy paliłam czy piłam i czy brałam "coś" podczas ciąży - oczywiście nic z tych rzeczy i drugie pytanie - czy przebywałam wśród palących - no tak- wiec to jest gorsze niż samo palenie i może być przyczyną starzenia się łożyska.Mój malutki urodziła sie SN ale miał bardzo sine rączki nóżki i brak odruchu ssania i ważył 2600 :(.Ja bym na Twoim miejscu zarządała skierowania do szpitala.
piernik-aa bo ja myslalam ze Ty w szpitalu bylas na tym usg.
moja rada-jedz jak najszybciej na izbe do szpitala na ktg.usg tez zrobia napewno.przynajmniej mi robili za kazdym razem jak jechalam na ktg.i dalej niech lekarze w szpitalu zdecydują..
Niewiem,ale ja bym nie mogła spokojnie spać wiedzac ze mam malowodzie i starzejace sie łozysko.
rowniez zycze powodzonka:)
moja rada-jedz jak najszybciej na izbe do szpitala na ktg.usg tez zrobia napewno.przynajmniej mi robili za kazdym razem jak jechalam na ktg.i dalej niech lekarze w szpitalu zdecydują..
Niewiem,ale ja bym nie mogła spokojnie spać wiedzac ze mam malowodzie i starzejace sie łozysko.
rowniez zycze powodzonka:)
Dzisiaj rozmawiałam z moją lekarką i i stwierdziła , że nie ma się czym martwic, bo starzejące się łożysko na tym etapie ciąży to normalna rzecz, a wody w ilości 10 to wciąż norma a nie małowodzie i nie ma wskazań, żeby kierować mnie na patologię i KTG. Denerwuje mnie takie różne podejście lekarzy do tej sprawy, moja lekarka pełen luz, a ta od USG być może nadmiernie ostrożna, tylko że to ja pozostaje z dylematem i pełna niepokoju. W każdym razie zgodnie z zaleceniem dr prowadzącej czekam do poniedziałku na umówioną wizytę i mam tylko obserwować ruchy płodu. Tylko, że wiadomo - dzidzia nie rusza się bez przerwy i nie wiem kiedy następuje ten moment, że już powinnam być niespokojna. Zwariować można.
U mnie dziś (38 tc 2 dni) też stwierdzili małowodzie i stare łożysko. Ale chyba nie jest tak tragicznie bo nie muszę codziennie jeździć na KTG. Za tydzień ze skierowaniem mam się zgłosić do szpitala na test OCT i pewnie zostanę już do końca. Od czego to zależy że jedną od razu biorą do szpitala, innym tylko KTG...?????
U mnie (39 tc) dzisiaj stwierdzili na USG małowodzie i kazali mi zostać w szpitali ze względu na to,że mam cukrzycę.Nie zgodziłam się,chcę poczekać 2 dni i zrobić kolejne USG,może będzie poprawa. AFI wynosi 6,90 cm. Za dwa dni mam HTG więc poproszę lekarkę aby dała mi skierowanie na kolejne USG... Strasznie się martwię i okropnie boję szpitala. Chcę trafić do szpitala tego samego dnia co zacznę rodzić...
DROGIE PANIE to mam takie pytanie moja żona była w 37tyg i została skierowana do szpitala w JAROSŁAWIU ze względu na niski stan wód lecz w 38 tyg przeprowadzili test oksytocynowy czyli próbowali wywołać skurcze macicy, co lepsze po upływie tygodnia i pobytu w tych wręcz spartańskich warunkach, założyli jej cewnik na pobudzenie macicy czy coś w tym stylu i co lepsze dostała bardziej intensywnych skurczy ale nadal z rozwarciem na 3 cm !! zaraz po wyjęciu cewnika zabrali ją na mocniejszą dawke Testu oksy.... skurcze wzrosły ale rozwarcie nadal było na 3 cm więc lekarz postanowił przebić pęcherz z wodami i czekał a tu nadal nic po upływie 4 godz wzieli ja na cesarke co ciekawe na badaniu usg nie wykryli że mała była owinięta pępowiną! nawet nie wiem czy w ogóle robili usg a o personelu to można jeszcze więcej napisać np.d szkodny jakie nazwisko takie czyny nawet mi nie chciał udzielić informacji o stanie zdrowia córki i żony.Traktował mnie jak powietrze jak tylko o coś chciałem zapytać. To się nazywa bezczelność!!! Tak że drogie panie wszedzie tylko nie w jarosławiu
Podbijam temat.
Dziewczyny wczoraj byłam u mojego lekarza i dowiedziałam się, że mam mało wód płodowych (afi6) . Dostałam skierowanie na ktg. Czy ktoś wie czy na Zaspę na ktg trzeba sie umawiać? W jakich godzinach przyjmują? i gdzie się kierować?
Niby lekarz powiedział, że narazie wszystko jest ok, ale jakiś niepokój we mnie został:(
Dziewczyny wczoraj byłam u mojego lekarza i dowiedziałam się, że mam mało wód płodowych (afi6) . Dostałam skierowanie na ktg. Czy ktoś wie czy na Zaspę na ktg trzeba sie umawiać? W jakich godzinach przyjmują? i gdzie się kierować?
Niby lekarz powiedział, że narazie wszystko jest ok, ale jakiś niepokój we mnie został:(
Witam, u mnie też było małowodzie, leżałam na patologii 2 tyg. Jednak moim zdaniem nie pomogło mi picie wody (też dostałam zalecenie 2 l. dziennie) a odpoczynek. Po szpitalu poszłam na kontrolne usg do innego lekarza i usłyszałam że przecież nie żyjemy na pustyni, picie wody może i coś da ale on zalecał swoim pacjentkom przede wszystkim dużo odpoczynku, max 3 spacery dziennie po 30 min. I to by się zgadzało - w szpitalu nie za wiele można robić więc całymi dniami leżałam ;) ilość wód po tych 2 tyg. się poprawiła.
Ja miałam mało wód 10 dni po terminie, mniej więcej 2, w zależności od aparatu i lekarza robiącego usg. Od razu chcieli mnie zostawić w szpitalu. Jednak zdecydowałam się po trzech dniach. Miałam nadzieję, że akcja porodowa sama się zacznie. Dziecko miało dobre przepływy, ale lekarka mnie nastraszyła, że to w każdej chwili może się zmienić, a to grozi niedotlenieniem. Mała ilość wód może świadczyć o gorszej wydolności łożyska. Dziecko ma też mniej miejsca do poruszania się i może sobie przycisnąć pępowinę. W końcu miałam wywoływany poród, ale urodziłam drogami natury. Córcia zdrowa, tylko trochę jej się skórka łuszczyła. Po terminie na pewno warto robić w szpitalu usg. Ja chodziłam co drugi dzień. Siedem dni po terminie będą chcieli zatrzymać, ale zawsze można się nie zgodzić, tylko wtedy trzeba podpisać, że się to robi na własną odpowiedzialność. Myślę że wody poniżej pięć wymagają monitorowania i nawet wywołania w razie konieczności porodu.